reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

kotka ten Lekarz ma mnóstwo pacjentek i on "doprowadza " do ciąży i karze odrazu szukać innego lekarza. same problemy z płodnościa. ale myślę że się kwalifikuje. będę się musiała bardzo dobrze przygotować na ta wizytę. nie mogę się doczekać.
 
reklama
A my poznaliśmy się przez internet :) Miałam 16 lat jak zapisałam się do jakiegoś portalu randkowego, tylko stworzyłam konto, żadnych zdjęć, kilka informacji o tym jaki film, książkę lubię i że jestem z lublina. Oczywiście trzeba było za to płacić, ale ja tego nie robiłam, więc nie miałam żadnych możliwości znalezienia kogokolwiek. Ale z okazji Dnia Kobiet, ten portal udostępnił kobietom miesiąc korzystania za darmo. Mogłam wtedy wejść na moją pocztę i tam zastałam wiadomość od chłopaka z numerem jego gg. Zapisałam sobie ten numer, ale wtedy go olałam. Pewnego dnia, może pół roku później pokłóciłam się z kolegą, który mi się podobał i postanowiłam napisać do mojego nieznajomego :) Okazało się że jest 8 lat starszy ode mnie, pisaliśmy czasem ze sobą ale bardzo rzadko, w pewnym momencie przestaliśmy się zaczepiać i kontakt się urwał. Jak skończyłam 17 lat to przypomniałam sobie o tym P. z gg i że można by do niego napisać, więc napisałam :) No i wtedy się zaczęło, pisanie do 4 nad ranem( na drugi dzień ja do szkoły on do pracy), wysyłanie zdjęć i w końcu zapytał mnie czy nie chciałabym się spotkać. Minął kolejny miesiąc zanim się zgodziłam :) to była najlepsza decyzja w moim życiu, nie możemy do tej pory uwierzyć jak to możliwe, że on w ogóle do mnie wtedy napisał :) Znamy się już 6 i pół roku, on po półtora roku mi się oświadczył a od 2 lat jesteśmy małżeństwem i codziennie mówi mi jedno zdanie że jestem jego wygraną w totolotka i jego marzenia już się spełniły. Ostatnio powiedział mi, że teraz pozostało mu tylko spełnić moje marzenie, czyli dać mi dzidziusia :)
 
Piekne te Wasze historie. ja swojego poznalam w pracy.
Był klientem w sklepie w którym byłam raz w tygodniu.
Raz powiedział o mnie staremu pijaczkowi. Ze taka miła dziewczyna w sklepie pracuje, taka ładna, fajna itp.
Pijaczek przyszedł do mnie i mi to przekazał. Ja sie śmiałam.
Tydzień później przyszedł ON i zapytał czy przyjme od niego kartke. Powiedziałam że to nic złego i czemu nie.
Minął kolejny tydzień. Przyniósł mi czekoladki i kartke. A tam prośba o randkę i numer telefonu. 3 dni później się spotkaliśmy i teraz jesteśmy razem. Chociaż ze względu na roznice kulturowe ostatnio trochę sie psuje.
 
Cześć dziewczyny fajne te wasze miłosne historie :)
ja mojego miśka poznałam w autobusie jak wracaliśmy z meczu, pyskowałam do niego strasznie, później znaliśmy się z widzenia, spotykaliśmy na imprezach, w między czasie miałam innych chłopaków, po jakimś czasie towarzystwo nam się zawężyło, chodziłam do jednej klasy z jego kumplem, randkowałam z jego bratem...i nagle tak jakoś samo od siebie wyszło z nim :) jesteśmy razem 8 lat po ślubie jesteśmy rok, mega go kocham...a szwagier jest najlepszym szwagrem na świecie :)
 
Julka, dziesięć razy czytałam zanim zrozumiałam... Czyli ten lekarz ściśle zajmuje się jedynie niepłodnością i leczenie nie polega jedynie na insemce i in vitro, tylko ogólnie na leczeniu niepłodności. Nie zajmuje się pierdołami ginekologicznymi ani ciążą. O to Ci chodziło?
Kurde, jakaś tępa dzisiaj jestem chyba...
 
Koleżanka jest z tych z klasycznym gustem. I jakiś z brzuchem czy maluchem mógłby jej się nie spodobac. A ja nie mam też zdolnosci jakichs wielkich. Dziewczyny doradzily żeby zrobić klasyczny to mają.
 
reklama
Julka, czekamy więc na wizytę :) Skoro niepłodność to jego konik, to będziesz ekspresowo w ciąży :)
Ja się łudzę, że mi nie będzie potrzebny super specjalista. Mamy teraz ciężko finansowo. Liczę, że uda mi się uniknąć jakiś wielkich wydatków do końca roku, ale jak będzie trzeba, to ruszymy rezerwy.
 

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
868 tys
Do góry