reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

Osinka no to widze, ze długo tu u nas na staraczkach nie zabawisz:-D skoro z pierwszą dzidzią nie było problemów, to z drugą tez nie bedzie:tak: Ale to dobrze, przyda nam się tu ktoś kto zafasolkuje i wyśle nam troche fluidków ciażowych. Bo na naszym wątku ostatnio kiepsko z dobrymi wieściami:sorry: Takze czekamy na twój sukces:-)
Aga kiedy wyruszacie????
 
reklama
Witam wszystkie mamusie Staraczki :-).Chcialabym dolaczyc do Waszego grona mam nadzieje ze mnie przyjmiecie.Mam juz jedznego szkraba 4 letnia corcie,i staramy sie z M o rodzenstwo dla Nikolki,ale jak narazie to jakos nie wychodzi:no:
Pozdrawiam wszystkie Staraczki i mam nadzieje ze uda Nam sie szybko zafasolkowac;-)
 
Hej dziewczynki juz jestem, dopiero wróciłam do domku, bo po drodze jeszce były zakupki itp.;-) Ogólnie wizyta pozytywnie, zrobili mi scan (czego sie nie spodziewałam) sprawdzili i wsio jest oki:tak: Dali mi do wyboru czy chce podchodzic do criotransferu na cyklu naturalnym tzn. bez żadnych leków czy stymulowanym. Oczywiście wypytałam się o wszystko jaka jest różnica itd. więc róznicy w zasadzie nie ma żadnej jesli chodzi o powodzenie transferu. Jesli moje cykle są regularne i ja jestem zdrowa to nie ma róznicy czy beda mnie stymulowac czy nie. Powiedzieli tylko ze przy stymulowanym mają większą kontrolę nad moimi hormonami i jest im łatwiej ustalic kiedy bedzie owu, bo prz naturalnym cyklu nigdy nic nie wiadomo i czasem zdarza się tak że przegapiają moment owu i do transferu nie dochodzi, ale są to bardzo rzadkie przypadki(mam nadzieje że ja nim nie będę). Ze względu na to, że mamy tylko jednego zamrożonego embrionka, to nie ma sensu mnie szpikować hormonami, bo jesli on się nie rozmrozi prawidłowo to dupa i niepotrzebnie sie nafaszeruje tym wszystkim. Bo jesli jest więcej mrozaczków, to zawsze jak się nie rozmrozi jeden, to drugi albo trzeci, my mamy jeden, wiec wiadomo jest pół na pół i dlatego wybraliśmy na cyklu naturalnym. Pytałam także o to jakie sa sznase, że ten nasz embrionek się poprawnie rozmrozi, to powiedzieli że ok 80% bo jest dobrej klasy i powinno byc ok;-) Napoczatku powioedzieli mi ze jesli chcę podejść na naturalnym cyklu to startujemy juz teraz i w tym miesiącu mi zrobią crio, ucieszyłam się strasznie, ale niestety później pani doktor powiedziała, ze już jest za późno, bo oni zaczynają badac poziom hormonów 3dc, a ja dzis mam 6dc i musimy zacząć w sierpniu. Trochę to bez sensu, wydaje mi sie że oni cos kręcili, bo zapytałam jak jest za wczesnie skoro owu jest ok 15, 16 dnia cyklu, a ja mam dopiero 6, więc nierozumiem. To ona zaczeła coś tłumaczyc ze oni zaczynają własnie od 3dc i teraz jest za późno i wyniki mogą być nieprawidłowe:baffled: Próbowałam tam się z nimi kłócić że to bez sensu, ale powiedzieli że w tym juz nie darady i koniec. Wydaje mi się że po prostu nie mieli miejsc juz na ten miesiąc, bo trochę to dla mnie dziwne, co to za róznica kiedy zaczną badac mi hormon, to chodzi tylko o to żeby trafic w owu i po owu podają zarodek, a do owu tak jak wspomniałam jeszcze ok 10 dni, trochę mnie tym zdenerwowali, no ale w sumie nie nstawiałam się na ten miesiąć z transferem bo wiedziałam, ze to by było zbyt piekne:-p takze w zasadzie jestem usatysfakcjonowana tym że bedzie w sierpniu, ciesze się ze nie kazali mi dłuzej czekać:tak:
No także w zasadzie wszystko jest ok i startuje w sierpniu:-D teraz czas do następnej @ pewnie bedzie mi się ciagnął jak niewiem :sorry: Ale jakos dam rade, moze uda mi się w między czasie na weekend wyskoczyc do Pl to zawsze czas troche szybciej zleci;-)
Ale się dziś rozpisałam:-p a co tam u Was dziewczynki???
Aga wiad. przeczytałam, dzieki;-)
Dunia witaj:-) Życze powodzenia, jak długo się już staracie o druga dzidzię??? spokojnie napewno niedługo się uda, trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&
 
czesc dziewczyny!!! ta pogoda mnie wykonczy... ciagle pochmurno,deszcz,niskie cisnienie,.... tragedia!!!!

ROXI nigdy nic nie wiadomo... z pierwsza ciaza bylo prosto,mlodsza bylam hihihihih

Roxi strasznie to wszystko skomplikowane!!! trzymam kciuki zapozytywny test za miesiac :)
 
Osinka dzięki:-) Wiem, wiem że dla przeciętnego człowieka, który nigdy nie miał styczności z leczeniem niepłodności i ivf to to co ja pisze jest mega skomplikowane i niepojęte:-D ale dla mnie to jest chleb powszedni i tak nawet się śmieję że niedługo to będę mogła napisac książke na temat in vitro:-D Jakąś prace magisterską to na bank bez żadnych podręczników, tak wszystko mam już obcykane:-p skomplikowane czy nie to najważniejsze zeby sie udało:tak:
A u Ciebie kochana to na bank bedzie bez problemu, wiek tu nie ma nic do tego, wiek jest tylko ważny przy pierwszym dziecku, później to wiem że kobiety rodza dzieci nawet w 50 roku życia, dokpóki nie ma menopauzy i jest wsio oki rodzić dzieci można:-D Także cos czuje, że niedlgo będą u Ciebie dwie kreseczki, a wtedy prosimy o ciążowe fluidki:tak:
 
ale sie wkurzylam dzis, normalnie sie we mnie zagotowalo. robilam jedzonko i katem oka widzilam fakty na tvn i myslalam, ze sie przeslyszalam. Pewien pan z PIS (nie bede wymieniac nazwiska bo nie wiem czy na forach wolno) wypowiadal sie, ze invitro powinno byc calkowicie zabronione, podobno jeden zabieg invitro to kilka aborcji- co za ciemnota!!! a lekarzy wykonujacych invitro powinno sie wsadzac do wiezienia! brak wogole jakiejkolwiek wiedzy, a co juz mowic o jakiejs ludzkiej empatii. Co ten wyzej wymieniony czlowiek moze wiedziec o bolu rodziny, ktora nie moze miec dzieci, jak sam nie ma zony wogole.
No i nasz sejm bedzie prowdzil obrady na ten temat, ciekawe co wywnioskuja...
Jak dla mnie wiesniactwo i ciemnota niektorych ludzi nie zna granic!
Ostatnio marudzilam mojemu M, ze moze powinnismy zastanawiac sie nad powrotem , a po tym wywiadzie od razu do niego zadzw, powiedzialam o co chodzi i ze nie chce na razie wracac do takiego kraju!!

dobra juz ochlonelam:)

Roxii jak dla mnie twoje wiesci sa jak najbardziej pozytywne, kochana jeszcze 3 tyg i jest sierpien i zaczniesz przygotowanka. Super juz sie nie moge doczekac jak bedziesz miec transferowanego mrozaczka:)

Co do mnie to nie wiem czy wogole jest sens testowac w weekend , na stowe nic nie wyszlo z tego clo. Wiem, wiem, ze bedziecie pisac, ze pesymistka jestem::) ale czuje po pierwsze, ze za piekne zeby bylo prawdziwe, a po drugie ostatnio mialam tyle stresu, bardzo malo spalam, nawet w weekend musialam wstawac kolo 5 rano, pilam po 2-3 kawy dziennie, zeby jakos funkcjonowac, malo jadlam i na szybko, zeby tylko zabic glod. Moge tylko i wylacznie siebie za to winic i tak bedzie zawsze bo moje zycie zawsze jest takie "intensywne":( zawsze cos sie dzieje z czym musze walczyc:(
 
Rany dziewczyny co tu sie dzieje. Tyle nadrabiania to jeszcze chyba nie miałam. Ale dobrze, bo wreszcie nasze forum odżyło :-)

Najpierw witam nowe staraczki Osinka i Dunia - mam nadzieje, że długo tu nie zabawicie. Nie dlatego, że nie jestescie mile widziane, ale że trzymam kciuki, żeby wam sie szybko udało. Życzę cierpliwości i spokoju:-)

Agnieszka potwierdzam opinie męża-wersja blond jest fajniejsza. Życzę ci udanego urlopu i łap każdy promien słońca

Roxi ty czarnowidzu! Mam ochotę ci powiedzieć "a nie mowilysmy"!!! Bardzo, bardzo sie cieszę:-) to prawda, że hormony zaczyna sie badać miedzy 2-5 dniem cyklu, one pokazują wzrost czegoś tam (chyba progesteronu, ale 100% pewności nie mam). Masz 3 tygodnie na to, żeby załatwić swoje sprawy, bo potem będzie czas na czekanie na II kreski, pierwszy scan itd...wytrzymasz!!! Ten czas od ostatniego ivfu minął tak szybko, aż sie wierzyć nie chce!

Noelka ja z kolei z miesiac temu widziałam w wiadomosciach, że burmistrz jakiegoś miasta (nie pamietam jakiego) postanowił wprowadzic dofinansowanie do invitro. Sam ma kilkoro dzieci i rozumie jakie to ogromne szczęście dla dwojga ludzi. Mnie tez do szału doprowadza takie myślenie ludzi i księży. Wychodzi na to, że ja tez jestem morderczynią, bo moje ciało zabiło dwoje dzieciątek. Natura odrzuca słabsze zarodki i to, że mrozaczki umierają to wybór natury a nie ludzki. Życzę takim ludziom, żeby starali sie o dziecko przez wiele lat, to wtedy porozmawiamy.
By the way...nigdy nie mówi nigdy...dziecko przychodzi w najmniej oczekiwanych momencie. A gdyby teraz sie nie udało to wtedy w nastepnym cyklu- nie dość, że będzie rówieśnik z Roxinym to jeszcze urlopowy:-)
 
reklama
dajcie spokoj dziewczyny z tym koltunstwem w Pl... :angry:
powinni wypierniczyc tych tumanow z Sejmu... nieukow...kogo oni reprezentuja?!?!?! powinni wrocic do sredniowiecza a nie osmieszac sie w XXI wieku brakiem wiedzy.... kretyni!!!!! :angry:
i za co Polacy im placa???? zamiast obradowac nad invitro beda pornosy ogladac ukradkiem... a podatnicy im zaplaca ciezka kase za uczestnictwo w obradach...

myslalam, ze zawalu dostanevjak o tym przeczytalam....:no:
 
Do góry