reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

Jugoslawa mam tortownice i okrągłą blachę o tych samych wymiarach. Blaty to zwykły biszkopt z barwnikiem. Pieka sie po 15 minut.
 
reklama
Hej dziewczyny:)

Nie będe się długo rozpisywac, bo mnie dół złapał. KOleżanka wczoraj urodziła, biedna męczyła się od wtorku nad ranem do dzisiajszejej nocy, ale urodziła śłiczną córeczke:/ Po nocach ciągle śni mi się ciąża i dzieci. Chyba zaczynam popadać w jakąś paranoje i w podbrzuszu mnie ćmi, ale to pewnie na @...
 
Hej dziewczyny:)

Nie będe się długo rozpisywac, bo mnie dół złapał. KOleżanka wczoraj urodziła, biedna męczyła się od wtorku nad ranem do dzisiajszejej nocy, ale urodziła śłiczną córeczke:/ Po nocach ciągle śni mi się ciąża i dzieci. Chyba zaczynam popadać w jakąś paranoje i w podbrzuszu mnie ćmi, ale to pewnie na @...

mi tez sie snia ostatnio dzieci i ciaze, ehh
 
Wypiłam sobie kawe i troche mi odpuściło. Teraz jakoś się lepiej czuje.. Nie wiem już jak podejść do sprawy, że troche wyluzować, bo sobie wmawiam, że tak jest , a nie jest..

cytrynowa, cudo torcik:)

moniusia, i jak ten teścik? robiłaś dzisiaj, żeby potwierdzić wczorajszy?

luxi, a ty jak się czujesz? @ dalej męczy?

madziolina, mnie też ćmi w podbrzuszu i niestety obawiam się, że to raczej nie fasola;/

Przepraszam, że o reszcie zapomniałam, ale jakoś się tak rano bez humoru obudziłam, ale już lepiej:)
 
lux: ee to samiec cię zaskoczył :D Dobrze, dobrze :) Ja swojemu ostatnio dietę trochę zmieniam, żeby warzyw więcej jadł, a nie tylko mięcho. I nawet nie narzeka, a nawet dzisiaj przy śniadaniu się spytał "gdzie marchewka?" :D A ciacho urodzinowo - imieninowe na bank wyjdzie :D

madziolina: oj jak ja uwielbiam jaja sadzone :) Niby takie proste danie, a jakie smaczne i mozna na wiele sposobów dobrać dodatki :)

cytrynowa: ja mam dwie takie same tortownice, więc też lepiej mi się piecze takie biszkopty. Musze tylko barwniki dokupić, bo mam tylko resztkę czerwonego...

karola: tulam. Powiem ci, ze ja się bardzo mocno zaskoczyłam, kiedy w pewnym momencie dowiedziałam się od moich koleżanek (które mają już dzieci), że jak sie starały i im nie wychodziło to większość z nich miała prawie depresję :( Niestety to trudna sytuacja :( Trochę mnie to podbudowało (wiem, że to dziwnie brzmi), bo to oznacza, że to częste, że człowiek w takiej sytuacji często się załamuje i jakoś sobie radzi z tym wszystkim. Nie pozostaje nic innego jak ścisnąć poślady i iść dalej. W końcu będzie dobrze.

Też miałam fazę na sny o porodach, dzieciach i tak dalej. Jakoś minęło. Nie wiem czy wróci, ale zauważyłam, że od kiedy staram się myśleć, że pomimo niepowodzeń w końcu będzie dobrze to jest jakoś lżej...a kolejne porażki mniej bolą i nie zostawiają takiego smutku jak te początkowe. Nadal gapię się na małe dzieci w wózkach, ale to chyba normalne :p:p:p
 
Wypiłam sobie kawe i troche mi odpuściło. Teraz jakoś się lepiej czuje.. Nie wiem już jak podejść do sprawy, że troche wyluzować, bo sobie wmawiam, że tak jest , a nie jest..

cytrynowa, cudo torcik:)

moniusia, i jak ten teścik? robiłaś dzisiaj, żeby potwierdzić wczorajszy?

luxi, a ty jak się czujesz? @ dalej męczy?

madziolina, mnie też ćmi w podbrzuszu i niestety obawiam się, że to raczej nie fasola;/

Przepraszam, że o reszcie zapomniałam, ale jakoś się tak rano bez humoru obudziłam, ale już lepiej:)

ju zdaje mi spokoj ta moja @ heh, tylko, ze leci i leci, ale nie boli
 
lux: ee to samiec cię zaskoczył :D Dobrze, dobrze :) Ja swojemu ostatnio dietę trochę zmieniam, żeby warzyw więcej jadł, a nie tylko mięcho. I nawet nie narzeka, a nawet dzisiaj przy śniadaniu się spytał "gdzie marchewka?" :D A ciacho urodzinowo - imieninowe na bank wyjdzie :D

madziolina: oj jak ja uwielbiam jaja sadzone :) Niby takie proste danie, a jakie smaczne i mozna na wiele sposobów dobrać dodatki :)

cytrynowa: ja mam dwie takie same tortownice, więc też lepiej mi się piecze takie biszkopty. Musze tylko barwniki dokupić, bo mam tylko resztkę czerwonego...

karola: tulam. Powiem ci, ze ja się bardzo mocno zaskoczyłam, kiedy w pewnym momencie dowiedziałam się od moich koleżanek (które mają już dzieci), że jak sie starały i im nie wychodziło to większość z nich miała prawie depresję :( Niestety to trudna sytuacja :( Trochę mnie to podbudowało (wiem, że to dziwnie brzmi), bo to oznacza, że to częste, że człowiek w takiej sytuacji często się załamuje i jakoś sobie radzi z tym wszystkim. Nie pozostaje nic innego jak ścisnąć poślady i iść dalej. W końcu będzie dobrze.

Też miałam fazę na sny o porodach, dzieciach i tak dalej. Jakoś minęło. Nie wiem czy wróci, ale zauważyłam, że od kiedy staram się myśleć, że pomimo niepowodzeń w końcu będzie dobrze to jest jakoś lżej...a kolejne porażki mniej bolą i nie zostawiają takiego smutku jak te początkowe. Nadal gapię się na małe dzieci w wózkach, ale to chyba normalne :p:p:p

ja z moim mam ten problem, ze lubi tylko ser zolty i pasztet ehh, ale udaje mi sie przemycic mu wedline na chleb, jestem w szoku gdy w miesnym wola o taka czy inna szynke :-D pomidory, ogorki zje gdy mu poloze na chleb, :-D tak samo rzodkiewka, ale salaty nie moze jesc pedzonej, woli taka swojska
 
reklama
Faceci i warzywa? Cięzki temat. Mój M jak jeszcze na kanpce ma jakieś zielone to zje, ale już sałatki i surówki to blee.. Zupy warzywne też nie i co tu z takim zrobić. Mącznych rzezcy też nie, a ja lubie kluski przeróżne... Najlepeij jakby wszystko i na wszystkim mięcho było....
 
Do góry