reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

U mnie podobnie z kwestią tego namawia ia do wyluzowania. Moja mama jest w tym mistrzem. Powiedziała, że nie mogła zajść do momentu jak "się nie odblokowala" psychicznie. Potem od razu się udało.... Ale łatwo mówić... Ja mam 26 lat i z decyzją o ciąży czekałam do ustabilizowania się naszej sytuacji finansowo zawodowej, aby mieć pewność, że zapewnie dziecku byt.
Dla nas stał się to już drażliwy temat, a mama i tak nadal dzwoni z pytaniem czy przypadkiem nie staramy się już o dzidziusia.
 
reklama
Hej, mam na imię Gosia i mam 26 lat. Od pół roku staramy się z moim partnerem o dziecko. Niestety bez powodzenia. Zaczynamy się martwić czy wszystko jest z nami w porządku. Dziewczyny doradźcie czy powinniśmy udać się już do lekarza czy może dać sobie jeszcze czas i wyluzować ?

Gosiu ja poszłam po dwóch niepowodzeniach na badania hormonów i tarczycy, wyszły idealnie więc ten cykl dałam sobie jeszcze spokój z monitoringiem chciałam spróbować, bo skoro wszystko jest dobrze to musi się udać. I mimo że owulację miałam dopiero w 39dc bo mierzyłam temperaturę (w tym cyklu dopiero zaczęłam) to dzisiaj 11 dpo moja beta 35,1(50 dzień cyklu!) :) własnie wczoraj zobaczyłam swoje upragnione kreski.
Nie poddawaj się, zrób jakieś podstawowe badania, to że czytasz i sprawdzasz to normalne wszystkie tak pewnie robimy/robiłyśmy. Najwazniejsze to obserwować swój organizm i po prostu działać.
Masz wsparcie w tylu wspaniałych dziewczynach z forum pamiętaj :)
 
Mama1990, udało Wam się w drugim cyklu starań? :)

W trzecim ale jeden trwał 41, drugi 40 a ten 50 dni można powiedzieć :) więc trochę dłużej to trwało :p takie moje cykle się długie zrobiły, ale się nie poddałam i do końca działaliśmy. Ostatnia @ 15.11 a owulacja 23.12 dopiero. Obiecaliśmy sobie że nie odpuścimy i potraktowaliśmy to jako hmmm miły maraton :p
Więc moja rada nie odpuszczać i cieszyć się staraniami.
 
Ja farmakologicznie obniżałam poziom PRL, która może powodowac brak owulacji. A prolaktyna to hormon stresu, wiec im bardziej się stresujesz, tym większe ryzyko niepowodzeń. Stres faktycznie ma tu duże znaczenie.

Ja osobiscie myślałam, ze mam owulację bo testy owulacyjne wychodziły dobrze, a dopiero monitoring wykazał, ze dupa blada.

Nie stresuj się, i nie twórz sobie "ciśnienia" bo skutek będzie odwrotny. A badałaś podstawowe hormony? Nie wiem, czy juz o to nie pytałam.
Nie robiłam jeszcze badań. Kupiłam testy owulacyjne i były pozytywne, ale widze że nie ma co się tym sugerować.
 
reklama
Nie robiłam jeszcze badań. Kupiłam testy owulacyjne i były pozytywne, ale widze że nie ma co się tym sugerować.

Mi testy owulacyjne namieszały w głowie i wydaje mi się że wychodziły za późno dodatnie, może spróbuj mierzyć temperaturę?
W jednym cyklu pozytywnie wyszły dwa razy w 19 dc i w 29 dc więc nie wiem serio kiedy owu była, po tamtym cyklu nie kupiłam już więcej.
 
Do góry