reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Wczoraj wyjęłam go żeby zrobić zdjęcie w razie co 😂 i tak czy siak chyba patrzę ze dalej nic
 

Załączniki

  • IMG_8496.jpg
    IMG_8496.jpg
    68,5 KB · Wyświetleń: 105
Niby tak. Ja z ciekawości chciałabym pewnie wiedzieć.
Ja nie, bo ta statystyka do mnie przemawia bardzo, także zdejmując ze mnie ciężar na poziomie emocjonalnym.
Nie chciałabym z badań zobaczyć że było to zupełnie zdrowe dziecko i zadręczać się że przeziębienie / za ciepła kąpiel / a może za dużo kawy dziennie itp. Tak samo bardzo nie chciałabym poznać płci. Wolę mieć poczucie straty ciąży a dziecko z płcią jest już bardziej „namacalne”.

Ale rozumiem inne podejście. Części kobiet takie informacje a nawet pogrzeb dają ukojenie.
 
Ja dzisiaj w końcu zostałam w miarę poważnie potraktowana przez lekarza-genetyka. Nie udzielam się często, więc nawet sama nie pamiętam o czym tu pisałam. Po ciąży biochemicznej zrobiłam badania genetyczne. Trombofilie, kariotyp i immunofenotyp. Te dwa ostatnie wyszły ok, ale z trombofilii mam MTHFR heterozygotyczne (czym się zupełnie nie przejmuje, bo wystarczy dobra suplementacja), ale mam również mutacje PAI-1 homozygotyczna. Konsultowałam to wcześniej z hematologiem, powiedział, że to niz poważnego i nic mi nie zlecił. Poczytałam trochę, większość kobiet dostaje w takiej sytuacji Acard od owulacji i heparyne od pozytywnego testu. Genetyk mi to potwierdził i zalecił te leki. Ponieważ jestem uczulona na aspiryne to mam brać zamiast acardu zaax i potem heparyne. Natomiast pojawia się teraz kolejna obawa, wynikajaca z ostatnich przepraw z ginekologami o to, czy mimo wszystko ginekolog mi wypisze recepte na heparyne... Może któraś z Was tak miała, że lekarz odmówił wypisania? Albo może macie dobrych lekarzy do polecenia w Wawie, najlepiej w medicover (do tej pory w medi trafiam na samych yyy kiepskich, delikatnie mówiąc)?
 
reklama
U mnie to chyba jednak biochemiczna będzie , zrobiłam test i jest tak samo blady jak wczoraj chyba.. :/ . Już nie będę robić testów pójdę w pon na bete i tyle. Okres planowo niby koło środy wiec zobaczymy..
A pisałam bys już testów nie robiła... Niepotrzebny stres jedynie a o niczym nie świadczy poza tym że wciąż jest dodatni... Będzie dobrze 🙂
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry