reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

Fimka oczekujesz że będzie pozytywny?

Oczekuję II ale jestem realistką i wiem, że w moim przypadku (mam syndrom LUF) będzie ciężko bez wspomagaczy.
No ale może. Zobaczymy.
Nie nastawiam się ani nie nakręcam, bo tak robiłam starając się o pierwszą ciążę i dobrze na tym nie wychodziłam.

Aleście poszalały z tymi KRECHAMI.
Jakie wyraźne! :tak:
Dziękujemy dziewczyny ;-):-):happy:
 
reklama
Dziewczyny noo, zazdrosZczę wam, ale tak pozytywnie ;-) i cieszę się strasznie, ze wam się udało. Liczę na to, ze połączenie waszych fluidkow ciazowych sprawi, ze każdej z nas Się uda jak najszybciej :tak:
 
Hej dziewczyny... Wybaczcie, ale nie miałam siły nawet pisać, ostatnio jakaś do d.., jestem. Jutro na 8.30 mam być w szpitalu na zabieg, ale kazali mi zrobić TSH i mam 4.97 no i teraz nie wiem czy mam jechać na ten zabieg czy nie :no: na dodatek to ten okres się niby kończy, a wczoraj po przytulankach zaczęłam bardzo mocno krwawić :-(
 
Hej dziewczyny... Wybaczcie, ale nie miałam siły nawet pisać, ostatnio jakaś do d.., jestem. Jutro na 8.30 mam być w szpitalu na zabieg, ale kazali mi zrobić TSH i mam 4.97 no i teraz nie wiem czy mam jechać na ten zabieg czy nie :no: na dodatek to ten okres się niby kończy, a wczoraj po przytulankach zaczęłam bardzo mocno krwawić :-(

Lyara ja bym pojechała.
Wyniki skonsultuje lekarz, zbada Cię też pewnie na miejscu, i jak nie będzie potrzeby to Ci nie zrobią.
Nie bój się, może po tym będzie łatwiej o ciążę.
Myślałam, że zniknęłaś, bo się zdecydowałaś na zabieg i nie miałaś do nas siły pisać :sad:
Ja tak się bałam kolposkopii, ale nie taki diabeł straszy.
Jedź, już nie zwlekaj.
 
Ojj, współczuję, sama to przechodzilam rok temu. Nie wiem czy z takim wynikiem wykonają zabieg. Chyba tak, musialabys zapytać, trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
 
reklama
Fimka - to dzieje Ci się to samo co mi?

Tak :)
Właśnie kiedyś już Ci pisałam i chyba przeoczyłaś, bo nic nie odp.
Tak, ja mam 2 niepęknięte pęcherzyki po 1 ciąży.
Jeden ma 6,5 a drugi 3.
Przed pierwszą miałam tylko 1, miał koło 5,5cm (początkowo był zagrożeniem dla płodu, więc pierwsze 3 mce miałam się oszczędzać, póki dzidzia nie była większa niż ten nieszczęsny LUF)
No i mój lekarz na początku powiedział, że drogę do zajścia mam taką:
- wykonać badania na wszystkie hormony (stosunek LH do FSH miałam zły i niski poziom progesteronu)
- zacząć prowadzić kalendarzyk i zerkać jak wygląda faza lutealna (czyli ile jest dni od owu do @ - u mnie b. krótka, czyli źle)
- po 3 miesiącach prowadzenia kalendarzyka miałam przyjść i mu pokazać
- w trakcie tych 3 mcy chodziłam 3-4 razy w mcu żeby sprawdzić czy ten LUF się wchłania czy ciągle jest ten sam (był ten sam, więc mam go już jakieś 7 lat, nie jest twardy w środku, czyli to nie onkologiczne, tylko jakaś torbiel czynnościowa)
- miałam też robioną cytologię, gdzie wyszła mi III grupa (źle) i skierowanie na kolposkopię (ale wyszło że jest ok) - do dziś nie wiem co było przyczyną złej cytologii, bo już w ciąży miałam grupę I (idealnie)
- chodziłam też sprawdzać czy w ogóle pęcherzyki pękają (pękały)
- dostałam luteinę na wzrost progesteronu (wzrósł)
- wyszło że ta faza jest lipna, więc na regulację dał mi właśnie Clostillbegyt + Duphaston
- w 1 cyklu z Clo+Dup. nie wyszło. W 2 miałam brać samo Clo i wyszło :D
- Clo bierze się 3 cykle pod rząd, jak nie pękają pęcherze, to dostaje się Pregnyl na pęknięcie dodatkowo.
- po 3 cyklach trzeba zrobić przerwę bo można przestymulować jajniki
- później można wrócić do terapii
- jakby nam się nie udało przy 2 podejściu, mąż miał iść na badanie nasienia
- a ostatecznie, jakby u męża było ok, a mi dalej się nie udawało, to miałam iść na drożność jajowodów
- a później na laparoskopię jakby wyszło, że są niedrożne

Przede wszystkim zrób hormony:
- tarczyca (prawidłowo bada się 3x w cyklu każdy z nich i tak: Pierwsze badania najlepiej wykonać między 3. a 5. dniem cyklu, a kolejne w trakcie owulacji, czyli na 12-14 dni przed spodziewaną miesiączką. Ostatnie ok. 21. dnia cyklu.): TSH, FT4, FT3
- prolaktyna (robi się w II połowie cyklu)
- płciowe (robi się między 2-5 dc): LH i FSH - ja tutaj miałam nieprawidłowość (stosunek powinien wynosić 1, ja miałam prawie 3, co świadczy np. o PCOS - policystycznych jajnikach)
- progesteron (7 dni po owu)

Poczytaj o tych hormonach, bo to się robi w konkretnych dniach cyklu, trzeba tego pilnować.
Wiem, to jest irytujące, ale czego się nie zrobi dla upragnionego dziecka.

Mam nadzieję, że coś pomogłam. O ile dobrnęłaś do końca :-D
 
Do góry