reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania od wiosny/lata 2014

ImageUploadedByForum BabyBoom1404986554.023642.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1404986554.023642.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1404986554.023642.jpg
    31 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Enidka, gratulacje!!! Napawa mnie optymizmem, że Tobie się udało .. ;) Dziękuję za dobre rady, jak opisywałaś siebie we wczesniejszym cyklu - to cala ja, ryczę i wcześniej też nerwy przez m-c i wyszukiwanie na siłę objawów.. tak bardzo chcę przeżyć ten m-c na spokojnie, mam nadzieję, że się uda :)
 
Dziękuje. Wiem ze to dopiero pierwszy krok, oby wszystko dalej się dobrze układało, bez komplikacji.
Monisia wierzę ze będzie dobrze, :)
 
Enidka gratulacje

Dziewczyny Ja odpuszczam. Mam już wszystkiego dość, wszystko mamy pod górkę, już nie wyrabiam :wściekła/y: Wiem, że to na pewno @, bo strasznie boli mnie brzuch i plecy, musiałam poratować się nospą forte. Wyrzucam cały ten inofolic, szkoda na niego kasy, myślę, że to przez niego przyśpieszyło mi się wszystko i miałam tak mocne w tym cyklu wszystkie objawy, nawet jak zbliżała mi się owulacja. Przestaje mierzyć temp., znikam z ovufrend, kasuję mój kalendarzyk z telefonu, nie chce widzieć żadnych wykresów. Nie chce nawet wiedzieć kiedy będzie owulacja. Mam już tego dość. Jedynym plusem tej całej sytuacji jest to, że nie muszę się stresować już przez te dwa dni. Przynajmniej mam doła dwa dni wcześniej. Nawet nie mogę sobie popłakać, bo jestem w pracy :-( Nie przypuszczałam, że ten cykl tak się zakończy. Nawet nie wiem na kiedy będę miała termin następnej @, już nic nie wiem... Ale jestem na siebie wściekła :wściekła/y:
 
Majdaczek14, Ja też wiem, że to na pewno @. Ja też nie chcę wiedziec kiedy będzie oowulacja. Ja to chodzę do łazienki w pracy i płaczę co chwile (choć nie chcę..)
 
Kobietki moje drogie....

Glowa do gory.Czekajcie cierpliwie do terminu@ bo bol i plamienie nie zawsze zwiastuja ta cholere... a nawet jak ta wredna @ sie pojawi to glowa do gory.Jestesmy zdrowe wiec to tylko kwestia czasu...moze faktycznie za bardzo chcemy i dlatego tak jest...nie bedziemy sprawdzac temperatury,objawow i zobaczycie jaki bedzie wysyp kreseczek:tak:Jak to mawia moj maz zawsze musi byc pod gore zeby potem moglo byc z gorki;-)
 
Ja wiem, że to @. Właśnie wróciłam z WC i krwawienie jest coraz większe. Znam już swój organizm i wiem, że tak właśnie zaczyna się u mnie @. Myślę, że to przez inofolic.
Jedynym moim pocieszeniem jest to, że jeszcze 6 dni (bez dzisiejszego) do pracy i mam urlop, a za 9 dni wyjeżdżamy nad morze. Tam może się trochę zresetuję, najprawdopodobniej tam będę miała dni płodne, nawet nie chce tego sprawdzać, może jak podejdę do tego na luzie...
 
reklama
Majdaczek, ja sobie kiedyś przyspieszyłam okres o ponad tydzień. Wydaje mi się że u ciebie problemem jest to, że tak bardzo chcesz i nie przyjmujesz do wiadomości że może się nie udać. Popatrz na mnie - ja tak naprawdę staram się już prawie rok z jednym poronieniem na koncie. Podchodzę do tego wszystkiego z dystansem, a nawet możnaby rzec, że z góry zakładam, że się znów nie uda ;)
Byłaś u lekarza? Robiłaś jakieś badania? Może warto się wybrać i zrobić te podstawowe.
Nie rozpaczaj tylko weź się w garść i pomyśl o tym, że przed Tobą urlop ;) i nowy cykl.
 
Do góry