reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

belcia w końcu jesteś, te żółte kupiłam w Smyku, na żywo kolor jest 100 razy ładniejszy, ale o cenę nie pytajcie, ale norrrrmalnie musiałam... to w nagrodę, że znowu mam żyłę rozwaloną
gocha znalazłam coś takiego:
"Erytrocyty
Norma: do 3-4 erytrocytów w polu widzenia (wpw), co odpowiada około 3. milionom na dobę
Opis: erytrocyty, czyli inaczej krwinki czerwone. Ich obecność w moczu nazywamy krwinkomoczem lub krwiomoczem. Krwiomocz oznacza obecność erytrocytów w moczu zmieniających jego barwę, a krwinkomocz to zwiększona ilość erytrocytów w moczu niewidoczna gołym okiem.
Powyżej normy: Podwyższone wartości erytrocytów we krwi mogą świadczyć o kamicy nerkowej (szczególnie atak kolki nerkowej), cewki moczowej i pęcherza moczowego, skazie krwotocznej, nowotworach układu moczowego i narządów płciowych, chorobach zapalnych nerek, zakrzepicy żył nerkowych. Obecność powyżej 10 krwinek w polu widzenia może sugerować też gruźlicę, zaburzenia krzepnięcia krwi, niewydolność krążenia, marskość wątroby. Może być to spowodowane również stosowaniem leków - pochodnych dikumarolu i heparyny. Czasem krwiomocz może być spowodowany domieszką krwi miesiączkowej, urazem dróg moczowych w czasie wykonywania niektórych badań inwazyjnych. W tych przypadkach krwiomocz określany jest jako rzekomy. Obecność powyżej 60% dysmorficznych (erytrocyty o nieprawidłowej budowie) erytrocytów jest cechą charakterystyczną kłębuszkowego zapalenia nerek.
ale może też świadczyć o zapaleniu pęcherza
 
reklama
Mam nadzieję że następnym razem wyjdą dobre bo przeraża mnie pobyt w szpitalu ;/
Miq śliczne ubranka !! Zakochać się można !!

A ja po wizycie też byłam na zakupach i kupiłam dwa pajace 2 bodziaki i jedną bluzę z kapturem :D Jestem mega szczęśliwa ! :D Wrzucę później bo teraz uciekam ! Dzięki za pomoc :* Pa!
 
Oj ceny niektórych ubranek są naprawdę zabójcze. No ale co zrobić jak to wszystko takie śliczne :-) Ja miałam upatrzony taki komplecik za 100 zł i trochę mi było szkoda wydać, no ale zakończenie I trymestru trzeba było uczcić więc kupiłam :-D
 
oj są są, najlepsze, że ten różowy pajacyk ma rozmiar 50 na metce-jest zaniżony i jak tu się połapać
 
kochana! po pierwsze bardzo mi przykro, ze test pokzal tylko jedna... bardzo. Nigdy nie zapomne jaki to koszmar. I tym bardziej Cie prosze, zebys nie przepraszala za swoje negatywne mysli i pesymizm - to normalne i potrzebne! Jedyna moja rada, zeby sobie z tym poradzic, to skupic zycie w okol czegos innego, bo ze staraniami jest tak, ze predzej czy pozniej obejmuja kazda dziedzine zycia i wszystko podporzadkowujemy staraniom a trzeba to odwrocic. Starac sie i do gina chodzic ale miec mozg i rece zajete czym innym, chocby mialo to byc nalogowe ukladanie puzzli.
Pamietaj, ze jak bedziesz czula, ze juz nie ajesz psychicznie rady i potrzebujesz odpoczac, to zawsze mozesz starania na chwile przerwac i wrocic jak sie zregenrujesz - nie ma w tym nic zlego.
sciskam, buziam i tulam!

