reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki ze stażem ponad rok

A jakie musi być to dobre nasienie do iui?
Bo w Naszym przypadku startowalismy z 3 mln plemników, 1% prawidłowych i z ruchem 12%. Teraz mamy ilosciowo ok 50mln, 72% prawidlowych i ruch na poziomie 51%. Ale ciąży maturalnej nadal brsk i coraz bardziej myślę na iui
Dobrze kojarzysz :) z tym ze u nas nasienie było bardziej niż prawidłowe, jak są jakieś problemy z nasieniem to inseminacja nie ma raczej większego sensu. Zawsze to powtarzam, do znudzenia :) ale wiem, ze niekiedy kliniki niestety zdzierają kasę na ludziach i mimo wadliwych plemników zalecają spróbować inseminacji.
 
reklama
A jakie musi być to dobre nasienie do iui?
Bo w Naszym przypadku startowalismy z 3 mln plemników, 1% prawidłowych i z ruchem 12%. Teraz mamy ilosciowo ok 50mln, 72% prawidlowych i ruch na poziomie 51%. Ale ciąży maturalnej nadal brsk i coraz bardziej myślę na iui

U nas przy udanej inseminacji było 14mln/ml i ruchliwość 64%, po przygotowaniu do wstrzyknięcia zostało 9,5 mln/ml z ruchliwością 98%, biolożka która zajmowała się przygotowaniem nasienia mówi, ze musi być przynajmniej 2mln/ml takiego nasienia żeby inseminacja miała jakiś sens.
Wydaje mi się, ze w waszym przypadku nie jest zle z takimi wynikami, dałoby radę ;) natomiast wiadomo, lepiej żeby wypowiedział się lekarz ;)
 
U nas przy udanej inseminacji było 14mln/ml i ruchliwość 64%, po przygotowaniu do wstrzyknięcia zostało 9,5 mln/ml z ruchliwością 98%, biolożka która zajmowała się przygotowaniem nasienia mówi, ze musi być przynajmniej 2mln/ml takiego nasienia żeby inseminacja miała jakiś sens.
Wydaje mi się, ze w waszym przypadku nie jest zle z takimi wynikami, dałoby radę ;) natomiast wiadomo, lepiej żeby wypowiedział się lekarz ;)
Na razie walczymy jeszcze naturalnie, robię drożność i poczekamy trochę. Jak nic nie ruszy wtedy bedzie iui[emoji4]
Dziekuje za odpowiedź[emoji4] i spokojnej ciąży[emoji173]
 
30 stuknie w tym roku:)
Współczuję ci straty...wiesz, że też kiedyś się zastanawiałam, czy stymulacja może mieć późniejszy wpływ na ciążę, bo właśnie wszystko to takie sztucznie podkręcone i potem jak organizm już sam fizjologicznie musi sobie radzić w ciąży, to nagle lipa...:( no ale w moim przypadku to rozkminka bardzo na wyrost, bo u mnie od zawsze tylko jedna krecha, nawet wszelkich cieni cienia brak. Ale też wolałabym bez tego syfu chemicznego. Zobaczymy, mam nadzieję, że po tej stymulacji ruszą jajniki już same z siebie, po ostatnim cyklu widzę, że chyba jest na to szansa;) A druga sprawa jest taka, że rozmyślam na ile branie piguł anty może spowodować późniejsze problemy z owu:confused: kiedyś, jak jeszcze się nie staraliśmy byłam na kontroli i po tabsy u nowej ginki, jak zrobiła wywiad i wyszło, że 8 lat brałam anty, to powiedziała, że jeśli będę myśleć o dziecku kiedyś, to sugerowałaby przerwę w tabsach, żeby jajniki samodzielnie popracowały, bo może być z tym różnie (ale receptę wypisała, była pod tym względem ok, taka trzeźwo myśląca kobita). Z kolei teraz mój lekarz twierdzi, że wg niego tabletki nie miały wpływu na moją obecną owu czy też jej brak. A lekarz jest dobry, zapisuje wszelkie potrzebne jak narazie badania i mnie i niemężowi, w razie czego zawsze jest pod tel czy mailem. Czyli standardowa sytuacja, że co lekarz to inna gadka.
A ty mieszkasz w UK? Bo nie wiem czy dobrze zapamiętałam z waszych wcześniejszych postów? Jak tam jest u ciebie z opieką w przypadku niepłodności? Jesteś zadowolona?
Tak mieszkam w uk i tu nic raczej mi nie pomoga bo mam juz dziecko wiec wedlug nich mi starczy;)lece do Pl pogadac z ginekologiem,moze da mi jakis zestaw clo i leteine czy cos zeby bylo.zaczynam pierwszy cykl po zabiegu,7dc i lece z testami owu,termometrem,i zelem.zobaczymy co z tego wyjdzie,pewnie nic hehe.
 
