reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Czarna oglądałam odcinek obory dwa razy bo nie mogę wejść w link. Ona chciała żeby gesler jej zrobiła remont generalny tak. Odgrzybianie itp dobrze pamiętam? To oni?

Czytałam o tym odcinku i to nie oni. Ale nie mogę zobaczyć na Player bo w de nie da się tego oglądać :-/
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny !!
Dla pyzi buziaczek od mnie i wszystkiego najlepszego kochana !!! Bedzie dobrze
ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg



Jeśli chodzi o teściową !!
Wiesz czasami tak jest , że jak mieszka się razem na małym metrażu to po prostu brakuje powietrza !!! .Możliwe że ona nie chciała ciebie zranić ale też może ma dość takiego gnieżdżenia się z wami , tak jak wy byście chcieli być sami , na swoim tak i ona jest tym wszystkim zmęczona i pewne sprawy się zbierają i zbierają az w końcu wybuchają .
Wczoraj twoja teściowa znalazła powód aby ciebie zaczepić i wreszcie się wyładować .
Ja w tamtym roku mieszkałam na 2 pokojach ze szwagrem i jego żona bo przyjechali do Londynu do pracy , było fajnie do czasu aż nie wybuchłam . Wszystko mnie wkurzało oni mieli inne przyzwyczajenia i ten cały rok , to było za dużo oni byli zmęczeni i my również . Bardzo ich lubie ale nie chce wiecej mieszkać z nimi ;)


Srtawbelka brawo dla ciebie !!!

Ja też ostatnio się zawiodłam w pracy i też ich zostawiłam .

Długo u nich pracowałam i robiła bardzo dużo rzeczy a na dowodzenia nie dali mi nawet głupiej kartki z " dziekuje " . Ona to nawet się ze mna nie pożegnała tylko poszła sobie do pracy a dzien wczesniej powiedziała "see you tomorrow "
I tak ją zobaczyłam jak świnia niebo !!
Bardzo im pomagałam i zero wdzięczności " świnie "

Teraz jestm na bezrobociu czasami idę do moich starych rodzinek pomoc przy pilnowaniu dzieciaczków .
Ale nie żałuje że odeszłam , bo nie lubie jak ktoś nie szanuje mojej pracy i mnie .
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg
    85 KB · Wyświetleń: 236
Hej dziewczyny !!
Dla pyzi buziaczek od mnie i wszystkiego najlepszego kochana !!! Bedzie dobrze Zobacz załącznik 750115


Jeśli chodzi o teściową !!
Wiesz czasami tak jest , że jak mieszka się razem na małym metrażu to po prostu brakuje powietrza !!! .Możliwe że ona nie chciała ciebie zranić ale też może ma dość takiego gnieżdżenia się z wami , tak jak wy byście chcieli być sami , na swoim tak i ona jest tym wszystkim zmęczona i pewne sprawy się zbierają i zbierają az w końcu wybuchają .
Wczoraj twoja teściowa znalazła powód aby ciebie zaczepić i wreszcie się wyładować .
Ja w tamtym roku mieszkałam na 2 pokojach ze szwagrem i jego żona bo przyjechali do Londynu do pracy , było fajnie do czasu aż nie wybuchłam . Wszystko mnie wkurzało oni mieli inne przyzwyczajenia i ten cały rok , to było za dużo oni byli zmęczeni i my również . Bardzo ich lubie ale nie chce wiecej mieszkać z nimi ;)


Srtawbelka brawo dla ciebie !!!

Ja też ostatnio się zawiodłam w pracy i też ich zostawiłam .

Długo u nich pracowałam i robiła bardzo dużo rzeczy a na dowodzenia nie dali mi nawet głupiej kartki z " dziekuje " . Ona to nawet się ze mna nie pożegnała tylko poszła sobie do pracy a dzien wczesniej powiedziała "see you tomorrow "
I tak ją zobaczyłam jak świnia niebo !!
Bardzo im pomagałam i zero wdzięczności " świnie "

Teraz jestm na bezrobociu czasami idę do moich starych rodzinek pomoc przy pilnowaniu dzieciaczków .
Ale nie żałuje że odeszłam , bo nie lubie jak ktoś nie szanuje mojej pracy i mnie .
Cudna Ty moja dziękuję :*
 
