reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Lamiav a zamierzasz używać pampersów czy tetrówek? Jak pampersów to ci nie potrzebne...


Sog jasne że cię rozumiemy! Mam nadzieję że szybko do nas wrócisz z dobrymi wieściami! Ja mocno trzymam za ciebie kciuki! Jesteś bardzo dzielna! :*
 
fifka: no będę to i to bo na początku jak wróce do domu ze szpitala, to przez pierwszy miesiąc pewnie będę tetrowe zakłądać jak najczęściej a sporadycznie pampersy, ale jakos nie widze nigdzie tkich gatek ceratowych


musze jutro oglądac- mamo juz jestem bo będą mowic o nacieciu krocza, to moja obsesja, i wieli strach :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, trzymajcie kciuki! Bylam dzis na ostatnim pobraniu krwi i wyniki hormonow mam miec na poczatku nastepnego tygodnia. Tak bym chcaiala, zeby wszystko bylo OK...
 
dzieki za dobre slowa.. przechwila poleciala woda ciurkiem nie wiadomo skad... a do tego zaczeli rozwalac sciane w toalecie...bo to na laczeniu scian peklo./.. ja pierdykam..
 
no i ochraniacz w całości i rożek tez, także można prać w pralce, pościel ładnie się uprała :-)

no i zaraz będe jednak wirować bo kapie ze nie wiem a nie mam gdzie powiesić ,
 
Cos kobiety chyba obchodza walentynki i szaleją :-D a ja sama siedzę, najadłam się, mam na obiad rybkę ,sałatkę z fasolki szparagowej i ziemniaczki, i wymysliłam ze ziemniaczki nałożę no formeki do ciasta w kształcie serca i papryką słodką posypię i to będzie akcent walentynkowy ;-) bo siedze w domu i nawet batonika nie moge wyjść kupić
 
reklama
Czesc dziewczyny:)
Na wstępie chciałam wszystkim wam dziewczyny podziękować za słowa otuchy i wsparcie w tych trudnych chwilach:)buziaki:*:*
Zeszły tydzień, jak wiecie, spędziłam cały w szpitalu. Podali mi sporo tabletek dopochwowych ale organizm nie chciał współpracowac i nic się nie ruszało, tylko bolało i cierpiałam. W koncu w piatek szyjka zmiekła i zrobili mi zabieg bo nie było sensu dalej czekac, a hcg nie spadało niestety:(
Ale juz jest po wszystkim. Mam l4 do końca tygodnia,zeby stanąc na nogi, zostawic wszystko za sobą i isc dalej do przodu.
Niestety na sali lezałam z dziewczyną ktora w tragiczny spodób straciła swoje dzieciątko i do tego jej samej zycie ratowali,ze nawet nie byłam w stanie myslec wtedy o sobie i może to i dobrze dla mnie.
Oczywiscie w pewnym momencie pękłam i sobie trochę popłakałam ale wiem ze to dobrze:)
Niestety leżałam na oddziale połączonym z neonatologia dziecięcą i w salach obok leżały mamy z niemowlakami i cała dobę słychac było ich płacz, co wcale nie koiło bólu:)
Najbardziej przeraża mnie teraz fakt,że trzeba bedzie zrobic trochę badan, które wniosa ze soba stres i wspomnienia ale w koncu chce donosic kolejna ciąże wiec i ten etap trzeba przeżyc:):)

Jeszcze raz dziękuje za kciuki, dobre słowa i wszystko co dla mnie robiłyście.Myślcie o mnie czasem i trzymajcie kciuki zeby nam się w koncu udało donosic ciąże:):)

Ja się żegnam,bo nie bede juz korzystac z forum i do was zaglądać.Nie słuzy mi ono i przypomina te stracone ciąże niestety.Z resztą nie chce się juz strac tak bardzo wyczekując, bo to wiele potem kosztuje.Im bardziej człowiek na cos czeka, tym wieksza wydaje się potem strata.
Chce teraz zamknąc rozdział ostatniej ciąży, wrócic do życia, porobic w miedzyczasie badania. Nie chce wyczekiwac kolejnej ciązy tylko zyc normalnie i cieszyc się jak się uda:):)
Mam nadzieje ze rozumiecie:):)
Trzymajcie się ciepło wszystkie razem i każda z osobna.
Życzę wam spokojnych szybkich poczęć, zdrowych fasolek, lekkich ciąż i bezproblemowych rozwiązań i żeby wasze maluchy dawały wam wiele pociechy i były zdrowe:)

Dziękuje jeszcze raz za wszystko z waszej strony:)
Buziaki kochane:)

Fasolka trzymaj się kochana! Wiem, że to ciężki okres dla Ciebie, mam nadzieję, że szybko wrócisz do formy ! Buziaczki :-)
 
Do góry