reklama
taki wiek, kolo roku dzieci wszystko pakuja do dzioba,wczoraj obserwowalam synka kuzyna, ma 8 miesiecy i doslownie wszystko pakuje do paszczy co zlapie ale jaki to strach, bo wiadomo co to w lapki malca wpadnieNiestety jak już pisałam, dużo siedzi w głowie i psychika blokuje. Zawsze tak jest, że jak coś bardzo chcemy to nam nie wychodzi.
Ło matko, Adaś ma teraz fazę na wsadzanie wszystkiego do buzi. Czego ja mu z niej nie wyciągałam. Niby mam go ciągle na oku, a i tak wszystkiego nie widzę.
Ja znowu zawsze chciałam małą różnice i gromadkę Ale nigdy nie wiedziałam, że dzieci to taki trud i obowiązek Może to było naiwne myślenie. Często zostawałam z różnymi dzieciakami, ale to był dzień ,kilka godzin i jakoś tak inaczej. Człowiek wracał do domu i odpoczywał. Teraz nie ma odpoczynku, piątek, świątek trzeba zachrzaniać , Oczywiście uwielbiam to i Adasiek to moja największe szczęście, ale czasem padam na twarz, więc zobaczę jak to będzie z dwójką
Wbrew pozorom z dwojka jest latwiej niz z jedynakiem, zwlaszcxa jak jest mala roznica wieku. Bo we dwoje tondie razem bawia i masz chwile dla siebie, a jedynak niestety sxybko sie nudzi i co chwile trzeba wymyslac jakies zajecie.
ja mam kolezanke, ktora ma szostke, 7 lat, 6 lat, 4 lata, potem blizniaki 2 lata niecale i 9 miesiecy synek, na sierpnia porod planowany z 7 dzieckiem...podziwam ta kobiete, pod Bogiem, no ale tam jest niania, ciocia, kuzynki, bez tego ona by chyba zawriowala
Wiem cos na ten temat bo moja 6 latka strasznie meczy jak sie nudzi i caly czas chce chodzic do kuzynek bo nie ma sie z kim bawic. Jakby byla dwojka to troche sie pobawia troche pokloca ale razem razniej a i rodzice maja troche oddechuWbrew pozorom z dwojka jest latwiej niz z jedynakiem, zwlaszcxa jak jest mala roznica wieku. Bo we dwoje tondie razem bawia i masz chwile dla siebie, a jedynak niestety sxybko sie nudzi i co chwile trzeba wymyslac jakies zajecie.
claudiaaudia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2012
- Postów
- 557
Mujer zle sie wyrazilam, chodzilo mi o to ze najwiecej jej mamy ze slonca, tzn. ze jedzac te produkty z wit d to musialabym jesc codziennie np w bardzo duzych ilisciach np te ryby, a tak wyjdziesz na slonce na pol godz. i juz masz dzienna dawke zapewniona, oczywiscie w lecie. Polacy nie jadaja codziennie ryb w takich ilosciach, ryby sa dosyc drogie. Poza tym jesli chodzi o bezpiecznosc witamin, to trzeba sie tez zadac pytanie czy te ryby karmione maczka jak np lososie hodowlane sa zdrowe....a prawdziwego lososia ciezko dostac a jak juz to jest drogi i ciekawe kogo stac zeby tak cala rodzine dzien w dzien karmic. Co do jaj to owszem prawdziwe od zaprzyjaznionego gospodarza, te kupne maja mase antybiotykow i nie tylko. I tak mozna wyliczac. Musialam sie rozpisac zeby ujac o co mi chodzilo, bo jak tak sie pisze w kilku zdaniach to kazdy to inaczej zrozumie.
Mujer kazdy ma swoj rozum, ja wole suplementowac, w lecie kapiele sloneczne, a jesc nirmalnie, bo jak zaczne jesc same ryby i jaja to zaczne miec niedobory innych skladnikow albo zrobie sie jak beka. Tyle w temacie, kazdy zrobi jak uwaza.
Brawo !!! Ja mam takie samo zdanie
reklama
claudiaaudia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2012
- Postów
- 557
Matko dopiero dzisiaj udalo mi sie zalogowac na tej cholernej aplikacji. Nie nadrobie chyba was. Ania jestem
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 3M
W
- Odpowiedzi
- 88 tys
- Wyświetleń
- 5M
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: