reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Adolfino wspólczuje:-(...ja ciągle mam nadzieje ze @ mnie nie dopadnie przez 9m-c;-) wogole dostałam dzis od pewnej starszej Pani łancuszek z takim malutkim bucikiem z cyrkoniami na szczescie-normalnie szok przezyłam,znam Ją z pracy-czasem przychodzi troszke pogadac bo jest samotna i dzis sie dowiedziałam ze jestem Jej ulubienicą i mi to dała zeby mi szczescie przyniosło...kurde może znak jakis:-)
 
reklama
moze Emmo zrobimy jakis kącik sflustrowanych staraczek, ja mam to samo , masakra , dzis zastanawiam sie jak to zwalczyc ale sily do zycia gdzies mi uciekaja


ja jednak odpadam, dzis w nocy z wielkimi bolami przyszła okropna wstretna @


Lilu to zaczynamy odliczanie ..
mi zostało juz tylko 22 dni do owu, jeden dzien juz za mna , staram sie byc optymistka i stad to ,,tylko,, ale jest ciezko, strasznie ciezko, a do tego @ taka strasznie bolesna ze szok, mam jednak nadzieje ze owu bedzie :-(

Adolfinko, bardzo mi przykro:-( powiem Ci ze ja tez opadam z sil, juz mam dosc tego. jak to robia inni ze im sie udaje, moze po prostu o tym nie mysla i nie chca tak bardzo. ale jak sie tu wyluzowac...wiem co czujesz,bo mnie jest tez bardzo ciezko...:-(dzis sie poryczalam....ehhh. ja jeszcze czekam na @ i zobaczymy.dzis zrobilam test i nic nie wyszlo. a snilo mi sie w nocy ze wyszedl pozytywny, obudzilam sie dzis rano i myslalam ze to moze proroczy sen;-)niestety chyba nie bardzo sie to sprawdzilo...
 
Owieczko mysle ze wszystkie chcemy TEGO bardzo bardzo!ja co miesiac rycze przez holerną @:wściekła/y:! najlepiej dla nas wszystkich było by nie myslec,zapomniec,wyluzowac ale wiem ze to sie tylko łatwo mówi niestety...choc powiem Ci ze ja jak raz zaszłam 1,5 roku temu (niestety poroniłam) to jeszcze zesmy do tych staran tak duzej wagi nie przykładali,nie swirowałam z temperatura,testami owulacyjnymi...moze cos w tym jest,moze to sposób...
 
Aga ja wlasnie mam tak samo, chcialabym zapomniec o tym nie myslec.ale nie potrafie, nie umiem sobie z tym poradzic, nie potrafie sie wyluzowac:-( nie wiem jak mam to zrobic. A chyba to wlasnie jest sposob... mysle ze za bardzo tego chcemy.i to jest takie kolo zamkniete, wiem ze nie powinnam sie stresowac, powinnam zapomniec i tym i boje sie ze jak nie zapomne to mi sie nie uda - to jakas paranoja wiesz...bac sie bac to jest jakies glupie. widzisz Ty ryczysz jak @ przychodzi mnie ryczenie zaczyna sie juz wczesniej przed @ bo mam juz dola i juz sobie mysle ze zaraz wstretna @ przylezie i ze znowu sie nie udalo:-(ja to panikara jestem
musze sie jakos wziasc w garsc ale jakos nie potrafie...
 
Adolfino wspólczuje:-(...ja ciągle mam nadzieje ze @ mnie nie dopadnie przez 9m-c;-) wogole dostałam dzis od pewnej starszej Pani łancuszek z takim malutkim bucikiem z cyrkoniami na szczescie-normalnie szok przezyłam,znam Ją z pracy-czasem przychodzi troszke pogadac bo jest samotna i dzis sie dowiedziałam ze jestem Jej ulubienicą i mi to dała zeby mi szczescie przyniosło...kurde może znak jakis:-)
trzyma kciuki by byl to dobry znak
Adolfinko, bardzo mi przykro:-( powiem Ci ze ja tez opadam z sil, juz mam dosc tego. jak to robia inni ze im sie udaje, moze po prostu o tym nie mysla i nie chca tak bardzo. ale jak sie tu wyluzowac...wiem co czujesz,bo mnie jest tez bardzo ciezko...:-(dzis sie poryczalam....ehhh. ja jeszcze czekam na @ i zobaczymy.dzis zrobilam test i nic nie wyszlo. a snilo mi sie w nocy ze wyszedl pozytywny, obudzilam sie dzis rano i myslalam ze to moze proroczy sen;-)niestety chyba nie bardzo sie to sprawdzilo...
ciagle jest nadzieja , a sny to ja tez rozne miewalam , raz ze bylam w ciazy innym razem ze poronilam , to tylko sny , poczekaj jeszcze troszke cierpliwie

wiecie co ja wiem ze to forum mnie tak dołuje bo ciagle o tym mysle i ciagle tu zagladam , jaram sie objawami i wam o tym pisze i to takie dobijanie sie , ale naprawde nie potrafie nie zagladac na forum bo znowu tu moge sie wyzalic bo pewnie wszyscy mieliby dosc jakbym im ciagle o tym gadała'
BŁEDNE KOŁO :crazy:
 
