Hej kochane moje myszeczki. Jak się czujecie? Jak starania?
Tak bym chciała żeby znów tu zagościł wysyp dwóch kresek
i na pewno tak będzie.
Widzę że jest kilka nowych staraczek i dla Was ogromne kciuki &&&&& mnie forum przyniosło bardzo dużo szczęścia i aktualnie jestem w 10 tc
Ale tak się przywiązałam do tych agentek że bardzo trudno mi opuścić ten wątek a przestawić się na dedykowany dla mnie czyli na październikówki jeszcze gorzej.
Serio tam jest taki chaos że kompletnie nie mogę się tam odnaleźć i co rusz to takie są rzucane stwierdzenia że lepiej nie czytać żeby być zdrowym bo inaczej już bym łysa była bo nic tylko rwac włosy z głowy. Raz taki objaw jest dobry, za chwilę kto inny pisze że to jednak źle i dramat, a ja mam za słabe nerwy na to. Czytam ale nie wdaje się w dyskusje. Sama wystarczająco potrafię doprowadzić się do paniki a jakbym miała sobie jeszcze brać do serca te wszystkie słuszne opinie to bym zwariowała. Chyba rozumiecie o co mi chodzi?
Tu jest spokojnie i działacie na mnie kojąco.
A co do włosów to wrzucam zdjęcie mojej dzisiejszej metamorfozy
siedziałam prawie 4 godziny u fryzjera i zostawiłam u niego prawie 4 stówy. A jeszcze 3 miesiące temu miałam kruczoczarne włosy od jakiś 10 lat a teraz taka zmiana, no dziś to już legalny blond. Na zdjęciu tak dobrze nie widać ale są jaśniejsze w rzeczywistości. Ja jestem zadowolona a jak Wy oceniacie?
Napiszcie że ładnie
I znów po prawie tygodniu nieobecności powróciły mdłości
jupi
wkurzalo mnie to że czułam się tak mało ciążowo.
To miłego wieczoru skarbulki i ekscytujących starań