M
mineralnakocica
Gość
wczoraj była żona mego faceta się na mnie z łapami w sklepie rzuciła a ja jej niech cię bóg skrze jestem w stanie błogosławionym a ty z pięściami na mnie, zamurowało ją.
trzeba było dbać o małżenstwo a nie nie idzie się na zakupy kiedy lodówka pełna a w dodatku nie moja wina że się rozwiedli, bo pozew w sądzie już był nim mnie poznał. wariatka
oczywiście wiem że obie strony są winne mniej lub bardziej
trzeba było dbać o małżenstwo a nie nie idzie się na zakupy kiedy lodówka pełna a w dodatku nie moja wina że się rozwiedli, bo pozew w sądzie już był nim mnie poznał. wariatka
oczywiście wiem że obie strony są winne mniej lub bardziej