Widzę, że jest temat teściowej. Mam dziecko z poprzedniego związku, trafiłam na fatalnego chłopaka, rozpił się, zaczął mnie bić, wzięłam to na klatę i zapisałam go do AA, jeździłam z nim, trochę było dobrze, później znów awantury, obelgi... przemoc. Kiedy córka miała 3 lata odeszłam od niego. Teraz ma 6 lat, ja poznałam super chłopaka, każdy ma wady ale na pewno jest o niebo lepszy od poprzedniego. Zawsze się szanowałam, współżyłam tylko z ojcem córki, nie jeździłam po dyskotekach (obecnego poznałam na dyskotece, jednej jedynej na którą mnie wyciągnął brat żebym zapomniała o problemach). To wiecie jaką mam opinie u jego matki?
Dziwka- bo ma dziecko, to znaczy że się kur*wiła na lewo i prawo, Ladacznica bo poznałeś ją na dyskotece, a ja naprawdę jeździłam raz na rok. ot. Takie życie.
Dziwka- bo ma dziecko, to znaczy że się kur*wiła na lewo i prawo, Ladacznica bo poznałeś ją na dyskotece, a ja naprawdę jeździłam raz na rok. ot. Takie życie.