Faceci i warzywa? Cięzki temat. Mój M jak jeszcze na kanpce ma jakieś zielone to zje, ale już sałatki i surówki to blee.. Zupy warzywne też nie i co tu z takim zrobić. Mącznych rzezcy też nie, a ja lubie kluski przeróżne... Najlepeij jakby wszystko i na wszystkim mięcho było....
moj kocha zupy, jak gotuje rosol, grochowa, fasolowa, czy warywna to megasny gar i mroze, a nich ma

Ogolnie to jego mama gotuje w kolko to samo, np w poniedzialek grochowa ,lub ogorkowa, wtorek mielone, sroda spaghetti z kielbasa (blee), w czwartek robi np gulasz lub placki i zupke z paczki chinska, a w piatek rosol, w sobote pomidorowa w w niedziele kotlety lub pieczone mieso, na leb bym u niej dostala, zero urozamicen!
ja musze miec urozmaicenie w kuchni czego ona nie rozumie