Dzien dobry:-)
Cytrynowa jak ja Cie rozumiem kochana. Jak bylam w US to miałam ten sam problem. Co prawda w polskiej dzielnicy na Greenpoint były polskie słodycze importowane z PL, jak np. Ptasie mleczko czy delicje, były tez w innych sklepach poza ta dzielnica, ale drogie bardzo. Brakowalo mi tam niektórych smakow jak np. polskiego paczka, eklerki czy napoleonki czy sernika. Amerykanie jedza inaczej i sa przyzwyczajeni do innych smakow, snickers w PL jest inny niż w US, bo tam był o wiele wiele bardziej słodszy, wszystko przez to, ze u nas stosuje się inne substancje słodzące, a u nich chyba skrobie kukurydziana i ona sprawia, ze wszystko jest słodsze. Snickersa czy Marsa w US nie mogłam zjesc wiecej jak jeden gryz. Czekolady Hershey’s chcoiaz dobre gatunkowo to były dalekie od naszych polskich jak choćby z wedla. Ale za to m&m’s, które wielbiam i ze słodyczy to nie ma dla mnie nic lepszego były tam lepsze niż w PL, po pierwsze w smaku, u nas w PL sa dwa rodzaje, a tam co najmniej ponad 10 roznych znalazłam plus tam sa wieksze opakowania, tańsze, obiadalam się m&m’s almond i m&m’s z maslem czekoladowym, czekolada i truskawkami, no mega były
. Na Times Square był gigantyczny sklep m&m’w Word, gdzie było wszystko gadzety, ale co najważniejsze topny m&m’s hehe to było moje królestwo
. Wiec żeby zjesc napoleonke czy sernik czy ptysia to robiłam je tam sama, ale jako ze z amerykańskich produktow to smaki były inne.;-)
Edita kochana wiesci bardzo dobre przynosisz i Twój lekarz ma racje, większość tego wszystkiego jest w glowie, przez yslenie o tym nastepuje jakas niewyjasniona blokada, która wszystko utrudnia. Mi się wydaje, ze z tym ze najlepsza recepta na zajscioe w ciaze jest wyjazd gdzies, urlop,wylaczenie się to trafil w 10. Sama bym gdzies wyjechala i wyłączyła się totalnie
AsiaSzw piekny Twój Ignaś, gratulacje ogromne, sama słodycz
Anula i ja czekam kochana
Blair witaj kochana, trzymajcie się zdrowo
Jugoslawa oj kochana a ja jestem chyba dziwna, bo mi się już nudzi hahaha, ja jestem pracoholikiem i musze mieć wypelniony kalendarz po brzegi, wiec dzis na nogach od 8 i robie wszystko co się da, na jutro zaplanowałam duze sprzątanie, a na nadziele pare innych rzecz. Nosi mnie dosłownie, zaraz ide dalej szukac rzeczy do zrobienia;-)
Moniusia kciuki trzyma za test owu i meczenie chlopa
Missiiss a ja Ciebie juz wywoluje od jakiegos czasu i ani widu ani sluchu
A ja wczoraj zapodałam sobie reset ze znajomymi, wróciliśmy pozno, a dzis nawet glowa nie boli po tym szalenstwie hehe
. Potancowalam sobie hehe. Ale taki reset jak wczoraj byl potrzebny mega bardzo ;-). I oswajam sie z tym, ze moze sie nigdy nie udac, im wczesniej to oswoje tym lepiej;-). Jednym pisane innym nie;-).
Milego dnia:-)