DZIEWCZYNY!!!! czy ktoras zarzywa wiesiołka?? slyszałam ze olej z wiesiałka ma wpływ na sluz płodny ze wzmaga jego wydzielanie oczywiscie jesli jest ten sluz i owulacja;-)
moze warto jak @ przyjdzie zastowowac-bo to ponoc trzeba od 1go dnia cyklu do owulacji,potem nie bo moze spowodowac skurcze a jakby fasolka była to to nieporzadane wiadomo jest
oto opis działania:
"Olejek z nasion wiesiołka (Evening Primrose Oil) Olejek zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym gamma linolenowy (GLA) i linolenowy, które mogą być pomocne w leczeniu wielu dolegliwości włączając w to łuszczycę, stany zapalne, trądzik, napięcie przedmiesiączkowe, mastalgia (bolesność sutków), gestoza (tylko pod kontrolą lekarza), podwyższony poziom cholesterolu, nadciśnienie, stwardnienie rozsiane. Pomaga także poprawić śluz szyjkowy - zwiększa jego ilość, szczególnie tego typu płodnego ("jak jajko kurze"). Picie dużej ilości wody (czasem to wystarcza, jako że nawadnia odpowiednio organizm, który może prawidłowo spełniać swoje funkcje wydzielnicze) i branie olejku może wyraźnie poprawić produkcję śluzu, który pomaga pozostać plemnikom żywym do 5 dni"
czytałam na roznych forach ze działa:) ze rzeczywiscie zwiększał sluz i jakby go rozcieńczał i dziewczynom udawało sie zajsc
piszcie swoje opinie na temat tego specyfiku;)
 
z tego co wiem to dziewczyny zarzywaly lub nadal zarzywaja tego specyfiku,na pewno ci napisza swoje odczucia na ten temat,wedlug mnie co nas nie zabije to nas wzmocni;-)pozdrawiam!
 
DZIEWCZYNY!!!! czy ktoras zarzywa wiesiołka?? slyszałam ze olej z wiesiałka ma wpływ na sluz płodny ze wzmaga jego wydzielanie oczywiscie jesli jest ten sluz i owulacja;-)
moze warto jak @ przyjdzie zastowowac-bo to ponoc trzeba od 1go dnia cyklu do owulacji,potem nie bo moze spowodowac skurcze a jakby fasolka była to to nieporzadane wiadomo jest
oto opis działania:
"Olejek z nasion wiesiołka (Evening Primrose Oil) Olejek zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, w tym gamma linolenowy (GLA) i linolenowy, które mogą być pomocne w leczeniu wielu dolegliwości włączając w to łuszczycę, stany zapalne, trądzik, napięcie przedmiesiączkowe, mastalgia (bolesność sutków), gestoza (tylko pod kontrolą lekarza), podwyższony poziom cholesterolu, nadciśnienie, stwardnienie rozsiane. Pomaga także poprawić śluz szyjkowy - zwiększa jego ilość, szczególnie tego typu płodnego ("jak jajko kurze"). Picie dużej ilości wody (czasem to wystarcza, jako że nawadnia odpowiednio organizm, który może prawidłowo spełniać swoje funkcje wydzielnicze) i branie olejku może wyraźnie poprawić produkcję śluzu, który pomaga pozostać plemnikom żywym do 5 dni"
czytałam na roznych forach ze działa:) ze rzeczywiscie zwiększał sluz i jakby go rozcieńczał i dziewczynom udawało sie zajsc
piszcie swoje opinie na temat tego specyfiku;)
no to ja lece do apteki, bo widze inne sprawy na ktore moze mi pomc ;-)
a poza tym przypomnijcie mi co kupic mojemu M , cos tam z cynkiem pamietam ale moze dokładniej podacie
 
reklama
trzyma kciuki by byl to dobry znak

ciagle jest nadzieja , a sny to ja tez rozne miewalam , raz ze bylam w ciazy innym razem ze poronilam , to tylko sny , poczekaj jeszcze troszke cierpliwie

wiecie co ja wiem ze to forum mnie tak dołuje bo ciagle o tym mysle i ciagle tu zagladam , jaram sie objawami i wam o tym pisze i to takie dobijanie sie , ale naprawde nie potrafie nie zagladac na forum bo znowu tu moge sie wyzalic bo pewnie wszyscy mieliby dosc jakbym im ciagle o tym gadała'
BŁEDNE KOŁO :crazy:

wlasnie miedzy innymi dlatego tez tu jestem,zeby ne zadreczac bliskich moimi problemami,ciagle gadalam mojej przyjeciolce o tym,ona nie powiedziala mi ze ma dosc mojego biadolenia,ale wydaje mi sie ze mogla miec,skoro co dzien walkowalysmy ten temat,teraz troche wyluzowalam,powiem wiecej,odpuscilam sobie,zagladam na forum,czytam Was moje drogie i to tyle,wczoraj znowu poklucilam sie z M,ale potem na spontanie sie godzilismy,jestem po owulce,ale co z tego,nie przeszkadza mi to,postawilam na luz,co wiecej...w czasie moich dni plodnych nie mialam ochoty na przytulanki i poprostu sie nie kochalismy..odpuscilam pewnie tez przez wizyte u mojego ginekologa,moze po tym co nam powiedzial.....co ma byc to bedzie i na sile niczego nie wskuramy,ja juz to zrozumialam...buziole!!!!!!!!!!!!
 
Do góry