Lyara tu trzeba ściemniać. Dzwonisz na pogotowie i mówisz, że masz już krwawienie długi czs i przed chwilą zemdlałaś. No kurde przecież musza po Ciebie przyjechać.
Jezu nie wyobrażam sobie, żebym tyle krwawiła, a mój m powiedział do mnie, że dzisiaj mnie nie podwiezie bo jest zmęczony Serio często mu mogę zarzucić, że go o coś proszę, a on mówi "zaraz" "za chwilę", ale żeby w takim przypadku mi powiedział, że dzisiaj ze mną nie pojedzie bo jest zmęczony? Nie do pomyślenia.
Pomyśl, że to może mieć poważne skutki, których się cofnąć nie będzie dało. W sumie co ja mówię .. tyle dziewczyn Ci to mówi, a Ty dalej nic. No trudno.. nic na siłę.
Dwa. Jakby mi się działo takie coś to nie dość, że bym go pogoniła to bym kombinowała ciotki, siostrę, kogokolwiek, żeby mnie zawiózł.