Kochana dziękuje za miłe słowa.... Mimo, ze wiedziała, że test będzie negatywny to jakoś czuję straszny smutek i pustkę :-(... Nie umiem jakoś się z tym pogodzić, że ja tak bardzo chcę tego dziecka i nie może się udać... a są dziewczyny, które zaliczają wpade tak po prostu... Wydaje sporo kasy na to leczenie i poświęcam sporo czasu na wizyty... a nadal nie wiem jaka jest tego przyczyna.... :-( to mnie w tym wszystkim najbardziej boli.... Muszę to wszystko na spokojnie przemyśleć i może rzeczywiście pogodzę się z tym, że nie możemy mieć dziecka... i nauczymy się z tym jakoś żyć... może wtedy będzie nam to życie się lepiej układało....

Sun Pok dobrze mówi... nie przepraszaj za swoje złe samopoczucie z powodu niepowodzeń... ii na pewno nie odchodź od nas bo "nas męczysz"... To nieprawda! Jesteśmy tu po to by podnieść na duchu i żeby nam się wygadać! Jest mi wstyd że wtedy jak zaczynałaś starania tak się na ciebie wydarłam... :zawstydzona/y: ale wtedy była troszkę inna sytuacja... Jak czujesz się taka zmarnowana to może odpuść starania i zajmij sie czymś innym. Nie licz, nie sprawdzaj i się nie zabezpieczaj. Po prostu olej... skoro masz wyniki dobre to może jest to kwestia psychiczna? Albo po prostu jeszcze nie was czas :*

Nie przepraszaj Fifka za swoje poprzednie zachowanie... tak samo jak ja masz prawo wyrazić swoje zdanie i również mogą Cię ponieść emocje... Było minęło... Mi jest strasznie trudno myśleć pozytywnie... zresztą sama wiesz jak starania emocjonalnie wykańczają... Mam wrażenie, że moje życie się strasznie zmieniło i to niestety na gorsze :-( ... wszystko jest temu podporządkowane... a uwierzcie mi nie umiem całkowicie wyluzować i zapomnieć...

Jak podjęłam decyzje o leczeniu w Klinice Leczenia Niepłodności to wierzyłam, że to będzie jakiś przełom, że da mi to siłę do dalszej walki... ale stało się odwrotnie :-(... bo ja ciągle nic nie wiem.... a co w tym jest najśmieszniejsze, że ja narzekałam na moją poprzednią P. ginekolog... że daje mi tylko leki i na tym się kończy... ale od 2 m-c lecząc się w tej Klinice, również biorę te same leki, które przepisała mi poprzednia gin: Clo i duphaston i wcześniej progynowa... czyli w sumie nic się nie zmieniło...

Badania wychodzą w normie... cukier wcale nie jest taki zły... nasienie męża również jest w normie (a do tego bierze suplementy) więc już sama nie wiem... Zbyt długo to trwa... zbyt wiele mnie to kosztuję...

Jak dostanę @ to pójdę jeszcze raz do tej Kliniki... mąż zrobi za tydzień badanie nasienia... i zobaczę co mi powie... nic więcej nie wymyśle....

Dziękuje kochanę za miłe słowa.... :-)

p.s. przepraszam bardzo, że przeze mnie stało się troszkę przygnębiająco... ale ja już zmykam....
Całuski :-)
 
Sun życie nie jest tylko różowe,ma szare strony a my jesteśmy od tego żeby spierać się w te pochmurne dni
&&&&&&&&&&&&& i wierzę,że i dla Was zaświeci słoneczko
 
Kobietki jestem mega szczęsliwa małej znika uczulenie skóre ma szorstka ale juz minimalnie. I wogóle niczym jej nie smaruje tylko krochmal i krochmal boże jaka jestem szczęsliwa. jutro jade do okulisty bo małej trzeba udrożnić kanalik łzowy ponieważ ciągle oczko jedno jej ropieje.

A co tam u was słychać?
 
reklama
Kochane Kobietki dziękuję serdecznie za piękne prezenty. Jesteśmy z mężem i Łucusiem bardzo zadowoleni. Szczególne podziękowania dla Dziureczki i Ael, za fatygę i czas poświęcony na przygotowanie paczek. Wielkie buziole dla Was wszystkich :*:*:*
Łucuś waży 3050 :-) W środę zważymy ponownie i sprawdzimy ile przybrała od czasu przyjazdu do domu.
Załączniki do podziękowań w moim folderze w galerii :-)
 
Do góry