Aschlee kochana trzymam za Ciebie ogromne kciuki, musi się w koncu udac, mam nadzieje, ze wyniki się poprawia szybko, tulam mocno, glowka do gory, bo wiara i nadzieja umieraja ostatnie
Fruzka ehhh widze, ze rzeczywiście @ nas nawiedzily w tym samym czasie, oby szybko poslzy i nie wracaly przez dlugie miesiące;-)
Anula no nie wierze kochana…. Ogromnie mi przykro… przytulam mocno… wiem co czujesz… powiem Ci tylko, ze będzie lepiej, bo wiem z wlasnego doświadczenia, masz w sobie sile walki kochana wiem o tym, nie trac jej i odzywaj się czesciej, bo to pomaga… life is brutal i malo sprawiedliwe, ale skoro ono nam rzuca klod pod nogi, my musimy te klody przeskakiwac
Karola trzymam kciuki kochana, oby się udalo
Wątpliwości kochana moja przyjaciolka tez miala takie przygody z @, u nie było długo i bolesnie, czasami plamienia i krwawienia przez miesiąc, tabletki anty i leczenie nimi wyregulowalo jej cykl, ona się nie stara na razie, ale i tak stwierdzila, ze trzeba się tym zajac, rok zajęło jej wyregulowanie cyklu
Milenia oj to miałaś wesoło.. ale dobrze, ze się wszystko znalazlo… ja raz zgubiłam w tramwaju portfel z dokumentami.. z wlasnej głupoty.. tyle mnie to stresu kosztowalo, ze szkoda slow
Julia kochana jeszcze nie czuje się gotowa na wizyty tego typu u lekarza, bo jeszcze daje nam czas, powoli układamy sobie wspolne zycie i jesteśmy jeszcze na etapie, ze probujemy sami, idziemy na żywioł, bez myslenia, bez stresu i chcemy by poczecie było zaskoczeniem, dzikei takiemu nastawieniu oboje czujemy się bardziej odprężeni i pelni wiary, korzystamy z zycia ile się da, pragniemy dziecka, jesteśmy razem i teraz to się liczy, a jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywala, ze dalej nie uda się zajsc w ciaze i stwierdzimy, ze jestesmy gotowi na wizyty u lekarza to wtedy pojdziemy, oboje jeszcze wierzymy, ze uda się bez tego, jeszcze troche tego czasu chcemy sobie dac
Kamcia a to glupia @, oby poszla szybko i nie wracala dlugo
Padam kochane, uciekam spac;-)
Dobranoc:-)