reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lametta przy staraniach o dziecko

PaniR

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Grudzień 2024
Postów
190
Cześć dziewczyny! Lekarz przepisał mi lamette i miovelie NAC. Czy pomogło Wam to w zajściu w upragnioną ciążę? Jakie macie doświadczenia?
W ostatnim cyklu była u mnie owulacja i pękł pecherzyk bez żadnego wspomagania.
 
reklama
Wszystko zależy gdzie u was jest problem, jaka jest przyczyna niepowodzeń. U jednych lametta pomoże jeśli był problem z owulacją u innych gdzie problemem są np niedrożne jajowody już nie pomoże. Mi lametta nie pomogła, bo problem jest bardziej skompikowany.
 
Tak jak koleżanka wyżej pisze , zależy z jakiej przyczyny ta Lametta i w czym ma pomóc . U mnie były późne owulację i podejrzenie pcos ( niby jajniki na USG wyglądały okej , ale późno był pęcherzyk dominujący , AMH wyszło wysokie i FSH do lh ) w 2 cyklu lametty ( movele nac też brałam ) udało się zajść w ciążę niestety biochemiczna , co było powodem nie wiem . Później miałam przerwę bo robiłam histeroskopie , później 3 cykle stymulowane ( przy 2 miałam drożność ) i w 3 stymulowanym cyklu się udało (mioveli już nie brałam ,tylko wtedy przez 2 cykle) narazie wczesna ciąża ale wszystko idzie w dobrym kierunku ☺️
 
Wszystko zależy gdzie u was jest problem, jaka jest przyczyna niepowodzeń. U jednych lametta pomoże jeśli był problem z owulacją u innych gdzie problemem są np niedrożne jajowody już nie pomoże. Mi lametta nie pomogła, bo problem jest bardziej skompikowany.
Właśnie nie wiem gdzie jest problem. Staramy się jakieś 4-5 miesięcy. Seksy do tej pory były raz w tygodniu więc jest możliwość, że po prostu nie trafialiśmy (ciezko to nazwac staraniami). Dopiero w ostatnim cyklu miałam potwierdzona owulacje przez lekarza. Może mi to przepisał bo chce mieć mnie z głowy, nie mam pojęcia. Mam niskie amh i krótkie cykle. Poza tym raczej wszystko okej.
 
Tak jak koleżanka wyżej pisze , zależy z jakiej przyczyny ta Lametta i w czym ma pomóc . U mnie były późne owulację i podejrzenie pcos ( niby jajniki na USG wyglądały okej , ale późno był pęcherzyk dominujący , AMH wyszło wysokie i FSH do lh ) w 2 cyklu lametty ( movele nac też brałam ) udało się zajść w ciążę niestety biochemiczna , co było powodem nie wiem . Później miałam przerwę bo robiłam histeroskopie , później 3 cykle stymulowane ( przy 2 miałam drożność ) i w 3 stymulowanym cyklu się udało (mioveli już nie brałam ,tylko wtedy przez 2 cykle) narazie wczesna ciąża ale wszystko idzie w dobrym kierunku ☺️
Byłyśmy razem na grudniowych kreskach więc Twoj nick kojarzę. Marzę o tym, żeby jak najszybciej dołączyć do grona mam. Mam nadzieję, że uda mi się tak samo jak Tobie. Trzymam kciuki żeby wszystko już układało się po Twojej myśli 🥰 U mnie lekarz jedynie martwi się krótkimi cyklami (24-25 dni), podejrzewał, że nie ma owulacji a jednak. W ostatnim miesiącu ją potwierdziłam. Więc nie wiem czemu przepisał mi te leki. Powiedziałam mu, że staramy się kilka miesięcy, ale co to za staranie skoro seksy są raz na tydzień 😅 w tym cyklu trafiliśmy w owulacje, ale niestety nic z tego nie wyszło.
 