Popieram Cie w 100%!! Mądre z Ciebie dziewcze:)) Uważam że każda osoba powinna znac swoja wartość, nie można dawać się szmacić i traktować jak niewolnika...
Opowiem wam anegdotkę:)) Jak zaczynałam przygode z praca, znalazłam sobie fuche w kwiaciarni:p
Niby wszystko dobrze, ładnie... Tą kwiaciarnie prowadziła para : Pani Mariolka i Pan Andrzej.
Okazało się że w kwiaciarni zostałam sama i zapieprzałam tam jak dziki osioł. Po miesiącu pracy niestety pensji nie dostałam, ale że obiecane to dalej pracuje.. Pan Andrzej ciągle pijany dzwonił do mnie i proponował seks, mówił że do mnie przyjedzie i mnie wypiepr** a ja młoda dziewczyna bałam się;/ Dzwoniłam do jego konkubiny ale ona tylko obiecywała że to się nie powtórzy i tyle. W drugim miesiącu mojej pracy zaczęły się groźby i nasyłanie na mnie ludzi ze swojej rodziny. Raz przysłali jakąś swoją kuzynke która chciała zamówić trzy piwonie... ja powiedziałam że 3 to raczej nie uda się sprowadzić (bo to się nie opłaca, zresztą tak Pani Mariola mi przykazała) tylko tuzin jak już coś... ona się obraziła i wyszła z kwiaciarni. Zaraz dostałam telefon z opieprzem że podobno przed chwilą klientka chciała zamówić tuzin piwoni a ja nie przyjełam zamówienia....
Jak już zaczęło się straszenie i wyzywanie mnie od dziwek i telefony co 15 minut z groźbami od Pana Andrzeja, zadzwoniłam do Pani Marioli i oznajmiłam że odchodzę, poproszę o pensje za 2 miesiące i oddaje klucze.
Przyjechali razem z jedną osobą... stałą klientką która okazała się być matką Andrzeja.... Zwierzałam sie jej, zapraszam na kawe, nawet jak jej zabrakło pieniędzy dopłacałam do kwiatów. Oskarżyła mnie o sprzedaż bukietu i nie nabicie go na kase (w sensie że pieniądze z bukietu poszły do mojej kieszeni)...
Strasznie się załamałam, oskarżyli mnie o kradzież i kurewstwo (że puszczam się z klientami! Wiecie ja kulawa i stara nie jestem, przychodzili czasami do mnie klienci i czasami zagadali do mnie, to wszystko).
Byłam w takim szoku że popłakałam się i wybiegłam bez kasy, bez niczego, nie pamiętam nawet jak wróciłam do domu.
Tylko jak weszłam do domu zaczęły się telefony od Pana Andrzeja, pytał sie gdzie jestem, i że teraz na pewno się kurwie z jego klientami... wydzwaniał do mnie pijany prawie tydzień...
Sprawa prawie trafiła do sądu, w końcu oddali mi moje pieniądze po telefonie mojego chrzestnego prawnika...
A jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają Ci ludzie zapraszam do oglądania Kuchennych Rewolucji z ich udziałem:D
Link do: Kuchenne rewolucje, Zielonki, "Bistro Obora" online Sezon 12 | Oglądaj TVN w Player.pl!
Madzia co za patologia ja pierdzielę. Dobrze ze ci ten pijus nic nie zrobił.
 
Ruda mnie nie ma co podziwiac, bo moja pierwsza reakcja to jest straszny placz i bezradnosc, dopiero jak na drugi dzien emocje opadna i dochodzi rozum to wstaje nie przejmuje sie i zyje dalej i tlumacze sobie ze szkoda zycia na zadawanie sie z takimi ludzmi. A to ze teraz za uczciwosc dostaje po dupie...no coz moze kiedys los mi to wynagrodzi;)
Najlepiej niech wynagradza w dzieciach!! :)
 
reklama
Dziewczyny no niestety beta 28 czyli spada brak słów a miałam nadzieję czekać tylko na @ ; (
A tak lekarka mi kazała przyjść po @ zobaczyć czy jest owulacje :(
I tyle...
 
Do góry