reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki ze stażem ponad rok

Na pewno zrobię te badania jak mówisz w trakcie następnego cyklu j hormony. To mówisz że na pierwszą wizytę umawiać się zaraz po okresie najlepiej czy w okolicach owulacji?

Myślę, że bardziej sensownie będzie w okolicach przewidywanej owulacji[emoji106] Wtedy na usg będzie widać czy wyrósł pęcherzyk i jak duży i czy endometrium jest ok i śluz szyjkowy itd. No i pewnie ci zleci właśnie te badania hormonalne od następnego cyklu. Chyba, że chcesz już od tego najbliższego cyklu zacząć je robić, to mogę wyszperać badania moje i podać ci jakie parametry w jakim dniu się robi. Albo google ci podpowiedzą ;p
 
reklama
Hej mam na imię Karolina.
Staramy sie z męzem o drugie dziecko juz z 2,5 roku.. Swoje pierwsze dziecko urodzilam w wieku 21 lat też po 1,5 roku niezabezpieczania się. Na początku myślałam że skoro urodzilam juz pierwsze dziecko to z drugim nie powinnam miec problemów zeby zajsc w ciąże. Niestety mylilam się. Na początku planowałam że następne będzie 3 lata po pierwszym porodzie, żeby różnica wieku nie była taka duża. Niestety nasza sytuacja zyciowa spowodowala to ze jednak odeszlam od tego pomysłu...(teraz troche tego żałuje.. wszystko moglo sie przeciez jakos poukladać). Ale czasu nie cofne... Kiedy juz zaczelismy sie starac Jagódka miala 6 lat , mieszkalismy jeszcze wtedy w Polsce, teraz jestesmy w Irlandii. Ja mam cykle średnio 29-32 dniowe. Robilam testy owulacyjne wychodzace prawidlowo - kochalismy sie oczywiscie w te dni lub przed i po. Robilam tez sobie testy z krwi czy wszystko w porzadku, tarczyca tez ok.
Jestem troche na etapie "odpuszczania" jakkkolwiek to mozna nazwac. Ciesze sie ze mam chociaz jedno dziecko- tak sobie zawsze tłumacze.. Ale tu w okol jest tyle kobiet w ciazy albo tyle wielodzietnych rodzin ze czasem jest ciezko po prostu odpuścić. Dzieki ze ktoś moze przeczyta ten post, musialam cos z siebie wyrzucic a maz ma juz dosyc mojego jędolenia :D:biggrin2:
Hej też staramy się z mezem o drugie dziecko z tym że od roku. Mamy córkę która skończy na koniec roku 3 latka. I też chciałam. Żeby była malutka różnica wieku a juz to się przeciąga. Badania mamy świetne, dostałem clostilbegyt na wywołanie owulacji i zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i nic boję się że się nie uda. Bo chyba za bardzo o tym myślę, ale jak tu przestać..
 
Hej też staramy się z mezem o drugie dziecko z tym że od roku. Mamy córkę która skończy na koniec roku 3 latka. I też chciałam. Żeby była malutka różnica wieku a juz to się przeciąga. Badania mamy świetne, dostałem clostilbegyt na wywołanie owulacji i zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i nic boję się że się nie uda. Bo chyba za bardzo o tym myślę, ale jak tu przestać..
Córcia jeszcze jest mała nie martw się na pewno się uda i będą mieć dzieci ze sobą kontakt . U mnie już tyle czasu minęło że nawet na to zbytnio nie patrzę. Ale staramy się dalej
 
Córcia jeszcze jest mała nie martw się na pewno się uda i będą mieć dzieci ze sobą kontakt . U mnie już tyle czasu minęło że nawet na to zbytnio nie patrzę. Ale staramy się dalej
Masz rację! Ja bez sensu na to patrzę i tylko się blokuje. Wczorja miałam udraznianie jajowodów i mam. Nowa nadzieję że się uda
 
@O'Hara gratulacje Kochana. Mały jest cudowny. Ja jeszcze się kulam i sram w gacie jak ja przeżyję poród [emoji33] dziś byłam na wizycie i mała waży już 3 kg i na razie nigdzie się nie wybiera. A mogłaby już bo mi ciężko...
20190926_114755.jpeg
 
reklama
@O'Hara gratulacje Kochana. Mały jest cudowny. Ja jeszcze się kulam i sram w gacie jak ja przeżyję poród [emoji33] dziś byłam na wizycie i mała waży już 3 kg i na razie nigdzie się nie wybiera. A mogłaby już bo mi ciężko...Zobacz załącznik 1032304

O kurczę, ale piłka ;) dlatego ja się cieszę z jednej strony, ze już po wszystkim, bo wiem z opowieści, ze ostatnie tygodnie potrafią być naprawdę ciężkie :) mi już było ciężko, szczególnie w nocy :) mam nadzieje, ze szybko nadejdzie szczęśliwe rozwiązanie i obyś nie przenosiła :) daj znać jak już będzie na świecie Twoja kruszynka :)
 
Do góry