reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Ciekawe od czego tak sie dzieje bo sama mowilas ze dwa razy tak tylko miałaś tak? Wiec ciekawe od czego to zalezy...
Wydaje mi się, że te dwa razy były jak nie miałam przerwy między orgazmami. Tzn. tak jak mówię, ja zawsze dochodzę, zwykle po kilka razy, ale po każdym potrzebuję chwili oddechu, bo kontynuacja od razu mnie łaskocze i jest nieprzyjemna. Wtedy, to jeszcze było z moim byłym, przekonał mnie, żeby spróbować tak bez przerwy no i po tym to było.
Z mężem tak nie próbowałam, bo jednak nie spieszy mi się do wytrysków, a wolę na spokojnie te kilka razy sobie podochodzić :D
To podczas orgazmu pochwowego?
Tak. A właściwie zaraz po.
 
reklama
Hahhaa no był :D

To wbrew pozorom nie jest fajne. Przynajmniej dla mnie nie było. Zamiast cieszyć się mega orgazmem (ja zawsze mam mega, ale ten był taki megaMEGA), to się speszyłam, bo chwilowo nie wiedziałam co się dzieje, a leciało ze mnie jakbym pół pęcherza odsikała. Aż cichaczem, jak facet nie patrzył, powąchałam czy to na pewno nie siki. Uczucie wręcz paskudne- niby sikasz, ale nie czujesz że sikasz a tu leci i leci.
Za drugim razem już wiedziałam co to więc nie było to aż tak żenujące, ale jednak jak przesiąka materac to żenadka trochę jest.

Wow ostre to musiało być i dziwne, ja też bym pewnie się speszyła jakby coś takiego się ze mną działo :rolleyes2:
 
Wydaje mi się, że te dwa razy były jak nie miałam przerwy między orgazmami. Tzn. tak jak mówię, ja zawsze dochodzę, zwykle po kilka razy, ale po każdym potrzebuję chwili oddechu, bo kontynuacja od razu mnie łaskocze i jest nieprzyjemna. Wtedy, to jeszcze było z moim byłym, przekonał mnie, żeby spróbować tak bez przerwy no i po tym to było.
Z mężem tak nie próbowałam, bo jednak nie spieszy mi się do wytrysków, a wolę na spokojnie te kilka razy sobie podochodzić :D

Tak. A właściwie zaraz po.
Dochodzisz po kilka razy? Zazdroszczę :D
 
Hahhaa no był :D

To wbrew pozorom nie jest fajne. Przynajmniej dla mnie nie było. Zamiast cieszyć się mega orgazmem (ja zawsze mam mega, ale ten był taki megaMEGA), to się speszyłam, bo chwilowo nie wiedziałam co się dzieje, a leciało ze mnie jakbym pół pęcherza odsikała. Aż cichaczem, jak facet nie patrzył, powąchałam czy to na pewno nie siki. Uczucie wręcz paskudne- niby sikasz, ale nie czujesz że sikasz a tu leci i leci.
Za drugim razem już wiedziałam co to więc nie było to aż tak żenujące, ale jednak jak przesiąka materac to żenadka trochę jest.
Czyli tak samo jak wody odchodzą leci i nie można powstrzymac ;P
 
Też mnie odrzucało, każde mięso mi śmierdziało. Dopiero w 13 tygodniu zaczęłam jeść znowu wędline, a mięso mi nie śmierdzi od tygodnia ( 16 tydzień) - nie pocieszę Cie, ale nie każdy tak ma może Tobie szybciej przejdzie [emoji1787]
Ja praktycznie całą ciążę nie mogłam jeść mięsa normalnie mnie odrzucało od wszystkiego a ja jestem typowym mięsożerca ;)
 
Wiecie ja kiedyś nie wiedziałam co to orgazm i nie odczuwałam tego i nie wiedziałam jak to zrobić żeby czuć i z czasem się nauczyłam , wydaje mi się, ze trzeba się tego nauczyć , że nie ma tak że ktoś ma i już - chyba , że zależy to od układu tam i od kobiety , od wrażliwości jej ? To nie wiem... A Wy jak miałyście? Z każdym facetem i za każdym razem ?
 
reklama
U nas zawsze jakiś obiad był, ale najpierw miałam mdłości i odrzucilo mnie od wszystkiego, wszystko mi smierdzialo, więc obiadki były rzadko. Ale po dzisiejszym chyba można uznać że wracam do formy [emoji5][emoji5]
No i super. Jej jak bym o sobie czytała tak samo w ciąży mnie odrzucało od wszystkiego przez pierwsze 3 miesiące to musiałam się zmuszać żeby chociaż bułkę z masłem zjeść i potem juz powoli coraz więcej mój narzeczony się śmiał ze jak dziecko jestem jem i zaraz zasypiam a mama mówiła ze całą ciążę przespie. I teraz się tego obawiam ze jak zajde w ciążę to tez tak będzie a przez to córkę zaniedbam. Chociaż mówią ze każda ciąża inna ale gdzieś tam z tylu głowy mam właśnie ta myśl ze może być tak samo.
 
Do góry