Staraczki Weteranki...

[mmm...]

uciekam spać papa

 

[mama05]

mmm-domyslam się jaka jesteś wkurzona....
musisz pogadac z mężem ,ze razem musicie iśc na wyrzeczenia...

 

[wikulaa]

mmm - rozumiem Twoją złość i nawet ją popiera, ale wiesz nie można popadać w paranoję, nie można sobie wszystkiego odmawiać, bo człowiek zwariuje...Ja np. bardzo, bardzo chcę dziecka, ale palę fajki i od czasu do czasu piję alkohol, musze też miećjakies przyjemności dla siebie bo inaczej po prostu oszaleję... Pogadaj z mężem, poproś go, żeby spróbował się ograniczać, ustalcie jakieś zasady, ale nie zabraniaj mu całkowicie przyjeności, bo to sie może źle skończyć...
Nie zrozum tylko prosze źle moich słów, ja wiem o co ci chodzi, ale też próbuję zrozumieć twojego męża...

Bree- jak mi minął dzień...??? Dość pracowicie...jaeździąłm po marketach budowlanych, kupowałam płytki i inne materiały do remozntu kuchni moich znajomych, ich nie ma a ja obiecałam zająć się remontem ich kuchni

 

[Bree]

Oj ciezko Was nadrobic...
Bree, dzieki za interpretacje. Ja cykle mialam ostatnio regularne, ale ostatnio sie pokiepalo wszystko. Pewnie przez prolaktyne. Jednak zawsze jest owu stwierdzana przez usg, potem 14 dni i okres.
Castagnusa biore od ho ho. Lat chyba z 8
TSH wlasnie nie jest w normie. Jest w normie wg norm, ale tak naprawde madrzy endokrynologowie, a nawet mlodzi studenci, ktorzy znaja nowe badania, powiedza, ze TSH dla ludzi w naszym wieku powinno wynosic nie wiecej niz 2, a dla kobiet chcacych zajsc w ciaze - ok. 1.5.
Zapomnialam o aTPO, sorki, teraz juz nie chce mi sie biegac po wyniki. Generalnie niewazne ile ponad norme sie ma. Hashimoto polega na wyniszczaniu tarczycy. Poki co, pol roku temu tarczyca na usg wygladala normalnie, ale wtedy tez nie mialam tych wszystkich dziwnych objawow, ktore mam teraz i swiadcza o niedoczynnosci, wiec moze niedoczynnosc i wyniszczanie zaczelo sie dopiero teraz...
Mam juz namiary na dobrych endokrynologow, takze od poniedzialku dzialam (w piatek nie udalo mi sie dodzwonic). Bede drazyc, bede...
Trzymajcie sie!

Kora nie trzymaj się tak wyniku TSH. On nie jest tak istotny jak wyniki hormonów. Poziom TSH jest zależny osobniczo. Niektórzy mają odpowiedni dla siebie poziom hormonów tarczycy przy THS 1, a inni przy poziomie 4. TSH tylko stymuluje tarczycę do wytwarzania hormonów - jest hormonem przysadki.
Masz rację. Jeśli gin np. zleca staraczce badanie TSH i wynik jest około 3-4 to uznaje się, że jest on w normie i jest ok. Tymczasem poziomy hormonów mogą być w bardzo niskie (mimo, że w normie). Jednak jeśli kobieta ma objawy niedoczynności a wyniki hormonów są kiepskie (jak np. u Ciebie) to powinno się opierać tylko na poziomach hormonów tarczycy. Nie chodzi o ustawienie TSH tylko T3 i T4. Ja np. jak osiągam poziomy najbardziej optymalne (około 60-70% normy) hormonów to TSH mam mniej niż 1 (0,8). To niby mało. Jakbym miał ustawić hormony na 100 % normy to bym pewnie miała TSH nieoznaczalne i jakiś endo stwierdziłby nadczynność. Dlatego dla mnie TSH to tylko wynik pomocniczy. Nic mi nie mówi. Dla mnie ważne, zeby wyniki hormonów były optymalne dla mojego organizmu. Najlepiej się czuję przy 60-70 % normy.

