reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
No miejmy nadzieję bo chusty są zdrowsze dla dzieci i ich bioderek i kręgosłupów... dużo ludzi się poddaje widząc sposoby wiązania - wydają się trudne ale tylko się wydają! - a część po prostu nawet nie wie o istnieniu czegoś takiego... a jeszcze inni mówią ze tak noszą cyganie i się wstydzą...
fifka: nie uraziłaś mnie, tylko może nie wiedziałas jak to u nas wyglądałao, złe nastawienie prze zte durne baby zepsuło wszystko ,ale bynjamniej ja juz nie cierpie i mała, bo przez to karmienie na siłe ja sie cała pociłam, denerwowałam, a mała cała była w histerii a gdyby mi przystawiały ja na spokojnie, - jak pokazała mi połozna w domu to moze by to teraz inaczej wyglądało,
była własnie u nas połozna i okazało sie ze zaczynaja sie u małej plesniawki, a tyak dbałam i czyściłam jej buzke gazikiem, i do tego wg niej mała ma w pepku ziarniniaka, i mamy na wizycie u lekarza o to zpytać bo ona nie moze przepisać jakiegoś lekarstwa,
była własnie u nas połozna i okazało sie ze zaczynaja sie u małej plesniawki, a tyak dbałam i czyściłam jej buzke gazikiem, i do tego wg niej mała ma w pepku ziarniniaka, i mamy na wizycie u lekarza o to zpytać bo ona nie moze przepisać jakiegoś lekarstwa,
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Fifka no właśnie powinien a ja juz z przodu wiazalam supeł dopiero teraz zauwazylam ze z przodu robi sie jeszcze ten X pod nozkami i wiaze z tylu! czyli jednak lubie tez to wiazanie! :-)
Kurcze ale musze ja jednak wyprac w jego plynie juz dostal jakis krostek na buzi strasznie delikatną ma skóre
Kurcze ale musze ja jednak wyprac w jego plynie juz dostal jakis krostek na buzi strasznie delikatną ma skóre
Ostatnia edycja:
witajcie Forumowiczki czy któraś z Was miała lub ma taką przypadłość, jak plamienie od ok 20 dnia cyklu aż do miesiączki? ja miałam tak chyba od zawsze,ale dostałam na to luteinę bo lekarka stwierdziła,że to może być przez niski progesteron. Robiłam sobie go w 4 dniu cyklu i wyszedł mi w normie. Biorę luteinę i bromergon a jednak wciąż mam tak samo. Może taka moja uroda co??
jak tak czytam o chustach to strasznie żałuje że Lili do nich nie przyzwyczaiłam. Nawet nie wopadłam na taki pomysł. Ale przy drugim dziecku to na bank chustować będę.
Co do karmienia to na nam się zdarza że cycujemy się jeszcze na żądanie. W dzień prawie jak w zegarku (co 3 godz) ale w nocy to amerykanka ( co godzinę, dwie albo 3 zależy od humoru Niuni) gdyby nie to że śpimy razem to chyba bym padła ze zmęczenia. A tak tylko cyc na boczek i spać dalej. Ale przerwy dłuższe niż 3 godz w nocy to przez pół roczku tylko 3 były (aż sobie zapisałam ;D)
Co do karmienia to na nam się zdarza że cycujemy się jeszcze na żądanie. W dzień prawie jak w zegarku (co 3 godz) ale w nocy to amerykanka ( co godzinę, dwie albo 3 zależy od humoru Niuni) gdyby nie to że śpimy razem to chyba bym padła ze zmęczenia. A tak tylko cyc na boczek i spać dalej. Ale przerwy dłuższe niż 3 godz w nocy to przez pół roczku tylko 3 były (aż sobie zapisałam ;D)
reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Magdalena tak właśnie myślałam ze zapomniałaś o tym X skoro piszesz ze boisz się ze wypadnie
Co do Bartka to musi być bardzo wrażliwy skoro reaguję tak mocno nawet na krótki kontakt... Mój w ogóle nie jest na to wrażliwy... myślę ze nawet jakbym prała jego ciuszki w swoim płynie to by nawet tego nie odczuł...
Lamiav oj współczuję... lecz je póki to dopiero początek bo to jest bardzo bolesne dla dziecka.. A co do pępka to mój miał przepuklinę pępkową ale po przyklejaniu plasterkiem się sama wchłonęła bez zabiegu... CAŁE szczęście...
Miq jak będziesz chciała i sie na to nastawisz to będziesz karmić! Teraz czytaj dużo lektur o laktacji bo to ci pomoże zwłaszcza na początku! Bo to wcale nie jest taka prosta sprawa! Choć według mnie warta swojej ceny!
A pleśniawki to takie zapalenie grzybiczne jamy ustnej... boli to dla maluszka jak cholera... Zauważyłam ze t jest choroba bardziej dzieci butelkowych niż karmionych piersią bo na butelce łatwiej wprowadzić dziecku bakterię jak się smoczka nie domyję...
Goya mi się wydaję że to nie jest normalne... ale co to moze być to nie mam pojęcia...
Ja już po zakupach, malutki w chuście spał bite 4 godziny! Teraz zjadł i widzę że czuje się o niebo lepiej :-)
Co do Bartka to musi być bardzo wrażliwy skoro reaguję tak mocno nawet na krótki kontakt... Mój w ogóle nie jest na to wrażliwy... myślę ze nawet jakbym prała jego ciuszki w swoim płynie to by nawet tego nie odczuł...
Lamiav oj współczuję... lecz je póki to dopiero początek bo to jest bardzo bolesne dla dziecka.. A co do pępka to mój miał przepuklinę pępkową ale po przyklejaniu plasterkiem się sama wchłonęła bez zabiegu... CAŁE szczęście...
Miq jak będziesz chciała i sie na to nastawisz to będziesz karmić! Teraz czytaj dużo lektur o laktacji bo to ci pomoże zwłaszcza na początku! Bo to wcale nie jest taka prosta sprawa! Choć według mnie warta swojej ceny!
A pleśniawki to takie zapalenie grzybiczne jamy ustnej... boli to dla maluszka jak cholera... Zauważyłam ze t jest choroba bardziej dzieci butelkowych niż karmionych piersią bo na butelce łatwiej wprowadzić dziecku bakterię jak się smoczka nie domyję...
Goya mi się wydaję że to nie jest normalne... ale co to moze być to nie mam pojęcia...
Ja już po zakupach, malutki w chuście spał bite 4 godziny! Teraz zjadł i widzę że czuje się o niebo lepiej :-)
Ostatnia edycja:
Podziel się: