reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania pa laparo

reklama
Dziewczyny wiem że to głupio zabrzmi i wkurza takie gadanie, bo sama to przerabiałam, ale ja zaszłam w piątym cyklu po laparoskopii. Mam endometrioze i jeden niedrożny jajowód. Zaszłam dopiero jak odpuściłam bo miałam umówioną już wizytę w klinice niepłodności. Wiem może to przypadek, ale myślę jednak że głowa jednak też robi swoje. Spróbujcie chociaż jeden cykl odpuścić. Kochać się kiedy macie na to ochotę, skupcie się na was, na waszym związku, a może pomoże. Jeżeli nie to na pewno nie zaszkodzi, wyjdzie wam lepiej psychicznie. Może pojedźcie gdzieś na jakiś fajny weekend, zróbcie coś dla siebie. Ja odpuściłam bo już nie miałam siły i liczyłam że ta klinika coś zadziała , w tym czasie jeszcze byliśmy na urlopie i jakoś się udało, chociaż długo nie mogłam w to uwierzyć 🙈 trzymam za was wszystkie kciuki 😘 wiem co czujecie, trzymajcie się ciepło.
 
Dziewczyny wiem że to głupio zabrzmi i wkurza takie gadanie, bo sama to przerabiałam, ale ja zaszłam w piątym cyklu po laparoskopii. Mam endometrioze i jeden niedrożny jajowód. Zaszłam dopiero jak odpuściłam bo miałam umówioną już wizytę w klinice niepłodności. Wiem może to przypadek, ale myślę jednak że głowa jednak też robi swoje. Spróbujcie chociaż jeden cykl odpuścić. Kochać się kiedy macie na to ochotę, skupcie się na was, na waszym związku, a może pomoże. Jeżeli nie to na pewno nie zaszkodzi, wyjdzie wam lepiej psychicznie. Może pojedźcie gdzieś na jakiś fajny weekend, zróbcie coś dla siebie. Ja odpuściłam bo już nie miałam siły i liczyłam że ta klinika coś zadziała , w tym czasie jeszcze byliśmy na urlopie i jakoś się udało, chociaż długo nie mogłam w to uwierzyć 🙈 trzymam za was wszystkie kciuki 😘 wiem co czujecie, trzymajcie się ciepło.
Dziękuję takie historie z happy endem poprawiają nastrój.
 
Dziewczyny wiem że to głupio zabrzmi i wkurza takie gadanie, bo sama to przerabiałam, ale ja zaszłam w piątym cyklu po laparoskopii. Mam endometrioze i jeden niedrożny jajowód. Zaszłam dopiero jak odpuściłam bo miałam umówioną już wizytę w klinice niepłodności. Wiem może to przypadek, ale myślę jednak że głowa jednak też robi swoje. Spróbujcie chociaż jeden cykl odpuścić. Kochać się kiedy macie na to ochotę, skupcie się na was, na waszym związku, a może pomoże. Jeżeli nie to na pewno nie zaszkodzi, wyjdzie wam lepiej psychicznie. Może pojedźcie gdzieś na jakiś fajny weekend, zróbcie coś dla siebie. Ja odpuściłam bo już nie miałam siły i liczyłam że ta klinika coś zadziała , w tym czasie jeszcze byliśmy na urlopie i jakoś się udało, chociaż długo nie mogłam w to uwierzyć 🙈 trzymam za was wszystkie kciuki 😘 wiem co czujecie, trzymajcie się ciepło.
Hej,

A powiedz ile czasu się staraliście i czy miałaś wskazania do laparo? Czy endometrioza i niedrożność wyszły przy zabiegu?

Gratuluje poczęcia! Który miesiąc? Jak z perspektywy czasu patrzysz na ten okres starań?
 
Cześć dziewczyny,
Łączę się z Wami w bólu. Ja dziś 10 dc , Robiłam badania w 2 dc i tak TSH prawie 2 , testosteron pod normę , tak samo prolaktyna . Lh do FSH czy tam na odwrót 0,8. Dziś robiłam znów lh i FSH , niestety lh niskie:( weekend miałam też do du....y , młodego bolał brzuch więc nigdzie nie poszłam, mąż za to mój balował, mamy ciche dni więc z seksu nici:( też jestem już załamana 😭 czekam na wizytę u tej lepszej pani doktor ale nie wiem co dalej....
 
Chyba tak - kryzys
ja tez poplakalam sobie i zadaje pytania czemu? A odpowiedzi brak…
nie wspominam juz, ze jak na zlosc kobiet w ciazy jakos duzo widze i to takie z kolejnym dzieckiem
 
Igumama i najgorsze też jest to że ciągle słyszę od rodziny męża zwłaszcza teksty w stylu " Ci mają już dwójkę, tamci z trzecim w ciąży no a Wy ?? Na co wy w ogóle czekacie?? " w ciągu ostatnich dwóch tygodni trzy razy słyszałam ten tekst! A jedna osoba to nam nawet zarzuciła że jestesmy wygodni i samolubni, że mamy jedno dziecko z problemami to już po co nam kolejne!
Bardzo mi było przykro, bardzo. Powiedziałam do męża że następnym razem to sobie na czole napisz albo tabliczkę na szyję zawieszę z informacją że Tak staramy się od roku ale nie wychodzi ! Tak to często bywa, poczytajcie w necie!
Aczkolwiek raz jak mąż się wygadał szwagrowi to ten go skwitował że co z ciebie za mężczyzna że dziecka zrobić nie umiesz.
 
Igumama i najgorsze też jest to że ciągle słyszę od rodziny męża zwłaszcza teksty w stylu " Ci mają już dwójkę, tamci z trzecim w ciąży no a Wy ?? Na co wy w ogóle czekacie?? " w ciągu ostatnich dwóch tygodni trzy razy słyszałam ten tekst! A jedna osoba to nam nawet zarzuciła że jestesmy wygodni i samolubni, że mamy jedno dziecko z problemami to już po co nam kolejne!
Bardzo mi było przykro, bardzo. Powiedziałam do męża że następnym razem to sobie na czole napisz albo tabliczkę na szyję zawieszę z informacją że Tak staramy się od roku ale nie wychodzi ! Tak to często bywa, poczytajcie w necie!
Aczkolwiek raz jak mąż się wygadał szwagrowi to ten go skwitował że co z ciebie za mężczyzna że dziecka zrobić nie umiesz.
Brak słów do tych ludzi... My też słyszeliśmy kilka przykrych komentarzy ale ja jestem bardzo pyskata i powiedziałam kilka słów więc nie słucham tych głupich tekstów póki co.. tak na prawdę każdy ma w d.. czy mamy problem, liczy się temat do plotkowania
 
reklama
U mnie pytania już się skończyły, wszyscy myślą że nie chcemy drugiego dziecka. Czasami moja mama jeszcze coś wspomni ale bez nacisku czy pretensji. Też robiłam badania w 3dc i wyszło mi TSH trochę za wysokie bo 2.59. lekarz dal mi euthyrox. W czwartek jadę na monitoring ale już wiem że z tego nic nie będzie. Nie wiem czy wam pisałam ale zapisałam się do kliniki niepłodności. Nie wiem na co liczę skoro pęcherzyki u mnie nie pękają a do in vitro nie jesteśmy przekonani. Może na inny zestaw leków czy cokolwiek. Właściwie ostatnio miałam już taki kryzys że chciałam odwołać ta wizytę w klinice i odpuścić starania. Także łącze się w bólu z wami .. [emoji3526]
 
Do góry