Jedz po południu na zakupy, wróć późno, zjedz coś, napij się, rozciągnij na łóżku i uznasz, ze nie chce Ci się jednak po test jechać znowu. SprawdzoneBłagam dziewczyny wybijcie mi z głowy kupienie testu i testowanie jutro chyba 10dpo bo nie ma to sensu a ja chce się katować w urodziny
reklama
mollyn95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2021
- Postów
- 221
@Estuś 08.01
@Suoal 12.01
@MamaR 12.01
@@nxious 12.01
@Fifonka 27.01
@AnnEmPe 31.01
@Nel331 02.02
@QueenK 02.02
@Lebkuchen_mum 06.02
@Kasiek88 08.02
@klaudioszek 12.02
@pannadarianna 12.02
@Nantes 16.02
@MoniaJ2424 16.02
@Bibi89 18.02
@Natalia91 25.02
Jeżeli chcesz się dopisać, pisz!
Ja poproszę o wpisanie na 7.02
mollyn95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2021
- Postów
- 221
Mit. Wielu osobom wychodzą normalnie testy owulacyjne przy PCOS. Być może nie wszystkim.
Ja tak właśnie mam - przez cały cykl testy negatywne, a w owulacje wyraźny peak + inne owulacyjne objawy - śluz, szyjka, ból jajnika
Nel331
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 15 297
Cos ty już wlanie kupiłam i wracam do domuJedz po południu na zakupy, wróć późno, zjedz coś, napij się, rozciągnij na łóżku i uznasz, ze nie chce Ci się jednak po test jechać znowu. Sprawdzone
Jula19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2021
- Postów
- 9 672
IdealnePrzyszło moje TSH - 1.57 - nic tylko zachodzić Zobacz załącznik 1363236
Paatrycja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2021
- Postów
- 1 430
Cześć dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni ale wszystko przeczytałam ja miałam najdziwniejszy tydzień w moim życiu, ale i bardzo dobry. A więc:
-w cyklu w którym lekarz rodzinny dał mi skierowanie do poradni leczenie niepłodność
-w cyklu w którym nowy ginekolog powiedział że przy dobrej współpracy do roku powinno się udać
-w cyklu w którym przepłakałam kilka nocy i stwierdziłam że już nie mam do tego siły
-w cyklu w którym wyrzuciłam wszystkie wykresy do kosza
-w cyklu w którym owulacja wypadła mi 30dnia!
-w cyklu w którym każdy weekend bawiłam się jak by jutra miało nie być
-w cyklu w którym podczas owulacji (tej co wreszcie była) zasłaniałam twarz poduszką bo stary był chory i kapał na mnie z nos
Udało się dziś mam 12dpo i ładny cień na teście
Z gorszych informacji to w tym wszystkim mam dodatni test na covid jestem dobrej myśli ale jeszcze podchodzę do tego na spokojnie-wiem że może być różnie. Ale bardzo się cieszę że mój organizm potrafi w to, że coś wreszcie zaskoczyło!
Czy odpuściłam? - NIE, mimo płaczu i złości na cały świat dalej brałam witaminy i czekałam na owu, zrobiłam plan leczenia z ginekologiem
Czy wyluzowałam - TAK
Czy to pomogło? - nie wiem
Także dziewczyn, nie poddawajcie się!
-w cyklu w którym lekarz rodzinny dał mi skierowanie do poradni leczenie niepłodność
-w cyklu w którym nowy ginekolog powiedział że przy dobrej współpracy do roku powinno się udać
-w cyklu w którym przepłakałam kilka nocy i stwierdziłam że już nie mam do tego siły
-w cyklu w którym wyrzuciłam wszystkie wykresy do kosza
-w cyklu w którym owulacja wypadła mi 30dnia!
-w cyklu w którym każdy weekend bawiłam się jak by jutra miało nie być
-w cyklu w którym podczas owulacji (tej co wreszcie była) zasłaniałam twarz poduszką bo stary był chory i kapał na mnie z nos
Udało się dziś mam 12dpo i ładny cień na teście
Z gorszych informacji to w tym wszystkim mam dodatni test na covid jestem dobrej myśli ale jeszcze podchodzę do tego na spokojnie-wiem że może być różnie. Ale bardzo się cieszę że mój organizm potrafi w to, że coś wreszcie zaskoczyło!
Czy odpuściłam? - NIE, mimo płaczu i złości na cały świat dalej brałam witaminy i czekałam na owu, zrobiłam plan leczenia z ginekologiem
Czy wyluzowałam - TAK
Czy to pomogło? - nie wiem
Także dziewczyn, nie poddawajcie się!
Załączniki
Niedoprecyzowałam „zakupów”Cos ty już wlanie kupiłam i wracam do domu
reklama
MoniaJ2424
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2020
- Postów
- 406
Gratulacje!!! Masz jakies objawy covid? Moze przejdziesz bezobjawowo i bedzie dobrzeCześć dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni ale wszystko przeczytałam ja miałam najdziwniejszy tydzień w moim życiu, ale i bardzo dobry. A więc:
-w cyklu w którym lekarz rodzinny dał mi skierowanie do poradni leczenie niepłodność
-w cyklu w którym nowy ginekolog powiedział że przy dobrej współpracy do roku powinno się udać
-w cyklu w którym przepłakałam kilka nocy i stwierdziłam że już nie mam do tego siły
-w cyklu w którym wyrzuciłam wszystkie wykresy do kosza
-w cyklu w którym owulacja wypadła mi 30dnia!
-w cyklu w którym każdy weekend bawiłam się jak by jutra miało nie być
-w cyklu w którym podczas owulacji (tej co wreszcie była) zasłaniałam twarz poduszką bo stary był chory i kapał na mnie z nos
Udało się dziś mam 12dpo i ładny cień na teście
Z gorszych informacji to w tym wszystkim mam dodatni test na covid jestem dobrej myśli ale jeszcze podchodzę do tego na spokojnie-wiem że może być różnie. Ale bardzo się cieszę że mój organizm potrafi w to, że coś wreszcie zaskoczyło!
Czy odpuściłam? - NIE, mimo płaczu i złości na cały świat dalej brałam witaminy i czekałam na owu, zrobiłam plan leczenia z ginekologiem
Czy wyluzowałam - TAK
Czy to pomogło? - nie wiem
Także dziewczyn, nie poddawajcie się!
Podziel się: