Ann a jaka kuchenke mialas ? Czym tak zalalas? Moze da sie uratowac.Martina gratulacje :-)
Dziewczyny no totalna idiotka że mnie :-/ Disco zalalam tak kuchenkę że coś trzasnelo jakby coś pękło i wszystko zgaslo. Nie działa. No jestem tym totalnie załamana. Nie mam gdzie gotować i pewnie czeka nas wydatek nieplanowany i to dosyć drogi :-(
reklama
jak Ty kuzwa cieloku zrobilas? zupa sie wylala czy jak?Martina gratulacje :-)
Dziewczyny no totalna idiotka że mnie :-/ Disco zalalam tak kuchenkę że coś trzasnelo jakby coś pękło i wszystko zgaslo. Nie działa. No jestem tym totalnie załamana. Nie mam gdzie gotować i pewnie czeka nas wydatek nieplanowany i to dosyć drogi :-(
Ann_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2014
- Postów
- 8 315
Niunians taka w zabudowie i kurde jak wysłałam mleko to mi się wylalo pod blat tak dosyć szpara jest i teraz jak wysunelam trochę to widzę że na wierzchu kuchenki jest mleko.
Może, nie wiem. Zalalo się wutarlam wszystko to już chyba czwarty raz się wylalo. No ale widocznie teraz może bardziej i chyba się coś zalalo w środku bo chwilę usiadłam w salonie i usłyszałam jakby taki trzask jak coś pęka i wchodzę a tam zgaszony zegar i nic nie działa ani piekarnik ani płyta górna :-/
Nie brzmiało to dobrze.
Lux wylalam mleko tzn gotowalam. Weź totalna idiotka że mnie. Już wylalam trzy razy i się w końcu Nauczyłam że muszę czas ustawić a potem stać nad garkiem żeby pilnować pod koniec. I dziś mi została minuta na liczniku i się wylalo. Prawdopodobnie dlatego że było odrobinę mniej mleka albo Wiktor przestawil licznik. W każdym razie nie powinno się to wydarzyć.
Już mąż dzwoni do naszego Hausmeistera nie wiem czy się na tym zna. Jak nie to totalna klapa. Nie mam nawet na czym jedzenia zrobic.
Może, nie wiem. Zalalo się wutarlam wszystko to już chyba czwarty raz się wylalo. No ale widocznie teraz może bardziej i chyba się coś zalalo w środku bo chwilę usiadłam w salonie i usłyszałam jakby taki trzask jak coś pęka i wchodzę a tam zgaszony zegar i nic nie działa ani piekarnik ani płyta górna :-/
Nie brzmiało to dobrze.
Lux wylalam mleko tzn gotowalam. Weź totalna idiotka że mnie. Już wylalam trzy razy i się w końcu Nauczyłam że muszę czas ustawić a potem stać nad garkiem żeby pilnować pod koniec. I dziś mi została minuta na liczniku i się wylalo. Prawdopodobnie dlatego że było odrobinę mniej mleka albo Wiktor przestawil licznik. W każdym razie nie powinno się to wydarzyć.
Już mąż dzwoni do naszego Hausmeistera nie wiem czy się na tym zna. Jak nie to totalna klapa. Nie mam nawet na czym jedzenia zrobic.
Jezu, szlag by mnie trafil, nam niedawno kuchenka sie zapalila jak chlop zarcie se grzal w piekarniku, poszly iskry i bum . ale samiec naprawil, dymu bylo tyle, ze hej, ja sie nauczylam pilnowac jak cos grzeje, bo to nie ma zartowNiunians taka w zabudowie i kurde jak wysłałam mleko to mi się wylalo pod blat tak dosyć szpara jest i teraz jak wysunelam trochę to widzę że na wierzchu kuchenki jest mleko.
Może, nie wiem. Zalalo się wutarlam wszystko to już chyba czwarty raz się wylalo. No ale widocznie teraz może bardziej i chyba się coś zalalo w środku bo chwilę usiadłam w salonie i usłyszałam jakby taki trzask jak coś pęka i wchodzę a tam zgaszony zegar i nic nie działa ani piekarnik ani płyta górna :-/
Nie brzmiało to dobrze.
Lux wylalam mleko tzn gotowalam. Weź totalna idiotka że mnie. Już wylalam trzy razy i się w końcu Nauczyłam że muszę czas ustawić a potem stać nad garkiem żeby pilnować pod koniec. I dziś mi została minuta na liczniku i się wylalo. Prawdopodobnie dlatego że było odrobinę mniej mleka albo Wiktor przestawil licznik. W każdym razie nie powinno się to wydarzyć.
Już mąż dzwoni do naszego Hausmeistera nie wiem czy się na tym zna. Jak nie to totalna klapa. Nie mam nawet na czym jedzenia zrobic.
Ann_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2014
- Postów
- 8 315
Lux wiem że to moja wina.
Mąż dzwoni że nie ma tu żadnych specjalistów no weź tylko serwis a to i tak pewnie nie ma gwarancji ta kuchenka. Lepiej nowa kupić :-/ tyle że teraz palnik chociaż mi musi kupić mąż. Dupa bez piekarnika. A miałam jutro ciasto piec. Noz pech..
Niby po pracy mąż ma to sprawdzić ale jakoś nie wierzę w to. Raz że on się nie zna totalnie.
Mąż dzwoni że nie ma tu żadnych specjalistów no weź tylko serwis a to i tak pewnie nie ma gwarancji ta kuchenka. Lepiej nowa kupić :-/ tyle że teraz palnik chociaż mi musi kupić mąż. Dupa bez piekarnika. A miałam jutro ciasto piec. Noz pech..
Niby po pracy mąż ma to sprawdzić ale jakoś nie wierzę w to. Raz że on się nie zna totalnie.
a sasiedzi? moze jakis sasiad sie zna? warto popytacLux wiem że to moja wina.
Mąż dzwoni że nie ma tu żadnych specjalistów no weź tylko serwis a to i tak pewnie nie ma gwarancji ta kuchenka. Lepiej nowa kupić :-/ tyle że teraz palnik chociaż mi musi kupić mąż. Dupa bez piekarnika. A miałam jutro ciasto piec. Noz pech..
Niby po pracy mąż ma to sprawdzić ale jakoś nie wierzę w to. Raz że on się nie zna totalnie.
Ann_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2014
- Postów
- 8 315
Lux poproszę męża żeby zapytał sąsiada. On na pewno będzie wiedział jeśli ktoś się zna.
Ruda niestety ale kuchenka jest elektryczna i płyta grzewcza osobna. Ale jakoś nie działa nic bo pewnie są połączone. Jakby chociaż płyta działała.
Ruda niestety ale kuchenka jest elektryczna i płyta grzewcza osobna. Ale jakoś nie działa nic bo pewnie są połączone. Jakby chociaż płyta działała.
reklama
moj Tomek by Ci ja naprawil heh, bo on to zlota raczka, nawyzywalby, ale by zrobil hihi, w domu wszystko naprawi, ale ja wtedy wole wyjsc, bo leca brzydkie slowa heheheLux poproszę męża żeby zapytał sąsiada. On na pewno będzie wiedział jeśli ktoś się zna.
Ruda niestety ale kuchenka jest elektryczna i płyta grzewcza osobna. Ale jakoś nie działa nic bo pewnie są połączone. Jakby chociaż płyta działała.
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 3M
W
- Odpowiedzi
- 88 tys
- Wyświetleń
- 5M
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: