danao84
Fanka BB :)
Hej!
Krótka relacja z wizyty: usg nic nie wykazało niepokojącego, cytologia(której tez juz się zaczełam bac) ok. Gin stwierdził, ze progesteron mimo, że jest wyższy niż podane normy wskazują jest ok. Mam na to nie patrzeć. Biorąc pod uwagę dzień cyklu, w którym był badany wszystko jest ok. TSH lekko podwyższone. To wiedziałam. Przepisał mi lekką dawkę Euthyroxu. Prolaktyna jak stwierdził, jest wysoka. Ale mam się nie przejmować. Twierdzi, że nie takie wzrosty prl już widział, a kobiety zachodziły w ciążę. Oczywiście dostałam bromergon.
Kazał się starać, cały czas, nie przerywać. Za miesiąc powtórzyć badania TSH i prl i z wynikami do niego. Wtedy zobaczymy co dalej.
Ogólnie rzecz biorąc pozytywnie. Stwierdził, że pewnie za miesiąć się to wyreguluje. Daje pół roku na zajście, jak nie dojdzie do tego da mi skierowanie do kliniki leczenia niepłodności. Dłużej nie ma co czekać, szkoda tracić czas.
To tyle. Mam nadzieję, ze nie był ten mój wywód zbyt chaotyczny:-)
Krótka relacja z wizyty: usg nic nie wykazało niepokojącego, cytologia(której tez juz się zaczełam bac) ok. Gin stwierdził, ze progesteron mimo, że jest wyższy niż podane normy wskazują jest ok. Mam na to nie patrzeć. Biorąc pod uwagę dzień cyklu, w którym był badany wszystko jest ok. TSH lekko podwyższone. To wiedziałam. Przepisał mi lekką dawkę Euthyroxu. Prolaktyna jak stwierdził, jest wysoka. Ale mam się nie przejmować. Twierdzi, że nie takie wzrosty prl już widział, a kobiety zachodziły w ciążę. Oczywiście dostałam bromergon.
Kazał się starać, cały czas, nie przerywać. Za miesiąc powtórzyć badania TSH i prl i z wynikami do niego. Wtedy zobaczymy co dalej.
Ogólnie rzecz biorąc pozytywnie. Stwierdził, że pewnie za miesiąć się to wyreguluje. Daje pół roku na zajście, jak nie dojdzie do tego da mi skierowanie do kliniki leczenia niepłodności. Dłużej nie ma co czekać, szkoda tracić czas.
To tyle. Mam nadzieję, ze nie był ten mój wywód zbyt chaotyczny:-)