Hej dziewczyny

nie było mnie tylko jeden dzień a tu produkcja postów pełną parą
Gochaa ogromne gratulacje!!! jeśli jest pęcherzy to będzie dobrze

jak na ten etap za wcześnie na serduszko, ale Ty bądź spokojna, bo dzidzia ma się w brzuszku na pewno dobrze!!!
Neciuszka współczuję dzisiejszej sytuacji ... jutro będzie już na pewno lepiej
Sun tulę

nie smutaj się... przyjdzie na Ciebie czas na pewno

zobacz jaki tu na forum przedział długości starań... pok starałą się jeszcze dłużęj i w końcu się doczekała

także i Ty siędoczekasz, choć wiem, że czasem ciężko powstrzymać emocje i tak po prostu uzbroić się w cierpliwość....
Claudusia ja bym też na Twoim miejscu poszła na wizytę, nawet zobaczyć tylko pęcherzyk. Ja sama byłam na takiej wczesnej wizycie, widziałam maleńki pęcherzyk i byłam dużo spokojniejsza

Ale to w umie dlatego, że wcześniejszy gin, widząc moją betę powiedział mi, że to pewnie ciąża pozamaciczna albo, żę zaraz poronię

dlatego szybko poleciałam do innego
Atan, śliczna ta Twoja Amelka, taka maleńka, ależ bym wyściskała
Ael, zdrowiej kochana, to bardzo dobrze, że się tak pocisz, to znaczy, że organizm świetnie sobie radzi z chorobą

a i ja zaraz się wezmę za licytowanie leżaczka
Fifka jaki Konradek wpatrzony w tą karuzelę!!!

świetnie!!! i super, że się tak ładnie uspokaja przy kołysankach

moja Julka kołysanki lubi, ale jedyną zabawką jakiej nie lubi, jest właśnie karuzela do łóżeczka... bardzo się jej boi!!! dlatego ją zdjęłam i leży w kącie

No i dobrze, że sobie pogadałaś z teściem, elegancko się zachował

zazdroszczę, że masz takie wsparcie, no i że jako jego rodzice nie stoją za nim ślepo, tylko realnie patrzą na sytuację
wczoraj byłam z Julką u pediatry w związku z tym gorączkowaniem i ulewaniem, już byłam pewna, że to zapalenie ucha... ale okazało się, że to tylko ząbki, lekarka powiedziała, że pchają się na całego... nie powiem, ulżyło mi, ale i tak bardzo dobrze to znosi, nie płacze, a humor jej dopisuje nawet jak ma gorączkę... ach ta moja skarbiuszka kochana

a wczoraj siedziałyśmy w poczekalni 40 min, i oczywiście Julia do wszytskich się śmiałą i zagadywała

uraczyła wszytskich dwoma bekami jak stary chłop

mimo, że stałąm z nią bezruchu, w jedej pozycji ponieważ był taki tłum, to nawet nie za kwękała ani razu

no i wieczorkiem byliśmy z mężem na basenie, będziemy chodzić co tydzień

trzeba się za siebie w końcu jakoś zabrać
