reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Magdalena Markiewicz trzymam kciuki zeby bylo bezplatnie:)Silene rowniez trzymam kciuki zeby fasolka szybo sie pojawila

MOUSEFISH wlasnie przeczytalam kilka artykolow na temat PCOS i jestem przerazona, bo wszytskie objawy u mnie sie sprawdzaja. mam nadzieje ze to nie jest to. zobaczymy co przyniosa badania itd, pewnie bedzie to trwalo wieki zanim cos stwierdza i to mnie najbardziej doluje ten czas. moj maz wciaz mi mowi zebym poszla prywatnie do polskiego gin, ale ja chce sprobowac ang nhs, bo nie mam zamiaru latac ze wszytskim prywatnie i placic za to kupe kasy.
nie wiem czy to mizerne krwawienie wczorajsze i dzisiejsze, ktory jest na prawde bardzo slabe liczyc jako @? chyba bede liczyc jako pierwszy dzien cyklu i pozniej robic testy na dni plodne. myslisz zeby tak zrobic?
 
reklama
Magdalena Markiewicz jejku tak mi przykro, że się nie udało:-( Bidulka jak się trzymasz??? Daj znac czy następne podejście macie juz płatne czy jeszcze na NHS. A nie mówili Ci ile macie darmowych podejść??? Bo u nas w Edinburghu sa 2, ale wiem że w różnych regionach UK jest inaczej.
MOUSEFISH widzę że bardzo Cię dręczy to co się stało na tamtym wątku:sorry2: Ja niewidzę nic złego w tym co tam napisałaś choc wiem ze ludzie są rózni i niektórych mogłoby to urazić. Ale mogłoby to dotknąć bardziej kogoś kto nie wie co to jest starać się o dzidzię i nierozumie naszej zazdrości. Dziwne że dziewczyny które kiedyś były staraczkami i wiedza jakie to przykre niezrozumiały Ciebie i tego co chciałaś przekazać. No ale nieważne, nie chce nikogo oceniać ani krytykować bo nie znam całej sytuacji. Myślę że powinnaś zamknąć ten rozdział, zapomniec o tym i już tego nie roztrząsać. Było, mineło i tyle. Tu nikt nie będzie patrzył na Ciebie przez pryzmat tego co tam się wydazyło, przynajmniej tak myślę. Także kochana wyluzuj, mam nadzieję że będzie Ci dobrze u nas:tak:
Noelka faktycznie Twój problem jest dosć skomplikowany, współczuję naprawdę :sorry2: Tak jak radziła MOUSEFISH idź do GP i ściemniaj jaknajwiecej, powiedz że staracie się ponad rok. Lekarz napewno skieruje Cię na wszystkie potrzbene badania i myślę że w końcu dojda do tego co Ci jest. Głowa do góry napewno Ci pomogą tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość. Powodzenia ;-)
 
Magdalena tak mi przykro, ze się nie udało. Ale kiedyś musi sie udac no!!! mam nadzieje, ze uda ci sie kolejne podejscie na nhs, bo z tego co wiem, w moim regionie jest z tym problem:/

Noelka u mnie gp nie kieruje na żadne badania jeśli para stara sie mniej niż 12 miesięcy. ja tyle musiałam odczekać po stracie ciąży, żeby w ogóle po coś iść a i tak jeszcze mi powiedziano, że do 2 lat to jest normalne. Dziś byłam pierwszy raz w tej sprawie i dostałam skierowanie na badanie hormonów a partner już może badać armię. U Ciebie jest troszkę inaczej, bo masz podejrzenie torbieli i brak @. Powinni Cię skierować na usg i badanie tarczycy, żeby to sprawdzić. Też bym na Twoim miejscu nie szła prywatnie, bo należy Ci się od nhs jak każdemu. Po prostu powiedz, że się martwisz bo zawsze miałaś regularne @ a od kilku miesięcy brak, że starasz sie o dziecko rok (możesz śmiało ściemniać, ja miałam w systemie poprzednia ciąże, więc nie mogłam sobie "dodać" miesięcy) a brak @ jest problemem w tym przypadku i chciałabyś sprawdzić co się dzieje. Nic nie wspominaj o badaniach które miałaś w PL, ja wspomniałam kiedyś, że robiłam toxo i cytomegalię i polski lekarz kazał mi powtórzyć to gp skomentował, że skoro raz było robione to wystarczy. Dlatego domagaj sie badań i nie wspominaj, że coś już miałaś robione.
Życze Ci powodzenia a za wszystkie nas staraczki trzymam kciuki.
 
