Hej dziewczynki juz jestem, dopiero wróciłam do domku, bo po drodze jeszce były zakupki itp.;-) Ogólnie wizyta pozytywnie, zrobili mi scan (czego sie nie spodziewałam) sprawdzili i wsio jest oki
Dali mi do wyboru czy chce podchodzic do criotransferu na cyklu naturalnym tzn. bez żadnych leków czy stymulowanym. Oczywiście wypytałam się o wszystko jaka jest różnica itd. więc róznicy w zasadzie nie ma żadnej jesli chodzi o powodzenie transferu. Jesli moje cykle są regularne i ja jestem zdrowa to nie ma róznicy czy beda mnie stymulowac czy nie. Powiedzieli tylko ze przy stymulowanym mają większą kontrolę nad moimi hormonami i jest im łatwiej ustalic kiedy bedzie owu, bo prz naturalnym cyklu nigdy nic nie wiadomo i czasem zdarza się tak że przegapiają moment owu i do transferu nie dochodzi, ale są to bardzo rzadkie przypadki(mam nadzieje że ja nim nie będę). Ze względu na to, że mamy tylko jednego zamrożonego embrionka, to nie ma sensu mnie szpikować hormonami, bo jesli on się nie rozmrozi prawidłowo to dupa i niepotrzebnie sie nafaszeruje tym wszystkim. Bo jesli jest więcej mrozaczków, to zawsze jak się nie rozmrozi jeden, to drugi albo trzeci, my mamy jeden, wiec wiadomo jest pół na pół i dlatego wybraliśmy na cyklu naturalnym. Pytałam także o to jakie sa sznase, że ten nasz embrionek się poprawnie rozmrozi, to powiedzieli że ok 80% bo jest dobrej klasy i powinno byc ok;-) Napoczatku powioedzieli mi ze jesli chcę podejść na naturalnym cyklu to startujemy juz teraz i w tym miesiącu mi zrobią crio, ucieszyłam się strasznie, ale niestety później pani doktor powiedziała, ze już jest za późno, bo oni zaczynają badac poziom hormonów 3dc, a ja dzis mam 6dc i musimy zacząć w sierpniu. Trochę to bez sensu, wydaje mi sie że oni cos kręcili, bo zapytałam jak jest za wczesnie skoro owu jest ok 15, 16 dnia cyklu, a ja mam dopiero 6, więc nierozumiem. To ona zaczeła coś tłumaczyc ze oni zaczynają własnie od 3dc i teraz jest za późno i wyniki mogą być nieprawidłowe
Próbowałam tam się z nimi kłócić że to bez sensu, ale powiedzieli że w tym juz nie darady i koniec. Wydaje mi się że po prostu nie mieli miejsc juz na ten miesiąc, bo trochę to dla mnie dziwne, co to za róznica kiedy zaczną badac mi hormon, to chodzi tylko o to żeby trafic w owu i po owu podają zarodek, a do owu tak jak wspomniałam jeszcze ok 10 dni, trochę mnie tym zdenerwowali, no ale w sumie nie nstawiałam się na ten miesiąć z transferem bo wiedziałam, ze to by było zbyt piekne
takze w zasadzie jestem usatysfakcjonowana tym że bedzie w sierpniu, ciesze się ze nie kazali mi dłuzej czekać
No także w zasadzie wszystko jest ok i startuje w sierpniu
teraz czas do następnej @ pewnie bedzie mi się ciagnął jak niewiem
Ale jakos dam rade, moze uda mi się w między czasie na weekend wyskoczyc do Pl to zawsze czas troche szybciej zleci;-)
Ale się dziś rozpisałam
a co tam u Was dziewczynki???
Aga wiad. przeczytałam, dzieki;-)
Dunia witaj:-) Życze powodzenia, jak długo się już staracie o druga dzidzię??? spokojnie napewno niedługo się uda, trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&