wczorajniebylozmartwien
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2023
- Postów
- 17
Cześć. Przepraszam, że w takim miejscu. Ale pomyślałam, że nikt lepiej nie rozwieje mi moich wątpliwości niż kobiety starające się o dziecko.
Mam 38 lat, zabrzmi to okrutnie ale fakty są takie, że to ostatni dzwonek na dziecko. Odbyłam rozmowę z moim życiowym partnerem. Powiedział, ok od dzisiaj nie uważamy. Problem polega na tym, że ze mnie nigdy nic nie wycieka. Kiedy kończy na zewnątrz, a czasem tak chce - widzę, że jest nasienie. Kiedy kończy we mnie nic. Zupełny brak.
Zapytałam się go o co chodzi, jeśli nie chce albo nie jest gotowy na dziecko niech powie, bo to musi być nasza wspólna decyzja. Ale zapiera się, że chce. On wie, że mi na tym bardzo zależy, więc moje obawy są takie, że symuluje orgazm, żebym myslala, że się staramy.
Skad takie mysli? Kiedyś starałam się przez pół roku o dziecko z eks mężem, niestety bez skutku, ale zawsze wyciekało.
Po prostu chciałam się upewnić, że nie jestem robiona w balona. Kiedy mu to zasugerowałam, zdenerwował się i dalej jest to samo. Co o tym myślicie?
Mam 38 lat, zabrzmi to okrutnie ale fakty są takie, że to ostatni dzwonek na dziecko. Odbyłam rozmowę z moim życiowym partnerem. Powiedział, ok od dzisiaj nie uważamy. Problem polega na tym, że ze mnie nigdy nic nie wycieka. Kiedy kończy na zewnątrz, a czasem tak chce - widzę, że jest nasienie. Kiedy kończy we mnie nic. Zupełny brak.
Zapytałam się go o co chodzi, jeśli nie chce albo nie jest gotowy na dziecko niech powie, bo to musi być nasza wspólna decyzja. Ale zapiera się, że chce. On wie, że mi na tym bardzo zależy, więc moje obawy są takie, że symuluje orgazm, żebym myslala, że się staramy.
Skad takie mysli? Kiedyś starałam się przez pół roku o dziecko z eks mężem, niestety bez skutku, ale zawsze wyciekało.
Po prostu chciałam się upewnić, że nie jestem robiona w balona. Kiedy mu to zasugerowałam, zdenerwował się i dalej jest to samo. Co o tym myślicie?