Roxii i anilkowa.mama dzikeje bardzo za wiadomosci i slowa otuchy.
Jutro mam wizyte po pracy o 18.30 wieczorem dam znac co i jak,
Trzymajcie kciuki
zmykam do pracy
milego dnia wszystkim
 
Roxii - dzięki za słowa otuchy.
Dużo mi to dało :tak: Masz rację. Zamykam tamten rozdział.
Aniołkowa - a to dziwne że po 12 miesiącach... faktycznie w każdym mieście jest inaczej, a przecież to samo NHS... hmmm
Może fakt że w pierwszą ciążę zaszłam po 4 latach tak przyśpiesza u mnie sprawę.
Ale faktycznie trafiłam na fajną GP - bo ona sama wysłała nas na badania. jedyne czego nie miałam to usg. a przecież mogę mieć niedrożność jajowodów... owulacje mogą być ale co z tego. Chociaż nigdy nie miałam problemów kobiecych. ani nadżerki ani żadnych infekcji, bóli. Nic. Usg miałam robione podczas zakładania spiralki dwa lata temu i też wszystko było ok, więc to chyba też nie jest niedrożność...
Noelka - dlatego przy pcos bardzo skuteczne jest nakłuwanie jajników.
A jak nie macie jeszcze dzidziorka, to invitro jest na NHS więc ściemnij dzisiaj że staracie się ponad rok. Bo jak widać - Aniołkowa musiała tyle odczekać.
Powiedz że wcześniej nie przychodziłaś bo wiesz że trzeba taki okres odbębnić.
No i życzę powodzenia dzisiaj :)
Roxii - to czekamy do stycznia !!! Już niedługo! :)
 
magdalena -przykro mi ze sie nie udalo i trzymam kciuki zeby kolejna proba byla za free

noelka ja mam pco ale u mnie @ za zwyczej jest po 40 dniach ale jest dostalam tabletki na porrawe badz wywolanie owulacji

jestem wlasnie po 2 cyklu tabletek dzis jest moj 31 d.c -- wczoraj zrobilam test ale nie wiem czy on byl dobrze zrobiony bo w sumie popilam duzo wody wiec te siuski takie bez barwne byly i jeszce tym paskowym testem z ebaya robilam ehh juz nadzieji nie mam jak tabletki nie pomagaja to juz nic nie pomoze dol dol dol :-(

roxi - a ty juz w styczniu inv to juz tak blisko bardzo ci kibicuje i trzymam kciuki :-)
 
Roxii - dzięki za słowa otuchy.
Dużo mi to dało :tak: Masz rację. Zamykam tamten rozdział.
Aniołkowa - a to dziwne że po 12 miesiącach... faktycznie w każdym mieście jest inaczej, a przecież to samo NHS... hmmm
Może fakt że w pierwszą ciążę zaszłam po 4 latach tak przyśpiesza u mnie sprawę.
Ale faktycznie trafiłam na fajną GP - bo ona sama wysłała nas na badania. jedyne czego nie miałam to usg. a przecież mogę mieć niedrożność jajowodów... owulacje mogą być ale co z tego. Chociaż nigdy nie miałam problemów kobiecych. ani nadżerki ani żadnych infekcji, bóli. Nic. Usg miałam robione podczas zakładania spiralki dwa lata temu i też wszystko było ok, więc to chyba też nie jest niedrożność...
Noelka - dlatego przy pcos bardzo skuteczne jest nakłuwanie jajników.
A jak nie macie jeszcze dzidziorka, to invitro jest na NHS więc ściemnij dzisiaj że staracie się ponad rok. Bo jak widać - Aniołkowa musiała tyle odczekać.
Powiedz że wcześniej nie przychodziłaś bo wiesz że trzeba taki okres odbębnić.
No i życzę powodzenia dzisiaj :)
Roxii - to czekamy do stycznia !!! Już niedługo! :)

niedroznosci jajowodow nie sprawdza sie po przez usg wykonuje sie specjalne badanie reg .
 
reklama
oCzesc Babeczki.
Ja jak zwykle zniknęłam na kilka dni ale już jestem. Przeczytałam wszystkie zaległe posty i nic już z nich nie pamiętam :) wiec bardzo Was przepraszam, jak kogoś pomnie.
Magda - bardzo mi przykro, ze się nie udało, ale czytałam na innym wątku, ze dajesz rade. Ja po nieudanej probie, tez szybko doszłam do siebie i nie mogłam się doczekać następnej! Nieustająco trzymam za Ciebie kciuki!
Roxi
- do stycznia już tuż tuż ... wiec siesz sie i raduj, bo Twoje 5 minut jest blisko :-)
Mausefish - witaj w naszym gronie. Zgadzam sie z tym co pisała Roxi!
Silenne- oczywiście przesyłam Wam moc fluidków i wirusków i wszystkiego, co może być pomocne w zajściu w ciążę. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Polaa - spodobały mi się Twoje słowa, że my tu nie jesteśmy po to żeby się stresować, tylko po to żeby dzieci robić!!!
U mnie wszystko dobrze, malutka sobie rośnie ... ja zresztą też :-). Dobrze się czuje i jest fajnie.
Apropos polskich ginekologów tu w Uk, to byłam ostatnio na usg i badaniu ginekologicznym u takiego jednego i nie jestem zbyt zadowolona. Pan posprawdzał wszystko to o co prosiłam, ale jego gabinet i podejście do pacjentki było dość słabej klasy. Najlepsza była kozetka do usg ... z której wystawały mi nogi...bo się nie mieściłam ... mówię Wam o mało nie umarłam ze śmiechu :-D
Miłego wieczorka Wam życzę!
 
Do góry