reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na 2011 REAKTYWACJA !!! :)

dobry

Mama właśnie dzwoniłam na polną, mam zadzwonić w okolicach urodzin to mnie umówią może jeszcze na wrzesień;)) badania są bezpłatne do końca roku;)) tylko muszę w kalendarz sobie zapisać żeby zadzwonić;))

moje dzieci bawią się w pokoju, a raczej go demolują, grunt,że zostały poinformowane,że same mają to potem posprzątać:-D

zaraz zmykam po ziemniaczki do piwnicy, zrobimy obiadek i pójdziemy do parku do kaczek i na spacer;))

u nas na razie nie pada, choć wczoraj na mszy w parku zaczęło padać i staliśmy pod parasolami, dla dzieci to radocha:-D
 
reklama
Paula
no widzisz jak super-zaznacz sobie i koniecznie idź-to takie samo badanie jak cytologia-czyli pobiorą wymaz-2 min na fotelu i z głowy ..a jak za free to trzeba korzystać :tak:


Wisieńka
u nas pogodnie-nie ma słonka ,ale miło jest..pranie wyschło ..okna pomyte,teraz za obiad sie biorę ..dzieci są u sąsiadów 3 domy dalej..
współczuje Wam pogody bo jak deszcz to lipa z ogrodu ..ehhhh lato :baffled:



Bibiiiinka :))) ????
auto już odebrane ?


Sol
&&&&& za nowych klientów!


Mary
a jak u Ciebie ???
 
Mama dziękować za lody, przydadzą się, bo ja teraz łasa na słodkości i coca-colę :zawstydzona/y: ;-)

Czuję się względnie, w porównaniu z końcówką ciąży z Gabi to rzekłabym, że świetnie ;-) Ale bezsenność zaczyna mi dokuczać (jakby nie czekały mnie nieprzespane nocki...) :dry: Wiję gniazdko ostatkiem sił, męża zaganiam do malowania domu (80% zrobione już) tylko cos torby nie mogę spakować do szpitala, chociaż liczę na przedterminowy poród tym razem, zamiast 2 tyg po czasie ;-)
 
Sergii
to u Was widzę też remontowo ;-)
powodzenia :)
a imię dla Niuńki macie wybrane?
no ta bezsenność na końcówce jest frustrująca :baffled:

coli nie ma ,ale lodami z sosem toffi się podzielę :-)
 
Uwielbiam toffi! :-) :szok:

No i nerwówka u nas, Gabryśka padła na drzemkę a po obudzeniu poszłam po nią do jej pokoiku i okazało się, że panna oderwała sobie kawałek tapety ze ściany (!) i WSADZIŁA GO DO NOSA (!!!) :szok::wściekła/y::no: I to tak głęboko, że pęsetą nie dało rady nic zrobić... Już dzisiaj rano miałam to samo z innym papierkiem, nie wiem czemu ale ona ma manię pchania papierów do nosa :wściekła/y: Byłam taka wściekła i rozżalona że do niej nie dociera mimo porannej "akcji" i mojego tłumaczenia, że G. pojechał z nią sam na pogotowie, żeby jej wyjęli a ja zastanawiałam się, kiedy dostanę skurczy i czy zdążę urodzić, zanim wrócą... :dry: Wrócili po godzinie, w szpitalu jej tego NIE WYJĘLI, zapisał ją tylko jakiś pieprzony pan doktorek na środę na 11:00 w klinice przyszpitalnej, żeby jej wyjęli... DOPIERO NA ŚRODĘ! :crazy: Mam taki nastrój, że lepiej nie podchodzić... :-( :sad:


A co do Bąbla to imię już wybrane :tak: Będzie Klara :tak: :-) (tylko ciiiiiicho na fb ;-) ).

A co u Ciebie, Mama? Nic o sobie nie piszesz? ;-)
 
Witam
Sergi żartujesz? Jak to do środy. Matko. Może to wykicha. Albo idźcie na basen to wypluka. Miki też miała czas ladowania do nosa. Uwierz mi nie jest źle. Koleżanki cora ładowala z drugiej strony.
Mama
pewnie błysk w domu! Jak tam z pracą na ten tydzień?
 
cześć kobietki :)


Sergii
piszę o sobie pisze -sie cofnij to poczytasz ;-):-)
remontowo u nas,wymiana mebli na dole w salonie,odkładamy kasę na drugie auto,w sierpniu nad morze jedziemy razem z moją siostrą ..
a ze smutnych wieści u mnie...to u taty rak się uzłośliwił-dał przerzuty z moczowodów na pęcherz.....tata b.się zmienił-mamie ciężko z Nim wytrzymać-o wszystko się czepia-tak wiesz--> szuka dziury w całym ..ma żal,że Go to spotkało i wyżywa się na najbliższych..nie chce ,żeby Go odwiedzać ,więc tym samym mama jest skazana tylko na Niego i czuję w rozmowie przez tel.,że już pęka-nie daje rady psychicznie:-(


a co do Gabi to wspłczuję nerwów..kumpeli syn wsadził sobie do nosa fasolę :eek: i wiesz co ? też mu nie wyjęli tylko...poczekali aż puściła liścia :szok:i za to ciągnęli :szok::baffled: stwierdzili,że w nosie wilgotno to szybko zakiełkuje i wtedy wyjmą :-D:-D:sorry: teraz się z tego śmiejemy ,ale wtedy do śmiechu nie było:eek:

imię fajne wybraliście -ja na fb meeeeeeeeega rzadko jestem więc pary nie puszczę :-p


Wisieńka
dziś o 8 robiłam hybrydę -dzieci przed bajką siedziały te 40 min..potem mam od 12 do 15.30 to będą ze mną :confused2::baffled: nie mam wyjścia kuźwa!! a potem od 17 to już T.będzie ..
jutro i w czwartek T.bierze ich do pracy..a dalej to się pomyśli....
dopiero od 14.VII są na półkolonie zapisani bo tak się zaczynają na tych sportowych ..




u nas chłodnawo ,ale słonko sie przebija może nie bedzie tak źle...

miłego i smacznej kawy.
 
reklama
Czytam Was na bierzaco ale u mnie nic sie nie dzieje wiec nie ma o czym pisac
Sege u mnie Ala wkladala tez sobie do nosa lub do ucha orzeszki lub kamyczki takie do akwarium... kilka razy to robila i tez mnie szlag jasny trafial, ze nie rozumie, ze tak nie mozna.... w koncu ja nastraszylam, ze jak tak zrobi jeszcze raz to jej lekarz ucho odetnie albo nos, zeby wyjac to co tam wpycha... no i pomoglo... duzo cierpliwosci zycze

Wszystkich serdecznie pozdrawiam
 
Do góry