Amna witaj u nas.Życze by to było już i żeby się udało trafić.
:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Amna witaj u nas.Życze by to było już i żeby się udało trafić.
Amna - ja już sporo przeszłam. Najpierw staraliśmy się przez 11 miesięcy. W międzyczasie M zrobił badania nasienia. Dostał Proviron i wtedy zaszłam w ciążę, która niestety obumarła w 8 tygodniu. Potem czekaliśmy pół roku. M w międzyczasie się leczył i brał Clostylbegyt a wcześniej antybiotyk, bo miał przewlekłe zapalenie jąder. Po tym jak dostaliśmy zielone światełko po 3-ech miesiącach byłam znowu w ciąży. ta ciąża też niestety obumarła i na dodatek okazało się, że oprócz płodu rozwijał się jeszcze zaśniad groniasty częściowy. Po tym wszystkim mogę przypuszczać, że samo się już nic nie ruszy, chociaż mój gin mówi, że może się jeszcze udać naturalnie i taka kombinacja genów, że ciąża będzie się rozwijała prawidłowo. Według niego nasze kłopoty wskazują na jakąś wadę genetyczną u któregoś z nas. możliwe, że jest to spowodowane płcią płodu. Może te dwa zarodki były tej samej płci? Tego nie wiemy. Współżyjemy od 3-ech miesięcy bez zabezpieczeń i liczymy, że może się uda ale w międzyczasie zarejestrowaliśmy się w klinice leczenia niepłodności. Ja już mam po 40-stce więc nie mam już czasu na wieloletnie próby, niestety.
Amna - jestem dobrej myśli. Nie takie przypadki mamy tu na forum Trzeba się wspierać i jakoś to będzie. Mnie dużo dziewczyny pomogły. Służą wspaniałymi informacjami o jakich zwykli ginekolodzy często nie wiedzą. Ja tam za wszystkie trzymam kciuki &&&, za Ciebie też
Kichaj bułeczki i przetwory. Ucz się testów, najlepiej na pamięć. Jak zdasz testy, to już połowa sukcesu a uwierz mi, że na testach bardzo dużo osób oblewa. Widziałam na własne oczy. Potem drugie podejście do egzaminu jest droższe, chociaż oczywiście zakładam, że zdasz za pierwszym razem i już trzymam kciuki &&&