G
Gość
Gość
Nessi kochana. Jestem z Toba i trzymam kciuki!!! Duzo sily Ci zycze:*
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nessi wiem co czujesz !!! Cokolwiek się stanie jestesmy z tobą .Niestety jest źle, pęcherzyk ciążowy nie rośnie .. ciągle pokazuje 5 tydzień i 6 dzień. Zarodek się pojawił, bez akcji serca, i bez przepływów. ma 012... czasem 0,16 cm. Powiedział, że przyrost bety jest bardzo słaby. Gdybym robiła bete jutro - nawet by nie drgnęła. Mam czekać do następnej środy i jak nic się nie ruszy lub zacznę ronić to zabieg będę miała w czwartek. Nie pocieszajcie mnie proszę, jestem zdruzgotana. I ta świadomość, że jeszcze tydzień mam chodzić z martwym dzieciątkiem jest dla mnie okropna. Przepraszam.
Ruda ja też jestm z kwietnia i popieram co napisałaśW kwietniu sie rodza najlepsze dzieci :-) np ja :-) :-) :-) :-) :-)
Ja też byłam na majowych więc wiem co czujesz, miałam zabieg na początku października w 9 tc. Ja się do końca z tym nie pogodzilam i bardzo cierpialam, był psychiatra, antydepresanty i terapia u psychologa i mimo wszystko został ogromny żal.Lenaka tak byłam na majowych az takie dziwne uczucie że lada chwila bym rodziła ale cóż tak miało być ...
Nessi tule mocno
Nessi jestem z Tobą... I nadal wierzę ...Niestety jest źle, pęcherzyk ciążowy nie rośnie .. ciągle pokazuje 5 tydzień i 6 dzień. Zarodek się pojawił, bez akcji serca, i bez przepływów. ma 012... czasem 0,16 cm. Powiedział, że przyrost bety jest bardzo słaby. Gdybym robiła bete jutro - nawet by nie drgnęła. Mam czekać do następnej środy i jak nic się nie ruszy lub zacznę ronić to zabieg będę miała w czwartek. Nie pocieszajcie mnie proszę, jestem zdruzgotana. I ta świadomość, że jeszcze tydzień mam chodzić z martwym dzieciątkiem jest dla mnie okropna. Przepraszam.
Ruda ja też jestm z kwietnia i popieram co napisałaś