reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Weteranki...

Bree pięknaaaa betka;))
raz jeszcze gratki i dzięki za ~~~~~~~,nałapałam bo u mnie niby czas pładny..

Wikula-cześc i smacznego żurku..

Palemko-wiem,że nie dlatego odeszłaś ,że dziewczynom się udało.....szanuję decyzję choć tęsknię ..

kochane!!! wszystkie mamy nerwa ,że się tak długo nie udaje i nie trudno o nieporozumienie,ale nie możemy skakać sobie do oczu! musimy walczyc z problemem a nie ze sobą.

przytulam każdą w Jej smutkach i niech ten watek bedzie naszym azylem...

e020.gif
e020.gif
e020.gif
e020.gif
e020.gif
e020.gif
 
reklama
Dziewczyny nie kłóćcie się już. Ja rozumiem decyzję Palemki. Też musiałam swego czasu się wyłączyć na jakiś czas. I dużo mi to dało. Wyluzowałam bo bliska byłam szaleństwa. Nie pamiętam czy to się zbiegło w czasie bezpośrednio z jakimiś kreseczkami na wątku ale powiem Wam szczerze, że bardzo możliwe. Nawet nie jestem pewna czy to nie było przy okazji dobrych wieści Kahaki. Jednocześnie w tamtym czasie dowiedziałam się o ciążach dwóch moich najbliższych koleżanek i kuzynki. Oczywiście strasznie się cieszyłam i cieszę z ich szczęścia (dwie już właśnie w tym tygodniu się rozpakowały) ale nie powiem przytłoczyło mnie to. I te pytania: a u Was jak?? a u nas ciągle nijak!! Popadałam w histerię, panikę. Musiałam odpocząć od całego tego tematu bo czułam że zeświruję za chwilę. Nie było łatwo, ale udało mi się w końcu zająć głowę czymś innym, złapać dystans. Teraz wracam, bo się za Wami strasznie stęskniłam i nie muszę już uciekać od tematu ;-) Nawet jeśli kogoś zabolały nasze wieści to wiem, ze to nie zazdrość, tylko bezsilność wobec własnej niemocy. Znam to doskonale.
 
Ostatnia edycja:
Hej...
palemko, chyba źle mnie zrozumiałaś.....:crazy: no ale nie będę się tłumaczyć. Po prostu przykre to, że co chwilę jakaś staraczka rezygnuje z forum, chociaż rozumiem, że można nie mieć ochoty pisać.
 
Bree bardzo dobrze to ujęłaś!!

Kahaka- no to już po nowym roku bedzie szaleństwo zakupów dla Małej:)

wcinam pomidory koktajlowe,jajnik mnie boli..mąż bedzie dopiero po 19.00.....buuuu nic mi sie nie chce..
 
mama, a mój mąż dziś nie wraca na noc, więc mam gorzej :-p w Bydgoszczy na szkoleniu jest. Za to niedługo przyjdzie pan kominiarz na przegląd instalacji - może jakis przystojny...:-D

Co do zakupów - tak, po nowym roku planujemy. Ale juz się boję tych wydatków. Masakra, ile na to trzeba kasy, a u nas oszczędności niet :sorry:
 
Kahaka może nie bedzie tak źle,po świetach bedzie sporo obniżek więc może akurat uda się cos zaoszczędzić;))

no to fakt-masz gorzej..nie lubię jak Toma nie ma na noc...mój tez masz szkolenie-wczoraj i dziś-ale na szczęście w Poznaniu:)

Bree- kochana a Ty kiedy na wizytę śmigasz??


reszta babek gdzie się podziewa???
 
mama, Bree ma wizytę dziś o 17.15, więc zaraz.

A jak dziewczynki z prezentami stoicie?
My w tym roku ogłosiliśmy, że nie chcemy nic dostawać, bo sami nie kupujemy :sorry: no cóż, oszczędzać czas. Tylko dzieciakom kupiłam - właśnie dziś kurier mi przywiózł.
No i mężowi kupiłam - wczoraj na allegro stacje pogodową, już dawno chciał mieć.
 
Heloł. Jestem.

Śmiesznie było. Ginka się ze mnie śmiała że już zdążyłam oblecieć dwa razy betę, ustalić sobie nową dawkę leków itd.
Powiedziała, że Beta ok, dobrze przyrasta i zrobiła mi USG.
JEST w macicy malutki pęcherzyk - 3,6 mm. Sama nie wierzyła, ze już widać. Ale zrobiła mi zdjęcie. :-)
 
reklama
Do góry