reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Nie, przeprowadzka z samego rana w sobote, ale w piątek nie ma nas od popołudnia, więc tego dnia tylko sztućce itp pójdą do pakowania a reszte musimy dokończyć dziś.
Hmm nie jest aż tak daleko, dojechać do centrum i później kawałek dalej, z 15 minut może się jedzie, więc źle nie jest :)


A teraz siedze i jak głupia czekam na ten tv.. ma być między 9 a 5.30, to nawet się do sklepu ruszyć nie mogę, bo mi się worki na śmieci pokończyły, tak wczoraj zaszalałam :D
 
Tak, wanem jedziemy plus taryfą, bo za dużo osób się do środka nie pomieści :D Musimy tak, bo bierzemy jeszcze część naszych mebli.. tzn. tylko starą sofkę, póki nowa nie przyjdzie,meble małej, pralkę, szafę. I tak kupe zostawiam, bo szafki na ubrania, tv2, sofe, biurko etc :D Spokojnie powinniśmy za jednym zamachem się zabrać :)
Jak to już mąż z kumplem na góre wytachają to nawet nic nie rozpakowuję tylko od razu na miasto, po farbę lecę nowego mopa, dywan, zasłony etc, więc kupa roboty nas czeka tego dnia :)
 
Witajcie dziewczynki!
Co prawda nie jestem z Wami na bierząco bo teraz na urlopiku naprawde nie mam czasu na kompa, ale z tego co udało mi się wyczytac to LILITH się przeprowadzasz tak???? No to świetna wiadomość:-D Widzisz w koncu sie udało, znaleźliście mieszkanko, mówiłam że niedługo sie uda:tak: Superrr bardzo sie cieszę kochana, zycze udanej i szybkiej przeprowadzki. Kiedy parpetówka dla znajomych z BB?:-p
U mnie wszystko Ok odpoczywam na maxa, błogie lenistwo, spotkania ze znajomymi itd, naprawdę ja tu w Polsce czuję ze żyję!!!!!:-D Byłam takze na wizycie w mojej klinice we Wrocławiu i umówiłam sie z Panią doktor na inseminacje na styczeń:-). Co prawda powiedziala mi szczerze, ze duzych szans nam nie daje i ze moze byc tak ze nie dojdzie nawet do inseminacji:sorry2: Mój M ma b. mało żołnierzyków wiec nawet nie wiadomo czy uda im sie uzyskać odpowiednią ilosć wymaganą do inseminacji... Troche mnie to zmartwiło ale co mamy zrobic? sprobowac musimy, nie mamy nic do stracenia... Ja duzej nadzieji sobie nie robię, ale staram się podchodzic do tego pozytywnie, bo zawsze to większa szansa niż takie normalne staranka. A co będzie to sie okaze. Dobrze ze to za 2 miesiace szybko zleci i nie bedę się denerwowała:tak:
No to tyle u mnie, jak będę miała czas to jakoś się odezwę. Pozdrawiam Was kochane, trzymajcie się:-)
 
Roxii, ja również trzymam mocno kciuki. ważne by próbowac i wierzyć, nic tak dobrze nie działa jak pozytywne myślenie a niestety często o to ciężko..

Ja niestety do dziś nie dostałam listu z kliniki.. nie wiem co jest granę.. nie wiem do której poszedł list, by w razie czego dzwonić ze zmianą adresu.. a może wysłali ale zaś nie dotarł jak wiele innych..

Stresa mam strasznego, sama nei wiem czemu, bo jak pisałam to już 6 przeprowadzka tu.. i nigdy się nei denerwowałam..
 
reklama
Do góry