A jakie musi być to dobre nasienie do iui?
Bo w Naszym przypadku startowalismy z 3 mln plemników, 1% prawidłowych i z ruchem 12%. Teraz mamy ilosciowo ok 50mln, 72% prawidlowych i ruch na poziomie 51%. Ale ciąży maturalnej nadal brsk i coraz bardziej myślę na iui
Jak tam sie czujesz po ostatnim tescie?przykro mi ze sie rozkrecilo w zla strone:(
 
Jak tam sie czujesz po ostatnim tescie?przykro mi ze sie rozkrecilo w zla strone:(
Juz doszłam do siebie, choć nie powiem ten cien narobil mi duzo nadziei. Teraz działam z Clo, dziś wzięłam ostatnią dawkę, ale na mnie to chyba nie działa bo nic nie czuje![emoji23] i nie wiem czy to dobrze czy nie. W czerwcu zamierzam zaatakowac mojego gina z drożnością, bo po co teraz mam jeszcze czekac skoro po drożności tez muszę czekac na efekty? Mnie to czekanie już irytuje, a ja chce byc w ciazy w tym roku! A tu zaraz polowa roku a ja nadal nie jestem ciężarówka!
Oj ciężkie te starania sa do diaska![emoji48]
A u Ciebie co tam? Ja Was podczytukę czasami ale nie wiem co pisać, bo u mnie nic sie nie dzieje na razie[emoji19]
 
Juz doszłam do siebie, choć nie powiem ten cien narobil mi duzo nadziei. Teraz działam z Clo, dziś wzięłam ostatnią dawkę, ale na mnie to chyba nie działa bo nic nie czuje![emoji23] i nie wiem czy to dobrze czy nie. W czerwcu zamierzam zaatakowac mojego gina z drożnością, bo po co teraz mam jeszcze czekac skoro po drożności tez muszę czekac na efekty? Mnie to czekanie już irytuje, a ja chce byc w ciazy w tym roku! A tu zaraz polowa roku a ja nadal nie jestem ciężarówka!
Oj ciężkie te starania sa do diaska![emoji48]
A u Ciebie co tam? Ja Was podczytukę czasami ale nie wiem co pisać, bo u mnie nic sie nie dzieje na razie[emoji19]
Nie martw sie nie tylko u ciebie sie malo dzieje u mnie tez ciagle oczekiwanie[emoji53]
 
Dobrze kojarzysz :) z tym ze u nas nasienie było bardziej niż prawidłowe, jak są jakieś problemy z nasieniem to inseminacja nie ma raczej większego sensu. Zawsze to powtarzam, do znudzenia :) ale wiem, ze niekiedy kliniki niestety zdzierają kasę na ludziach i mimo wadliwych plemników zalecają spróbować inseminacji.

Tak, wiem o tym. Z poprzednimi wynikami nawet nie rozważałam tego, ale po cichu mam nadzieję, że po kilku miesiącach na pigułach nastąpi zmiana na lepsze i będziemy już mogli rozważać inseminację. Będziemy wiedzieć w tym tygodniu nadchodzącym. :)
 
Tak, wiem o tym. Z poprzednimi wynikami nawet nie rozważałam tego, ale po cichu mam nadzieję, że po kilku miesiącach na pigułach nastąpi zmiana na lepsze i będziemy już mogli rozważać inseminację. Będziemy wiedzieć w tym tygodniu nadchodzącym. :)
Ja mojego nigdy nie badalam,kupilam mu jakies witaminy dla facetow starajacych sie i tyle w sumie.moze w pl pojdzie na badanie nasienia ale jeszcze mu o tym nie mowilam i znajac zycie i tak nie bedzie czasu,nawet nie wiem jaka cena takiego badania plemnikow,ktos wie?
 
reklama
Do góry