reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania od jesieni 2013

beata31 ale super zbieg okoliczności :D
Wizyta na pewno Cię troszkę uspokoi, może faktycznie tak jak pisze Ada te lekkie opóźnienie to przez stres ;)
Lisica wowww tylko nie przesadź ;) z tego co kojarzę to chyba sporo biegasz :), ja teraz to już bez diety i tylko codziennie 10km na rowerku w domu ;)
 
reklama
hej laseczki

Kasia , Beata ( ta ,której dawno nie było ) będę dziś aktualizowała listę jeśli chcecie zostać wpisane to proszę o terminy tu lub na priv ;)

No i jeśli są jakieś prośby innych staraczek o uaktualnienie to proszę o info.

Ja dziś robię porządki generalne w szafce bo już nic nie mogę znaleźć to będę zaglądać czy są jakieś prośby.

Dziewczyny z listy gończej na czerwono proszę o odzew ;)
 
Hej kobietko, a jak Wy się czujecie ? :)
Ja z utęsknieniem czekam na @ i jak tylko przyjdzie to podam datę tej co moooożeeee nie przyjdzie :p
 
Czujemy się dobrze więc korzystam i robię porządki , wczoraj opróżniałam komodę ,mamy taką dość wysoką ma dwie półki , dwie szuflady szerokie i szafkę z półeczką , wszystko już opróżniłam , poza półkami na których są ozdóbki i figurki ,ale to gdzieś przełożę bliżej lata.

Teraz uporałam się z moją szafką z ciuchami , odrzuciłam to czego już od ponad roku nie zakładałam , dam do karitasu to ktoś się pocieszy ;)
 
Beata staram się przynajmniej 5 razy w tygodniu minimum te 8 km przebiec. Kiedyś przebiegałam więcej... Jak leje to męczę orbitrek :-p plus dodatkowe ćwiczenia na brzuch i górne partie ciała.
 
Nonono Lisica podziwiam ! :D ja jak biegałam to max 2 km i to co drugi dzień w tej kwestii niestety brak mi wytrwałości :p
kobietko ciesze się że wszystko ok :)
Nawet nie wiecie dziewczynki jak miło się patrzy na Wasze suwaczki, tak pięknie zbliżają się do mety :D
:*
 
Lisica dobra jesteś ;) 5 dni w tyg z 8 km. Chociaż wcale się nie dziwię, jak jest samozaparcie, to wszystko można. Ja przyznaję bardzo się zaniedbałam, oczywiście nie chodzi o wagę, ale tamten rok był ciężki, stwierdziłam również, że nie będę ćwiczyć, bo nie chcę jeszcze bardziej spaść z wagi itd. Moje myślenie się przestawiło przed szpitalem - "muszę w końcu coś ze sobą zrobić". Zaczęłam czytać artykuły dla osób, które chcą przybrać na wadze i jak to łączyć z ćwiczeniami. I tak zaczęłam pracować głównie nad wyrobieniem mięśni, czyli wszelkie ćwiczenia rozciągające, wzmacniające rąk, brzucha, pośladków. Kupiłam matę do domu, chcę jeszcze hantle. Nooo i przez to, że kondycji nigdy nie miałam takiej złej, bo dużo chodziłam, stwierdziłam, że zacznę uprawiać Nordic Walking. Kiedyś do tego podchodziłam na dystans, ale zapoznałam się z prawidłową techniką i dla mnie jest to sport w sam raz. Pracują wszystkie mięśnie, do tego rąk i bardziej mogę kontrolować swoją wagę, a raczej jej ewentualny spadek. W każdym razie przed szpitalem na 4 tyg przed ćwiczyłam praktycznie codziennie, przemierzyłam ponad 90 km, łącząc to wszystko z odpowiednią dietą, zawierającą dużo kalorii, ale zdrowych produktów, plus jedzenie co 2 h czegoś w małych ilościach i tak przybrałam na wadze :))) Bałam się, że zjadę z wagi, bo niektóre treningi były ciężkie ale gdyby nie mój pobyt w szpitalu zapewne już teraz ważyłabym ponad 50 kg. Więc da się zarówno w jedną jak i drugą stronę! Chociaż przybieranie jest mozolniejszą pracą ;) No i warto to robić, bo człowiek ma nie tyle ładnie wyglądać, ale przede wszystkim mieć siłę do zmagania się z codziennością. I oto chodzi ja to w końcu zrozumiałam. Dzięki temu szybciej człowiek zdrowieje. 3 mam kciuki za Twój spadek wagi :)

Ale się rozpisałam :p
 
I po wizycie w sumie nic sie nie dowiedzialam mam przyjsc za dwa tyg jesli nie dostane.Nic sie nie uspokoilam ale przynajmiej sie zbadalam gina mowi ze to zdecydowanie za szybk.Moj maz mowi ze jesli nie jestem w ciazy to nie rezygnujemy ze staranek i jakos damy rade i w tym czasie bedziem cos szukac
 
reklama
Do góry