Co do Hashi to wyniki przeciwciał sa bardzo istotne. Norma musi być znacznie przekroczona żeby mówić o Hashi. Ja też mam obraz tarczycy ok (nieco tylko zmniejszone oba płaty) a przeciwciała prawie 600 przy normie do 34.

wsciekłam się, po prostu się wściekłam, mbyliśmy na grillu i M za dużo wypił, nie dość że ma słabą armię to jeszcze ją osłabia, wygarnełam mu wszystko i

cholera jasna przecież to po jego stronie leży problem, nie dość że tych plemników jest mało to je jeszcze zabija, on o tym nie myści, a potem mnie będą męczyć procedurą przed inf, mnie będą kłóć a on tylko odda nasienie do pojemniczka i będzie mówił jak to mu zależy na dziecku, jak by mu zależało to by nie pił

Kochana wiem, ze się zezłościłaś. Ale pomyśl o nim łaskawiej. Może chciał odreagować. Od tych myśli, starań. Jego pewnie też to dużo kosztuje. Przecież zazwyczaj Cię wspiera. Nie bronię go bo też nie lubię jak mój M przesadza. Ale nie warto żeby starania i podejście do nich Was poróżniły. Przepraszam jeśli uznasz, że się wtrącam za bardzo. Wierzę, że się pogodzicie i staranka będą owocne.

 

[mama mikolaja]

Czytam was i czytam....od dawna i trzymam kciuki za wszystkie na wszystkich waszych rozpoczetych watkach niedawno przechodzilam to samo i teraz juz sie ciesze lobuzami...


12 LAT CZEKALAM NA SWOJE PIERWSZE DZIECKO !!!!!!

KTO MNIE POBIJE CZASEM??

TRZYMAM KCIUKI ! PODSTAWA TO TROCHE WYLUZOWAC I POZWOLIC SOBIE NA TROCHE SZALENSTWA W ZYCIU A OWOCE SPADAJA Z NIEBA :-):-):-):-):-)

 

[amalfi]

Dziewczyny niedlugo wroce do Was, juz koncze przytulanke, okazalo sie ze pomylilam daty i musze ja zrobic na piatek wiec nie zostalo duzo czasu, jak skoncze to wam pokaze.

mama mikolaja 12 lat??? Wow! A jak Ci sie to wreszcie udalo?? I to dwa razy, opowiedz, chetnie poczytam i pociesze sie, napisz tez jak to nie tajemnica w jkaim wieku udalo sie za pierwszym razem. Please...

Pozdrawiam Was wszystkie, sorry ze tak malo pisze, ale inaczej nie zdarze zrobic. Bree i kahaka pokazcie co Wy zrobilyscie juz?? Wiecie o co pytam;-)

 

[Martusia85]

Hej-ja juz w lozku i nawet Was nadrobilam

lilith co u Ciebie???

Dobranoc, ide spac :*

 

[mama05]

jestem niedzielnie ))

dzieci własnie wstały wiec zeszłam z nimi ,mąż jeszcze spi ,ale należy Mu sie po całym tygodniu-niech ma ))

Mama Mikołaja-................matko i córko...ale wypróbowano Twoja cierpliwość..a co się działo-musiliście się leczycz??jakie były przeszkody??
jeryyy kawał zycia..
najważniejsze jednak ,ze masz swoje skarbyktórych Ci gratuluję:-)
z Ciebie to dopiero weteranka


Amalfi- czekamy na fotki dzieł..

Lilith-???????????????????????????????????????????????????????????????????????

Martusia- wyśpij się po nocce..

smaczych śniadanek Wam życzę...u mnie ziś znowu miodzio-bo głowa nie boli!!!!

 

[kahaka]

Hej,
mamo Mikołaja, napisz coś więcej-dlaczego tak długo musieliście się starać?
amalfi, ja dopiero wieczorem wczoraj zaczęłam rozkminiać o co chodzi z bucikami i jestem w trakcie, ale już widzę, że coś pomyliłam, bo mi za duża jakas ta podstawa wyszła, ale to nic, muszę się obeznać trochę, bo ja nigdy nie robiłam na szydełku. Ty pokazuj swoje!
LILITH, where are you?
Martusia, cześć, jak w pracy?

Myśmy wczoraj podziałali, ale tempkę mam dalej nisko...Myślę, że to podejście do owu było niestety.

 

[amalfi]

kahaka najwyzej zrobisz na swoje stopy hehehheheehehehh, bedzoiesz miala na starosc cieple bambosze hahha. A tak na powaznie, to sie nie przejmuj, bo ja chcialam zrobic pare bucikow i zrobilam 3 buty z tego samego wzoru i wszystkie w innym rozmiarze;-). Takze teraz musze dorobic 3 i bede miala 3 pary bucikow, ale to nic, bo zamierzam miec blizniaki to dam rade hahahah
mama juz niedlugo wstawie cos, narazie jeszcze walcze, a musze skonczyc do piatku...
lilith a czemu Ty sie do nas nie odzywasz???