reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Każda z nas ma tutaj swoje problemy i każda też wie, że tutaj może liczyć na sensowną radę...

Co myślicie o imieniu Hubert? ;)
 
reklama
hubertus babcia przyszla :happy2:
no kazda ma humorki i problemy a ja mam dzisiaj dola jakiegos na maxa... niewiem czemu w pracy dalam rade a dzisiaj jak znowu test owu negatywny i coraz bardziej jasna kreska to sie zalamuje...ahh i wymyslam ze moze ginek sie mylil i ze to juz byla fasolka ale sie nakrecam;-) moze sie nakrecam dlatego ze bardzo chce zobaczyc fasolke,,, ahh
 
Ostatnia edycja:
Oj Truskawcia, czas pocieszenia.

Słuchaj mnie ino uważnie kobitko, bo drugi raz pisać ni bede :p
Jak Twój facet taki mądry nagle się zrobił, to niech mądrala sprawi byś Ty się tak nie przejmowała. W końcu facet, jaja ma na pewno (jakieś) więc swojej kobiecie powinien pomóc.
Ty mu się kochana nie daj. Jak on biedny to go pocieszasz, więc to samo powinien zrobić z Tobą. Gadki umoralniające niech sobie dla kolegów zostawi.
Trzeba było mu przy tym wyrzucić co i jak a nie tłumić w sobie emocje, bo to kochanie na Ciebie źle działa.
Na Twoim miejscu tak po ludzku bym się fochnęła na niego. Gdy będzie chciał czułości odrzuć go. A jak zapyta się o co kaman to mu wtedy powiedz co i jak i to dosadnie by dobrze zrozumiał.
Dziewczyny jak facet z nami zgadza się na dziecko to w związku partnerzy powinni się wzajemnie szanować i podnosić na duchu! O tym trzeba pamiętać!

Truskawcia słuchaj kobitko, przez kilka dni pokaż mu samą obojętność rozmawiał z nim jak najmniej i dosadnie pokaż, że jego słowa bardzo Cię skrzywdziły i swój niewyparzony język powinien ogniem wypalić.
Skuli ogonek, wróci i Cię przeprosi.
A Ty troszkę ochłoń, na jakiś czas przestań myśleć o staraniach, dzieciaczku etc, wiem że to może wydać się trudne, ale spróbuj. Znajdź sobie zajęcie na tyle zajmujące byś myślami była nie przy ciąży. To Ci dobrze zrobi. Troszkę ochłoniesz, przemyślisz parę spraw i najważniejsze uspokoisz się i swoje nerwy. Nie ma co płakać, ustaw faceta do pionu bo widać gdzieś sam po drodze też się zgubił.

Głowa do góry! Za kilka dni sytuacja wróci do normy a między wami będzie o niebo lepiej :*
 
Dziś to ja wszystkich stawiam heh, teścia, jakaś pieprzona ***** przylazła na drugie forum na innej stronie październikówek i do jednej z użytkowniczek "Asia idź pracuj a nie na forum siedzisz", to zwyzywałam od ezbeckich folskdojczów i kazałam spieprzać.

A i trzeba pisać dziewczynom dobre słowa jak się załamują, wtedy jak np Truskawcia, Soglam czy inne staraczki wiedzą, że nie są tutaj traktowane obojętnie. A jeśli moje słowa jakoś mogą pomóc to czemu się mam powstrzymywać. Ja lubię pocieszać smutasów, bo fajnie potem widzieć uśmiechy na ich twarzach :-)

Tak jak kiedyś studiowałam to pół roku dostało ode mnie w ryj bo pół roku na początku studiów chciało rezygnować. Dostali w czapę i studia pokończyli (haha nie to co ja XD, ja z powołania je porzuciłam XD).
 
ael jestes kochana ;-) ja jakos potrzebowalabym smiesznej historyjki by soe wesloa polozyc spac bo jakos smutna jestem tak jakos niewiem dlaczego...wiec hcyba zaraz pojde spac wiec milej nocy kochane i milych przytulanek a i zeby wredna@ szybko poszla i nie powodowala bólu brzuszka.
 
Ael i to bardzo pozytywnie. Wiemy, że zawsze możemy na ciebie liczyć. :-) Jak trzeba to wylejesz kubeł zimnej wody lub słowa otuchy i pocieszysz :happy2: O to widzę, że dziewczyna ma podobną trochę sytuację do mnie.
 
reklama
Heh dziewczyny bo ja tutaj buraczeje na polikach!!!

Macie świeżą śmieszną historię. Mówię facetowi "Kochanie! To już półmetek, 20 tygodni ciąży!", ten na mnie wzrok "Haaa?!", odpowiadam "No co, za 20 tygodni dzieciaka swojego zobaczysz!", on jeszcze większe oczy i wypala "Cholera jasna to już!? Jak ten czas popiernicza!"... a ja zjechałam z łóżka...

Poza tym dziewczyny od czego wy mnie tu macie? Ja jestem niespełnionym psychologiem, prawnikiem, sędziną, prezesem firmy i aktorką w jednym, no to gdzieś to cechy muszę wykorzystać :p
 
Do góry