Staramy się o rodzeństwo 2021

[malf]

Gratulacje! A u mnie negatywny. Jutro ma być @ i mam tylko ból piersi.

Dawno nie pisałam , ale czytam co piszecie. Ja dzisiaj dostałam @ więc w przyszłym tygodniu zaczynam starania, ale w głowie ciągle mam poronienie. Więc jeśli się uda to nie będzie to już taka spokojna ciąża jak poprzednie. Mam 2 majowych dzieci a teraz marzy się grudzień , ale jeśli uda się w 1 cyklu starań to nie będę narzekała

Dziewczyny, zatem kciuki za kolejny cykl

 

[AnetaManiak]

O matko. To Ty Kochana też nieźle przeszłaś[emoji17][emoji17][emoji17]a nie obawiasz się teraz kolejnej ciąży po tym wszystkim???
Tak ogólnie jestem bardzo zadowolona. Ta baba na którą natrafiłam przy porodzie była młoda mało doświadczona. Dostała konkretny opierdal. Na sali operacyjnej(byłam przytomna miałam tylko częściowe znieczulenie i mąż był przy Mnie przez cały czas, potem tylko na sam koniec poszedł już kangurować małego)słyszałam i widziałam jaką reprymendę Dostała od ordynatora. Aż rzucał w nią kroplówką bo nie przypilnowała i dawała Mi za dużą dawkę oxy. Miałam cc o 2 w nocy i na tip top był wzywany ordynator i jego zastępca. Ale sama opieka była świetna. Przed porodem jak i po. A bo Ja trafiłam do szpitala 2tyg przed terminem z wysokim ciśnieniem [emoji2356][emoji2356][emoji2356]i Poród miałam wywoływany bo niczym nie szło Mi zbić ciśnienia. Także nie dosyć, że staraliśmy się o dziecko 8lat, to pierwsze poroniłam, z synkiem w 5tyg ciąży trafiłam do szpitala bo puchłam(wyglądałam jak bokser po walce[emoji1787])i dostałam egzemy na całym ciele. Okazało się, że mam uczulenie na wzrastające hormony ciążowe [emoji2356][emoji2356][emoji2356]było zagrożenie, że dla Mojego bezpieczeństwa usuną ciążę. Na szczęście Mnie ustabilizowali[emoji1][emoji16]Nom to się znów rozpisałam[emoji14]

Szok [emoji54] ale ogólnie jesteś zadowolona z opieki w Niemczech? Ja dwa razy rodziłam w Polsce. Teraz w ciąży byłam w DE. z jednej strony jestem zadowolona z opieki lekarzy, a z drugiej pielęgniarki w szpitalu to tragedia. Ostatecznie poroniłam w 18tyg ale 3 dni lekarze walczyli o moje życie bo też prawie zeszłam. Ale wciąż przychodzi do mnie na zmianę ordynator i jego zastępczyni. Sami chodzili wystraszeni bo pierwszy raz mieli taki przypadek że nie byłam w stanie urodzić naturalnie, a na tym etapie ciąży cesarki się nie robi. Także faszerowali mnie na zmianę oksytocyna, lekami rozkurczający i przeciwbólowymi (jestem po dwóch cc i obawiali się że przy dużej dawce oksytocyna pęknie macica) eh ogólnie dużo się działo i było ciężko.

 

[AnetaManiak]

Dopóki wredota nie przyszła jeszcze wszystko możliwe [emoji1]

Gratulacje! A u mnie negatywny. Jutro ma być @ i mam tylko ból piersi.

 

[AnetaManiak]

Co Nas nie zabije to Nas wzmocni[emoji6][emoji6][emoji6]
Można zapytać jaki to był rak?

U ciebie też lekko nie było. Szczerze to co napisałaś dla mnie jest przerażające. Ile się nacierpialas [emoji17]
Ja nie myślę co będzie, raczej jestem niepoprawną optymistką. To, była ciąża też z wkładką więc od początku zagrożona. Bardziej chyba moje obawy i lekki stres związany jest tym że jestem po raku [emoji85] ale to, też było, minęło. Teraz będzie już tylko lepiej [emoji6]

 

[ana_banana]

Tak ja w czwartek kończę 33 lata również się boje ale to chyba przez przesady ... mówią ze druga ciąża jest całkowicie odwrotna .. pierwsza przeszłam super ! Ale poród tragedia .. mózg mam wyprany dzisiaj się tak dziwnie czuje ... nie wiem czy sobie wkręcam czy nie ... kłuje mnie prawa strona podbrzusza .. człowiek zapomniał jak to jest .. przez praktycznie 10 lat spirali zapomniałam jak funkcjonuje mój organizm !

Ja też w styczniu skończyłam 33. U mnie druga ciąża różniła się tylko tym że miałam przez jakiś tydzień mega mdłości - w pierwszej żadnych objawów . No ale w pierwszej za to miałam cholestazę.

 

[Jotka_]

Gratulacje! A u mnie negatywny. Jutro ma być @ i mam tylko ból piersi.

Dopóki noe ma @ to nic straconego. Pierwszego syna, mega bladziochem zobaczylam dopiero tydzien po terminie @

 

[Aga87lan]

Ja też w styczniu skończyłam 33. U mnie druga ciąża różniła się tylko tym że miałam przez jakiś tydzień mega mdłości - w pierwszej żadnych objawów . No ale w pierwszej za to miałam cholestazę.

O widzisz .. strasznie jestem ciekawa jak to będzie tym drugim razem i przyznam się szczerze że bardzo bym chciała aby to było już ...

 

[Aga87lan]

Dopóki noe ma @ to nic straconego. Pierwszego syna, mega bladziochem zobaczylam dopiero tydzien po terminie @

A robiłaś wcześniej test ? Był pozytywny ?

 

[hania4899]

Dopóki noe ma @ to nic straconego. Pierwszego syna, mega bladziochem zobaczylam dopiero tydzien po terminie @

Mi też zawsze bladziochy wychodziły w okolicach terminu @. Dopiero na koniec 5 TC wyraźne dwie kreseczki.

 

[Aga87lan]

Mi też zawsze bladziochy wychodziły w okolicach terminu @. Dopiero na koniec 5 TC wyraźne dwie kreseczki.

Ja Dziś zrobiłam test ponieważ od paru dni dziwnie się czuje , nie mam boli jak na miesiączkę tylko bardziej takie jakby od środka rozciągające i od wczoraj kłuje mnie prawa strona podbrzusza , dostałam wczoraj trochę dziwny śluz jakby budyń miesiączkę powinnam dostać jutro .. ale wyszedł negatywny