Cześć dziewczyny, przeczytałam w kilka dni 800 stron wątku i w końcu chciałabym dołączyć

Mam 28 lat, mój mąż 44 i zawsze byłam nastawiona na dziecko grubo po 30, jednak w końcu stwierdziliśmy, ze to już czas

Od ponad roku stosowaliśmy ‚kalendarzyk’ z 6 albo 7 dniowym wstrzymaniem się w dni płodne i żadna niespodzianka się nam nie przydarzyła i szczerze trochę zaczęłam się martwić czy wszystko z nami ok. Oboje nie jesteśmy już młodzi, a poza tym wiele różnych innych czynników może nam kłaść kłody pod nogi.
Dopiero zakupiłam testy owu wiec od następnego cyklu będę wszystko monitorować, ale mam mały problem. I nie wiem czy to od naczytania się wiadomości tutaj czy od czego to się dzieje

, ale dzisiaj naprawdę mam nietypowe bóle.
Mam 24, 25 lub 26 dniowy cykl, w 8 dniu jajnik zaczął mnie pobolewac typowo na owulacje. Kochaliśmy się z mężem dzien przed tym, w tym samym dniu 2 razy i dzien po. Dziś jest 14 dzień cyklu, a od wczoraj wieczora tak mnie boli jajnik lewy i podbrzusze, ze nie pamietam takiej sytuacji. I to praktycznie cały czas. Raz w życiu 8 lat temu miałam infekcje po antybiotykach, ale to wtedy objawiało się specyficzna wydzieliną, a teraz nic. U gina byłam miesiąc temu, na usg wszystko w porządku, żadnych torbieli, nie mam pcos. Kurde czy to jakaś druga owulacja, ale żeby taka mocna No ja już sama nie wiem
Jezu, ale pierdyknęlam poemat
