reklama
*Vanilia*
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2011
- Postów
- 2 449
Ewika śliczny masz już brzusiu:-) a tam opowiadasz że tłuszcz.....ciążowy jak talala
magneta weź swojemu walnij mały striptiz jak wróci to mój tajny trik i działa zawsze, nie ważne jak bardzo jest zmęczony hih, i zawsze zadowolony
Magda to trzymam kciuczki za pracę. oby pracodawca uczciwy, bo takich to na palcach jednej ręki można zliczyć
Dagne super wiadomość
Lovka Hej witamy na chłopczyka podobno trzeba się bzyknąć w dniu owulacji:-) mówią żeby po wszystkich leżeć pupą do góry ale jak ja tak próbowałam to mój się ze mnie śmiał
Każda z nas nie może się doczekać II kreseczek
Gocha co tam? jak tam? @ dalej nie ma?
magneta weź swojemu walnij mały striptiz jak wróci to mój tajny trik i działa zawsze, nie ważne jak bardzo jest zmęczony hih, i zawsze zadowolony
Magda to trzymam kciuczki za pracę. oby pracodawca uczciwy, bo takich to na palcach jednej ręki można zliczyć
Dagne super wiadomość
Lovka Hej witamy na chłopczyka podobno trzeba się bzyknąć w dniu owulacji:-) mówią żeby po wszystkich leżeć pupą do góry ale jak ja tak próbowałam to mój się ze mnie śmiał
Każda z nas nie może się doczekać II kreseczek
Gocha co tam? jak tam? @ dalej nie ma?
Pyscek
:)
Hej kochane :*
Witam nową staraczke Lovke :-)
Ewika śliczny brzusio :-)
u mnie dziś dzień mija szybciutko i w bardzo miłej atmosferze po pracy pojechałam odwiedzić rodziców i babcie załapałam się na obiad więc nie muszę dziś gotować :-) mój przyjechał po mnie i też załapał się na posiłek własnie wróciłam do domku przytuliłam się mocno do kociaka i wywaliłam go na balkon aby złapała świerzego powietrza taką mam chęć dziś na przytulanko,że wieczorem po kąpieli chyba rzucę się na mojego :-)
Witam nową staraczke Lovke :-)
Ewika śliczny brzusio :-)
u mnie dziś dzień mija szybciutko i w bardzo miłej atmosferze po pracy pojechałam odwiedzić rodziców i babcie załapałam się na obiad więc nie muszę dziś gotować :-) mój przyjechał po mnie i też załapał się na posiłek własnie wróciłam do domku przytuliłam się mocno do kociaka i wywaliłam go na balkon aby złapała świerzego powietrza taką mam chęć dziś na przytulanko,że wieczorem po kąpieli chyba rzucę się na mojego :-)
Witajcie laseczki ja tez juz po pracy ale dzis miałam dzien spiacy zreszta mam juz tak z 3 dni spie na stojaco,juz powoli staje sie to meczace.Musze sie spytac na wizycie mojej gin czy idzie cos z tym zmeczeniem zrobic...
hehe Pyscku i to jest pozytywne nastawienie
Ja swoje futro zabrałam na działke i wyczesałam...obok leżał drugi kot. Kocham tego futrzaka ale kudełkami mógły obdarować ze trzy inne koty;-)
Gocha a test robiłaś? (pewnie pisałaś ale mi umknęło)
Co do zachcianek to chyba się udzielają naszym panom :-)
Fiona z tym się nic nie da zrobić. Tak reaguje nasz organizm na dzidziusia. Jak chce Ci sie spać to do łóżka i już Takie masz teraz prawo:-)
http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-7.aspx
Ja swoje futro zabrałam na działke i wyczesałam...obok leżał drugi kot. Kocham tego futrzaka ale kudełkami mógły obdarować ze trzy inne koty;-)
Gocha a test robiłaś? (pewnie pisałaś ale mi umknęło)
Co do zachcianek to chyba się udzielają naszym panom :-)
Fiona z tym się nic nie da zrobić. Tak reaguje nasz organizm na dzidziusia. Jak chce Ci sie spać to do łóżka i już Takie masz teraz prawo:-)
http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-7.aspx
Ostatnia edycja:
Hejo))
Asiołku a jak u CIebie?
U mnie pracowicie-comiesięczny czas rozliczenia z US ;-) Na fasolkę się nie nastawiam w tym miesiącu, bo mimo, iż był pęcherzyk dominujący i wg pani dr miał pęknąć to testy owu tego nie pokazały więc pewnie prolaktynka tym razem zrobiła swoje i zablokowała pęknięcie. Także jestem spokojna, już bez nadziei zbędnej, nie nakręcam się i cieszę się piękną pogodą
A jak Ty się czujesz Iwasku?
reklama
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Dobry wieczór !! Fiona co do tego zmęczenia to ja mam to samo! O godzinie 12 w pracy miałam taki kryzys, że myślałam, że zasnę! Po pracy zjadłam tylko loda w mcdonaldzie i do domu, wróciłam o 16.30 i położyłam się spać więc dopiero teraz się budzę głodna jak wilk i wcinam warzywa na patelnie! A za 3 godziny pewnie pójdę dalej spać
Podziel się: