reklama
rastafarianka
25 latek ;)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 530
hej Dotka nie badania nasionek mamy powtorzyc za 3 miesiace od ostatnich czyli wypadna pod koniec czerwca. teraz M w tym tygodniu wybiera sie do androloga. regularnie faszeruje go witaminami. a u mnie po staremu. tzn dzieje sie duzo ale jakos tak nie robi to na mnie wrazenia. rzuciłam jedna prace bo mialam dosc i szkoda mi było juz nerwów. i tak juz za duzo ich zmarnowałam przez 5 lat. teraz skupiam sie na pisaniu pracy mgr i odpoczywaniu. starania jakos tak ... przytulanki spox ale juz to myslenie o dzidzi troche mi przeszło i pozwalam zyciu płynąć swoim rytmem.
a byłam tydzien temu u nowej pani gin. poleciła mi ja moja przyjaciolka ktora jest pielegniarka i ta pani podobno jest wbitnym lekarzem w jednym z najwiekszych szpitali w moim wojewodztwie i poszlam do niej i nawet nie wiecie jakich rzeczy mi nagadala a ile z tych rzeczy okazało sie głupotami.
ooooo rany tak duzo napisalam i mi sie skasowalo. pisze od nowa
a byłam tydzien temu u nowej pani gin. poleciła mi ja moja przyjaciolka ktora jest pielegniarka i ta pani podobno jest wbitnym lekarzem w jednym z najwiekszych szpitali w moim wojewodztwie i poszlam do niej i nawet nie wiecie jakich rzeczy mi nagadala a ile z tych rzeczy okazało sie głupotami.
ooooo rany tak duzo napisalam i mi sie skasowalo. pisze od nowa
Ostatnio edytowane przez moderatora:
rastafarianka
25 latek ;)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 530
no dobra. byłam u tej wybitnej pani doktor z wynikami M. i oimi i zdjeciami z usg. zaczela czytac wyniki nasienia i robila to w ten sam sposob jak ja czyli patrzyla na min i na max i zero diagnozy. powiedziala no tutaj jest min to słabo itd. na moje zdjecia z usg nawet nie spojrzała. popatrzyła na wyniki prolaktyny i powiedziala ze musi byc jakis błąd techniczny bo gdybym miała wysoką prolaktyne to moje cykle nie byłyby regularne. powiedzialam jej ze wysłałąm wyniki M. do interpretacji do takiego lekarza ktory na jednym z forum interpretuje wyniki i ze on powiedziala ze nalezy podjąć sie leczenia farmakologicznego i ze sa duze szanse na naturalne zajscie w ciaze. a ona mi na to ze na forach to sa same bzdury i ze nalezy jak najszybciej powtorzyc badania bo moze klasyfikujemy sie pod in vitro. a o inseminacji nawet nic nie wspomniala. powiedzialam jej ze badania ansienia były miesiac temu a ona na to ze nalezy powtorzyc jak najszybciej. powiedzialam ze wyczytałam na forum ze badania robi sie co 3 miesiace. i powiedzialam ze wielu rzeczy dowiaduje sie z forum bo nie mam mozliwosci chodzenia co tydzien do lekarza. to tez powiedziala ze na forach to same głupoty i bzdury sa wypisywane i zeby anwet tego nie czytac
potem zrobiła mi tylko zwykle badanie bo nawet Usg nie miala w gabinecie. powiedziala ze nadzerka jest.... ale o tym wiedzialama wczesniej. ale o dziwo... dziewczyny od 18rz chodze do ginekologow. wiem ze mam strasznie tylek wygiety i kregosłup tez no ale nikt nigdy mi nie powiedzial ze mam tyłozgiecie. a ona od razu to zgiagnozowała. wczesniejsi lekarze nie mieli nibdy problemu z włozeniem wziernika wiec nie wiem co o tym myslec. zraziłam sie troche do tej pani doktor bo myslalakm ze dowiem sie czegos wieceja tu odwrotnie.....
aaa i jeszcze jedno.... tutaj juz sie calkiem zagubiłam. powiedzialam ze łykałam bromergon i CLO. i ze CLO bykałam 4 serie czyli po 5 tabletek podczas okresu. powiedziała ze to bardzo zle. bo powinno sie łykac jedna serie, potem cykl przerwy i w kolejnym cyklu kolejna seria. czyli cykl i przerwa cykl i przerwa. pwoiedziala ze łykanie kilka cykli pod rzad powoduje torbiele. a moj lekarz zalecał inaczej i na innych forach czytałam ze tez laski łykały kilka cykli pod rzad. dopiero po 4-5 cyklach nalezy zrobic przerwe.
potem zrobiła mi tylko zwykle badanie bo nawet Usg nie miala w gabinecie. powiedziala ze nadzerka jest.... ale o tym wiedzialama wczesniej. ale o dziwo... dziewczyny od 18rz chodze do ginekologow. wiem ze mam strasznie tylek wygiety i kregosłup tez no ale nikt nigdy mi nie powiedzial ze mam tyłozgiecie. a ona od razu to zgiagnozowała. wczesniejsi lekarze nie mieli nibdy problemu z włozeniem wziernika wiec nie wiem co o tym myslec. zraziłam sie troche do tej pani doktor bo myslalakm ze dowiem sie czegos wieceja tu odwrotnie.....
aaa i jeszcze jedno.... tutaj juz sie calkiem zagubiłam. powiedzialam ze łykałam bromergon i CLO. i ze CLO bykałam 4 serie czyli po 5 tabletek podczas okresu. powiedziała ze to bardzo zle. bo powinno sie łykac jedna serie, potem cykl przerwy i w kolejnym cyklu kolejna seria. czyli cykl i przerwa cykl i przerwa. pwoiedziala ze łykanie kilka cykli pod rzad powoduje torbiele. a moj lekarz zalecał inaczej i na innych forach czytałam ze tez laski łykały kilka cykli pod rzad. dopiero po 4-5 cyklach nalezy zrobic przerwe.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
rastafarianka
25 latek ;)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2011
- Postów
- 530
nie nie juz sie do niej nie wybieram. i od razu po wyjsciu z gabinetu to co mi wleciało do uchato wyleciało drugim. moze jesli chodzi o kobiety zafasolkowane to sie baba nadaje ale jesli chodzi o kobiety ktore sie staraja i maja z tym problem to baba kompletnie sie nie nadaje. to jzu wole chodzic prywatnie i płacic mojemu dawnemu lekarzowi. bo on z tego co wiem od ludzi ma bardzo duze doswiadczenie z kobietami ktore długo sie starały
Dotka a co u Ciebie?
Dotka a co u Ciebie?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc rasta i dotka ja tez podczytuje dziewczyny ale mało się odzywam bo narazie się nie staram a szukam pracy i prygotowuje ciąło do ciązy,czyli wznawiam jogę i basen co mogę kontynuowac w ciązy np i wzmacniam organizm oraz relaksuje...ale z taki wiadomościami to kłopot,bo wielu lekarzy mówi co innego i potem kobiety tylko głupieją i niepotrzebnie się zamartwiaą...eh
jak jabym tyle sprzecznych opinie usłyszła to zgroza...w sumie chodze tak z doskoku do 3 gina w moim zyciu i nadal uwazam ze niezbyt trafiony...mam poleconego kolejnego ale dopiero jak zaciąze to się tam wybiore albo w razie problemów z zaciązeniem po jakims czasie...bo aktualny dał mi zielone swiatło do starania i niby jest ok ale w poprzedniej poronionej ciązy stwierdził ze tak się dzieje ,nie zlecił badan ani nic...tak po prostu nie ma co się przejmowac i próbowac...wiec mam zamiar go zmienic...
jak jabym tyle sprzecznych opinie usłyszła to zgroza...w sumie chodze tak z doskoku do 3 gina w moim zyciu i nadal uwazam ze niezbyt trafiony...mam poleconego kolejnego ale dopiero jak zaciąze to się tam wybiore albo w razie problemów z zaciązeniem po jakims czasie...bo aktualny dał mi zielone swiatło do starania i niby jest ok ale w poprzedniej poronionej ciązy stwierdził ze tak się dzieje ,nie zlecił badan ani nic...tak po prostu nie ma co się przejmowac i próbowac...wiec mam zamiar go zmienic...
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: