reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
ojoj pyscku niemartw sie <głaszcze>

Mijenka truskawcia kasia natka, basati ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A dla reszty ktora pominelam tez ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
https://www.babyboom.pl/forum/members/pyscek-88625.htmlhttps://www.babyboom.pl/forum/members/pyscek-88625.html Pyscek bardzo mi przykro, że się nie udało... Mnie też skręca i często płaczę jak widzę I kreske, ale mówi się, ze co nas nie zabiję to nas wzmocni tak więc głowa do góry :-)

Ja też staram się z mężem o dzidzie już 3 miesiące i też się strasznie stresuję gdy robię kolejny test bo chcę wreszcie zobaczyć te II upragnione kreski, ale jakoś nie było nam to jeszcze dane.

Właśnie skończył mi się okres, tak więc znów zaczynamy działać, i wierze ze się uda...

Używam nawet testów owulacyjnych, ale nie sugeruję się nimi jakoś strasznie... kocham się z mężem przez cały miesiąc... niezależnie od tego czy mam dni płodne, czy nie.
 
uiiii mam fluidki:-D

malutka fajnie masz, mój małż stwierdził, że trzeba się wstrzelić (tak go podobno na zajęciach uczyli:baffled:) i z reguły tylko w czasie dni płodnych jest "do końca":baffled:
 
Ostatnia edycja:
za 15 minut wychodze z pracy wiec narazie kochane bede jak dojade do domku trzymajcie sie i niesmutajcie sie !!!
 
wiem, ja już nie napalam się na II kreseczki, teraz widzę,że mój się bardziej załamuje jak mu pokazuje I krechę, ale dobrze mówisz malutka co nas nie zabiję to nas wzmocni :-) nam też się kiedyś uda :-)
 
Sil tak tak, rodzina męża ale od tegoż właśnie męża dużo zależy, i nie chodzi tu o nastawianie przeciwko teściom czy coś w tym stylu. Ja, żeby żyć pełnią tylko naszego życia mieszkam 300 km od teściowej i 30 od swoich rodziców. Do teściowej jeżdżę raz w roku, do rodziców trochę częściej.
Zyć z rodziną dobrze trzeba ale dawać się też nie ma co.....

Pyscku nie martw się, ja też czekam na II kreseczki i zobaczysz, że w końcu nam się uda:-)
 
reklama
Witam wieczorową porą, ja trochę popuchłam dzisiaj i czekam na ochłodzenie, żeby ogarnąć trochę mieszkanie i chciałam umyć dwa okna dachowe więc a'propos teściowej jak jej to powiedziałam to się na mnie wydarła, że jak popuchłam tam mam nic nie robić, że przecież okna może umyć K a jak nie to świat się nie zawali. No więc mój mąż myje okna a mi pozostaje kuchnia do posprzątania...

Mijenka a co miało oznaczać, że Twoja teściowa nie taką sobie synową wymarzyła??:baffled:
 
Do góry