reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się o rodzeństwo 2021

O ktore rodzeństwo sie starasz?

  • 2

  • 3

  • 4

  • 5 i wiecej


Wyniki ankiety będą widoczne dopiero po oddaniu głosu.
Hejka. Jak można to i Ja się dołączę do grupy[emoji38]
W grudniu skończyłam 33lata, mam synka który w lutym skończy 3latka. Staraliśmy się o niego 8lat. Mam za sobą jedną straconą ciążę to była pierwsza ciąża. Tak długo wyczekiwana. No ale zaraz w pierwszym cyklu byłam znów w ciąży i dzięki temu mam wspaniałego synka[emoji3059][emoji3059][emoji3059]któremu teraz chcemy dać rodzeństwo. Oboje z mężem jesteśmy jedynakami i nie za dobrze Nam z tym więc marzy Nam się większa rodzinka[emoji16][emoji1]
Niestety ze względu na bardzo słabe plemniki męża jestem na stymulacji jajników, monitoring, tabletki zastrzyki itd. Ale liczę, że skoro za pierwszym razem to wszystko zadziałało to i tym razem się uda[emoji4]
Pozdrawiam Wszystkie staraczki i mam nadzieję, że wszystkie jeszcze w tym roku będziemy się cieszyć z dwóch kreseczek albo i nawet maleństw[emoji1]
Cześć Kochana ❤️
 
reklama
Gratulacje[emoji3059][emoji7][emoji7]
Nooooo to muszę się pochwalić [emoji4]!!!! Dwie kreski z dzisiejszego poranka!
#szklana29 czytałam, że mieszkasz w Niemczech. Ja również. Mój lekarz ma zdecydowanie inne podejście. Po pozytywnym teście zaraz tego samego dnia robiona beta i potem sprawdzanie przyrostu.
 
Nie próbowałam jeszcze[emoji848]
Nawet nie wiem gdzie są i czy w ogóle są tak ogólnodostępne jak w Polsce miejsca gdzie idziesz i mówisz, że chcesz sobie od tak zrobić bete. A jestem tutaj już 8lat. A u Ciebie są jakieś laboratoria?
To chyba faktycznie kwestia podejścia lekarza. A robiłaś może betę na własną rękę?
 
My chyba ten sam rocznik 87? Też się z jednej strony obawiam kolejnej ciąży. Czy sobie poradzę ze wszystkim, ale z drugiej strony nie chcę żeby Mój synek był jedynakiem jak Ja i mąż
Tak :) ja w czwartek kończę 33 lata :) również się boje ale to chyba przez przesady ... mówią ze druga ciąża jest całkowicie odwrotna .. pierwsza przeszłam super ! Ale poród tragedia .. mózg mam wyprany 🙈 dzisiaj się tak dziwnie czuje ... nie wiem czy sobie wkręcam czy nie ... kłuje mnie prawa strona podbrzusza .. człowiek zapomniał jak to jest .. przez praktycznie 10 lat spirali zapomniałam jak funkcjonuje mój organizm !
 
Hejka. Jak można to i Ja się dołączę do grupy[emoji38]
W grudniu skończyłam 33lata, mam synka który w lutym skończy 3latka. Staraliśmy się o niego 8lat. Mam za sobą jedną straconą ciążę to była pierwsza ciąża. Tak długo wyczekiwana. No ale zaraz w pierwszym cyklu byłam znów w ciąży i dzięki temu mam wspaniałego synka[emoji3059][emoji3059][emoji3059]któremu teraz chcemy dać rodzeństwo. Oboje z mężem jesteśmy jedynakami i nie za dobrze Nam z tym więc marzy Nam się większa rodzinka[emoji16][emoji1]
Niestety ze względu na bardzo słabe plemniki męża jestem na stymulacji jajników, monitoring, tabletki zastrzyki itd. Ale liczę, że skoro za pierwszym razem to wszystko zadziałało to i tym razem się uda[emoji4]
Pozdrawiam Wszystkie staraczki i mam nadzieję, że wszystkie jeszcze w tym roku będziemy się cieszyć z dwóch kreseczek albo i nawet maleństw[emoji1]

