Loli05
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2018
- Postów
- 8 873
Przykre ze ci nadzieji narobila,wiadomo zawsze gdzies tam sie mysli a moze to ja bede tym ekstremalnym przypadkiem o ktorym czytalam...ja zawsze jak juz chce okres dostac to robie test ciazowy i max 12h i okres juz wie ze se nadzieje robie i taraaaa pojawia sieJa u siebie to nawet nie wiem gdzie iść prywatnie na betę. Jak miałam inseminacje, to dosłałam skierowanie. Po dwóch tyg kazali mi zrobić, w dodatku zrobiłam ją i w ten sam dzień dostałam @, nawet nie poszłam odebrać wyniku. Zadzwoniłam do kliniki i mówię, ze nie idę po te wyniki, bo po co skoro mam @, a babka do mnie mówi: „a to nic nie szkodzi, po inseminacji mieliśmy takie przypadki, ze @ się pojawiła, a beta pozytywna”. No i w tym momencie wyobrażacie sobie? Jak już pogodziłam się z porażką, to ta we mnie znowu obudziła nadzieje. Tym bardziej, ze testy były lekko pozytywne cały czas (po zastrzyku z gonadotropiny). Mówi do mnie, ze sprawdzi żebym poczekała chwile na linii, zapodała mi melodyjkę Beethovena... siedzę słucham i mam w głowie 1000 myśli, No ale za niecałe dwie minutki rozwiała moje nadzieje. W zasadzie to wiem, ze mało was to obchodzi, ale skoro już tu jestem to se pogadam chociaż [emoji16] i to była jedyna beta w moim życiu jak dotychczas. [emoji16]