reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Milia ja trzymam, bo pamiętam jeszcze ten ból ciągłej nauki w sesji :D

Miq gratuluję, bardzo się cieszę, że ci sie udało. Mam nadzieję, że otworzysz tym samym dobrą passe na fasolki :) spokojnych 9 miesięcy :)

A co tam u Doni? pokazywała już swojego maluszka? Kiedy wychodzi ze szpitala?

Aga trzymam kciuki za pozytywną wizytę.


A u mnie jak zwykle bez zmian. Brzuch mnie boli, nie wiem czy to po tej luteinie czy ogólnie znów coś jest nie tak. Ogólnie to chyba znów testosteron mi się podwyższył, bo znów lecą mi włosy z głowy, a gdzie indziej wręcz się zmacniają... ech ale czekam spokojnie do @ i zobaczymy co dalej.

Ile miałyście dziś na minusie? bo u mnie -17 brrr :/ a w dodatku w weekend wybieram się w góry, więc tam to chyba zamarznę :D
 
Neciuszka i dzidzia...dziekuje bardzo :*:*
monis...no tak u mnie to juz ostatnia sesja, dlatego sie tak stresuje, zeby ja zdac juz bez porpawek zadnych:-)
kochana a ty kiedy bylas u gina ostatni raz? moze warto powtorzyc badania jak czujesz, ze cos jest nie tak?
Ael...pytam z ciekawosci...nie obraz sie...jak wyglada seks po ciazy i porodze...rzeczywiscie jest taka rozklapiocha?:eek:
 
robilyscie dziewczyny ta pana cotte z torebki? bo ja kupilam i tak sie zastanawiam czy jest sens to robic...:sorry:
poza tym to gdzie ten las rak z kciukami za moje egzaminy? hę?:confused2:

Madziulek robiła ten deser, ponoć dobry.
Ja trzymam ale Ty nie widzisz, bu smutno mi z tego powodu :zawstydzona/y:

Ael czyżbyś niewyżyta była? :p

Nie nie! Ja jestem jak najbardziej wyżyta. Paweł się nie opiernicza :-D, zachowujemy się jak króliki rozpłodowe, no tylko bez rozpłodu XD


A co tam u Doni? pokazywała już swojego maluszka? Kiedy wychodzi ze szpitala?

A u mnie jak zwykle bez zmian. Brzuch mnie boli, nie wiem czy to po tej luteinie czy ogólnie znów coś jest nie tak. Ogólnie to chyba znów testosteron mi się podwyższył, bo znów lecą mi włosy z głowy, a gdzie indziej wręcz się zmacniają... ech ale czekam spokojnie do @ i zobaczymy co dalej.

Od Donii cisza, nic więcej nie dostałam. Chyba po prostu trzeba będzie poczekać aż wróci do domu.

Oj Ty biedaku, nie dość, że brzuch boli to włosy lecą. Mi też od paru dni garściami wychodzą, okropieństwo... Nie martw się, w ciąży włosy się wzmacniają :-)


Ael...pytam z ciekawosci...nie obraz sie...jak wyglada seks po ciazy i porodze...rzeczywiscie jest taka rozklapiocha?
eek.gif

A czemu miałabym się obrazić :-) Pytanie jak pytanie :-)
No więc zależy od porodu, ja miałam cc, więc moje podwozie porodu nie odczuło. Ale musiałam dojść do siebie. Nie, nie byłam rozklapiocha. Najgorsze są kilka pierwszych numerków, bo wtedy śluzu tak dużo ni ma i trze dosyć mocno. Więc żel albo mocno nawilżone gumki mile widziane.
Ale jak już to minie, to seks odkrywa się moim zdaniem na nowo. Już nie mówię o orgazmach :-D
 
Ostatnia edycja:
belka ja się bałam jakoś tak, ze I krecha będzie a tu takie II wypasione:tak:napisałam do lekarza sms, bo ciężko się dodzwonić do recepcji, napisałam mu, ze byłam niedawno i co mam zrobić z badaniami, czy mam zrobić inne i kiedy przyjść na badania, żeby coś było już widać i mam przyjść w czwartek o 19, ciekawe ile mnie skasuje, już się boje, ale wszystko dla maluszka. Chciałabym wszystkim wykrzyczeć, pokazac moja radośc ale to dopiero po wizycie u lekarza
 
Madziulek robiła ten deser, ponoć dobry.
Ja trzymam ale Ty nie widzisz, bu smutno mi z tego powodu :zawstydzona/y:
A czemu miałabym się obrazić :-) Pytanie jak pytanie :-)
No więc zależy od porodu, ja miałam cc, więc moje podwozie porodu nie odczuło. Ale musiałam dojść do siebie. Nie, nie byłam rozklapiocha. Najgorsze są kilka pierwszych numerków, bo wtedy śluzu tak dużo ni ma i trze dosyć mocno. Więc żel albo mocno nawilżone gumki mile widziane.
Ale jak już to minie, to seks odkrywa się moim zdaniem na nowo. Już nie mówię o orgazmach :-D
no widze ...teraz widze, ze trzymasz :-)
no to ja dzis zrobie ta cotte, zobaczymy co wyjdzie, jak ladnie wszystko bedzie wygladac, to oczywiscie poczestuje!:-)
a ja tam sie pytam z ciekawosci...bo jakos nie moge sobie tego wyobrazic...a ile sie dochodzi do siebie, w sensie kiedy mozna pierwszy raz sie poprzytulac od porodu?
 
reklama
Do góry