Kciuki, oby teraz się szybko udało. 👍😀
 
No poprzednie razy w sensie razem ze stratą to za pierwszym razem w czasie kuracji zachodziłam. Także fajnie by było jakby i tym razem tak szybko poszło [emoji16]
Od dzisiaj jestem już na tabletkach bo to już 5dc. Także teraz przez 5dni będę je brać. W piątek będę dzwonić do Mojego gina żeby umówić wizytę na następny tydzień. Musi zobaczyć jak tam pęcherzyki i jak będzie wszystko okay to dostanę zastrzyk na pęknięcie. No i u Nas ze względu na te słabe plemniki musimy często współżyć[emoji12][emoji13]żeby cały czas były świeżutkie żołnierzyki[emoji16][emoji16][emoji16]
Kciuki, oby teraz się szybko udało. [emoji106][emoji3]
 
Ja mieszkam w małym miasteczku Frankenberg około 70km od Kassel. No u Mnie też piguła albo lekarz pobiera krew. Długo już w Niemczech jesteś?
My 8 lat staraliśmy się o dziecko. Kilku ginów w Polsce prywatnie. Kasy poszło i zero rezultatów. Wciskali Mi leki mówiąc,że mam pco. Jak przyjechałam tutaj do męża poduczyłam się języka i poszłam do gina. Porobił nam multum badań. Powiedział, że są małe szanse na naturalne zajście ale spróbujemy. No i pach za pierwszym razem się udało ale niestety w 8tc dostałam bóli, krwotok i wylądowałam w szpitalu. Było to poronienie samoistne. Oczyściłam się sama bardzo szybko. Mój gin robił Mi co po rusz badania. I zapytał czy chcemy od pierwszego cyklu znów spróbować. No i spróbowaliśmy. Dzięki temu mamy cudownego synka[emoji7][emoji7][emoji7]
Poród był okropny. Po 27godz zakończony cc. Młody zdrowy. Ja za to musiałam po porodzie przeleżeć prawie 2tyg w szpitalu. Mój organizm nie mógł dojść do siebie. Byłam naprawdę w złym stanie i to z winy pani doktor która była przy porodzie i nie słuchała położnych. Przez nią bym się prawie przekręciła. Nie powinnam w ogóle próbować normalnie rodzić. Jestem na to za wąska i nie ma szans na normalny Poród. Wyszłam ze szpitala tylko dlatego, że mąż pierwszy miesiąc był ze mną w domu. Dostał w szpitalu to Haushaltshilfe. To był warunek wypuszczenia Mnie ze szpitala. Także pierwszy miesiąc praktycznie On się opiekował synkiem, a Ja ściągałam mleko bo nie miałam siły nawet trzymać normalnie własne dziecko.
No ale było minęło. Mam nadzieję, że jak się teraz uda to nie będzie takich sytuacji. Zresztą mam już wpisane w papiery, że u Mnie Poród tylko przez cc
Ja mieszkam w Monachium i u nas krew zawsze pobiera pielęgniarka u lekarza, czy to rodzinny, czy specjalista. Szczerze to nawet nie widziałam nigdy laboratoriów, ale pytałam męża i mówi że są.
 
reklama
Dawno nie pisałam , ale czytam co piszecie. Ja dzisiaj dostałam @ więc w przyszłym tygodniu zaczynam starania, ale w głowie ciągle mam poronienie. Więc jeśli się uda to nie będzie to już taka spokojna ciąża jak poprzednie. Mam 2 majowych dzieci a teraz marzy się grudzień , ale jeśli uda się w 1 cyklu starań to nie będę narzekała 😀
 
Do góry