reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Weteranki...

reklama
GRATULUJĘ...choc nie znam:sorry: ale człowiek nowy na świecie to znaczy, że dobrze się dzieje:tak:

Mama-my dzisiaj z kosiarką latamy, dziecię do siostry męża pojechało, a ja jak zwykle na odkurzaczu i w kuchni ;-)
Wieczorkiem gramy mecza w siatkówkę i zrobimy grilla z oglądaniem mecza Euro...
Carol - udanego weekendu

Kasia - dawaj truskaweczki ja chcem :tak:, a na zakupy możesz zabrac mnie zamiast męża tylko musze wygrac w totka ;-)


:-)Kahaka
- Głosiki poszły:tak: no i świetny prezent tata dostanie!!!!
MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH!!!!
Niniejszym oświadczam, że dzisiejszy dzień jest ostatnim w mojej karierze staraczki weteranki - jutro @...i nowe życie :happy:...i oczywiście liczę iż na bruk z tego powodu mnie nie wyrzucicie:sorry::eek:
 
Błonka - wiesz co...to nie jest do końca, że ja tak chcę...życie i los, medycyna i BRAK OGROMNEJ KASY tak zdecydował.
I jeśli mam wybierac pomiędzy ciągłą złudną nadzieją, życiem od jednej owulacji do drugiej, od jednej depresji spowodowanej @ do Drugiej...to ja się pytam co to za życie???
Owszem w sercu zawsze pozostanie pustka... i doza smutku ba nawet rozpaczy. Ale ja jedno dziecko mam, mam kochanego męża, dom. Mam bardzo wiele...i chcę żeby moja rodzinka wiedziała, że oni są ważni, najważniejsi ... a jeśli Bóg czy los zdecyduje nam dac kiedyś maleństwo to przyjmiemy je z otwartymi ramionami... I w sumie fajnie jest się móc bzykac do woli i nie zastanawiac czy można czy nie....:tak::-)
 
hejka dziewczyny:)

wrocilam wlasnie z zakupów bazarowych, mam mnostwo pieknych truskawek, czereśni, plesniaka, tak wiec zapraszam:)
chmura ogromna nad miastem, mam nadzieje ze nic z niej dzis nie powstanie
kasia: no wczoraj tylko raz, po tych tabletkach nie mialam sily nawet palcem kiwnac, ale dzis rano nadrobilismy;-) truskawkami tz sie juz objada, zaraz bedzie koniec sezonu
kinga: milego imprezowanio-grilowania:tak:
kahaka: glosuje oczywiscie:laugh2:

nikusia: moze takie Twoje nowe podejscie akurat sie opłaci, zycze Ci tego z calego serca, no i nieodchodzź od nas !!!
taki nowy i piekny avatarek masz dzieki mnie:):zawstydzona/y:

koralikowa: tabletki bede jednak brac, bo moze dzieki nim akurat cos zaskoczy... maz ma wolne to w razie czego bedzie mnie reanimował;-)
 
Błonka - wiesz co...to nie jest do końca, że ja tak chcę...życie i los, medycyna i BRAK OGROMNEJ KASY tak zdecydował.
I jeśli mam wybierac pomiędzy ciągłą złudną nadzieją, życiem od jednej owulacji do drugiej, od jednej depresji spowodowanej @ do Drugiej...to ja się pytam co to za życie???
Owszem w sercu zawsze pozostanie pustka... i doza smutku ba nawet rozpaczy. Ale ja jedno dziecko mam, mam kochanego męża, dom. Mam bardzo wiele...i chcę żeby moja rodzinka wiedziała, że oni są ważni, najważniejsi ... a jeśli Bóg czy los zdecyduje nam dac kiedyś maleństwo to przyjmiemy je z otwartymi ramionami... I w sumie fajnie jest się móc bzykac do woli i nie zastanawiac czy można czy nie....:tak::-)

no ale ja wiem, jakbys nie chciala to by Cie tu nie bylo, ale ja mowie o decyzji ktora podjelas wlasnie dlatego zeby nie tracic czasu na cos co jest niepewne.. tak to sie mowi? nie wiem.. tzn chce Ci wytlumaczyc o co mi chodzi ale nie wychodzi.. :-p
Wszystko jest mozliwe tylko jednym wychodzi od razu inni dlugo czekaja.. a czasami nie czekajac przychodzi samo.. i mam nadzieje ze do Ciebie przyjdzie bardzo szybko :)
 
hejka dziewczyny:)

wrocilam wlasnie z zakupów bazarowych, mam mnostwo pieknych truskawek, czereśni, plesniaka, tak wiec zapraszam:)

osz ja tez jade do mamy na czeresnie :p mam nadzieje ze kupila dzis na ryneczku... ja mialam obiad na dzis gotowy a zamrazarka pelna to jutro cos wykombinuje i sklep dzis ominelam :D
a popoludniem ide do babci bo konczy 80 LAT :-) cudowna kobieta, ma w sobie duzo energii :) niech jeszcze zyje raz tyle!
 
reklama
kawiatuszek: moja mam takze ma owoce w ogrodzie: jablaka, sliwki, grusze, morelki. a nawet orzechy i winogrona jesienia... a o ogrodkujeszcze truskawki maliny, pozeczki i agrest ktory uwielbiam. problem w tym ze mieszka 220 km ode mnie. tak daleko mnie maz po studiach wywiozł:(
troche ciezko bylo na poczatku, tylko jego rodzina, tylko jego znajomi, ale po malu, po 4 latach juz sie do wszystkich przyzwyczailam, pznalam, polubilam;-)
jak sie z M. pokłoce to mam do kogo isc sie wyzalic, wiadomo ze nie do tesciowej;-)
 
Do góry