reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
dobry wieczor przeczytalam wszystko bylam u bratowej i scielam wloski a potem robilam pazurki u raczek bo w sobote tesciowa ma 60urodzinki ;-)
ojoj Fifka Trzymaj sie !! bedzie dobrze wierze w to !! odpoczywaj !!


a ja mialam dobry dzien rano ginek super potem w pracy luzy wypuscili mnie o 19 tej ;-) wloski scielam i pazurki zrobilam chociaz mi niedobrze caly czas ale trzymam sie i zaraz znikam spac bo rano do pracy bedzie ciezki dzien bo wracaja lekarze i mamy co 20 minut pacientow... bedzie bieganie...

zycze milej nocy bo raczej wszystkie juz spia ;-)

magda wspolczuje <głaszcze>
 
Cześć dziewczynki... ja oczywiście znów w pracy :-(

Czuję się tak jakby miała przyjść @ - aż jest mi żle z tego powodu... tyle, że nie czuje tego tak mocno jak zawszę... Ogólnie mam straszne skoki temperatur raz jest mi strasznie duszno...a za chwilę zimno... czasami jest mi nie dobrze... Już sama nie wiem :-(

Pobieznie przeczytałam informacje o Fifce i mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze... Tego życze kochanie...

Oj widzę, że chyba wszystkie jeszcze śpiecie :-( a ja niestety już od 6 na nogach....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Olcia chociaż z Tobą mogę się jednoczyć w bólu z powodu wczesnego wstawania :-D

No ja pobieżnie przeczytałam informacje o Fifce, ale wywnioskowałam, że nie było za wesoło...
 
hejka ja na chwilke jestem juz w pracy a zaraz lekarze przyjda zapowiada sie ciezki dzien ;-( trzymajcie sie bede pod wieczor ;*
 
reklama
A ja wczoraj przeryczałam pół nocy :-( leżałam koło tego mojego nagusa.. i nic zrobić nie mogłam :-( M. mnie pocieszał, mówił,że przecież dla niego to nie jest najważniejsze, że dla niego najważniejsza jestem ja :-) zrobił mi kąpiel pomasował plecki, mówił,że będzie dobrze,że może w czwartek będzie lżej to spróbujemy :-)
 
Do góry