Właśnie nie wiem gdzie jest problem. Staramy się jakieś 4-5 miesięcy. Seksy do tej pory były raz w tygodniu więc jest możliwość, że po prostu nie trafialiśmy (ciezko to nazwac staraniami). Dopiero w ostatnim cyklu miałam potwierdzona owulacje przez lekarza. Może mi to przepisał bo chce mieć mnie z głowy, nie mam pojęcia. Mam niskie amh i krótkie cykle. Poza tym raczej wszystko okej.
Jakie masz Amh? Prowadzi cię zwykły ginekolog czy z kliniki niepłodności? Lametta i ogólnie tego typu leki są pierwszym rzutem przeważnie plus drożność jajowodów i badanie nasienia- od tego się zaczyna. U mnie na początku były 3 cykle na stymulacji, później miałam drożność jajowodów i jeszcze kilka prób stymulacji. Generalnie z perspektywy czasu naciskałabym wcześniej na zrobienie drożności, bo gdyby były niedrożne to bez sensu było brać lamette.
 
Ostatnia edycja:
Jakie masz Amh? Prowadzi cię zwykły ginekolog czy z kliniki niepłodności? Lametta i ogólnie tego typu leki są pierwszym rzutem przeważnie plus drożność jajowodów i badanie nasienia- od tego się zaczyna. U mnie na początku były 3 cykle na stymulacji, później miałam drożność jajowodów i jeszcze kilka prób stymulacji. Generalnie z perspektywy czasu naciskałabym wcześniej na zrobienie drożności, bo gdyby były niedrożne to bez sensu było brać lamette.
Amh 0,78 w wieku 29 lat. Chodzę do zwykłego ginekologa. Jak zobaczył tak niskie amh I krótkie cykle (24-25 dni) to podpowiedział mi żebym się zgłosiła do kliniki niepłodności. Sądził, że mogę nie mieć owulacji. Na kolejnej wizycie potwierdziliśmy, że owulacja jednak była bo widoczny był pecherzyk i płyn w zatoce i przepisał mi te leki. Nie wspominał już nic o klinice.
 
Amh 0,78 w wieku 29 lat. Chodzę do zwykłego ginekologa. Jak zobaczył tak niskie amh I krótkie cykle (24-25 dni) to podpowiedział mi żebym się zgłosiła do kliniki niepłodności. Sądził, że mogę nie mieć owulacji. Na kolejnej wizycie potwierdziliśmy, że owulacja jednak była bo widoczny był pecherzyk i płyn w zatoce i przepisał mi te leki. Nie wspominał już nic o klinice.
Z niskim AMH nie bawiłbym się już w leczenie u zwykłego gina tylko udałabym się do kliniki. Szkoda tracić czas na eksperymenty. Mieliście robione jakieś jeszcze badania? W tym badania nasienia?
 
Z niskim AMH nie bawiłbym się już w leczenie u zwykłego gina tylko udałabym się do kliniki. Szkoda tracić czas na eksperymenty. Mieliście robione jakieś jeszcze badania? W tym badania nasienia?
Miałam robione badania hormonów, tarczycy i wszystko w normie. Przymierzamy się do badania nasienia. Mój mąż na razie twierdzi, że nie trafialiśmy i dlatego się nie udawało. Jest palaczem i nie chce słyszeć o rzuceniu papierosów. Myślę, że to też może mieć wpływ (pali paczkę dziennie). Powiem szczerze, że dałaś mi teraz do myślenia z tymi niedroznymi jajowodami. Hmm
 
reklama
Miałam robione badania hormonów, tarczycy i wszystko w normie. Przymierzamy się do badania nasienia. Mój mąż na razie twierdzi, że nie trafialiśmy i dlatego się nie udawało. Jest palaczem i nie chce słyszeć o rzuceniu papierosów. Myślę, że to też może mieć wpływ (pali paczkę dziennie). Powiem szczerze, że dałaś mi teraz do myślenia z tymi niedroznymi jajowodami. Hmm
Tak naprawdę powodów, że się nie udaje moga być setki od bardzo blachach, że nie trafiliście w odpowiednie cykl po mega skomplikowane. Tak naprawde może to być też kwestia słabego nasienia, niedrożnych jajowodów, endometriozy wymieniać można bez końca ale grunt mieć dobrego lekarza który się zna, nie będzie tracił czasu i będzie was z głową prowadził. Zwłaszcza że twoje AMH nie jest wysokie.
 
Do góry