olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 186
Tylko, że usg widzi zmiany od jakiegoś rozmiaru. Beta nie jest jednostka miary. Dla pacjentki to umowna informacja, w którym momencie ma się zgłosić do lekarza, bo można już coś dostrzec. Jeżeli beta rośnie do jakiegoś pułapu, to to co jest w środku, tez rośnie. A jeżeli spada, to znaczy, że to co w środku przestało się rozwijać, ale to co urosło do tej pory, niekoniecznie musiało zmaleć. Bo jakby tak było, to po co zabiegi łyżeczkowania w wyższych ciążach. Beta spada w momencie zaprzestania rozwoju zarodka. Ja to tak rozumiem.
Ale sobie spisalam te dzisiejsze rozważania na kartce. Wyłożę lekarzowi przy kolejnej wizycie. Napewno się ucieszy. O zalecenia tez zapytam, gdzie szukac oficjalnych.
Ogolnie ciężkie tematy wjechały na wieczór.
I jeszcze ja gdzieś jeszcze czytałam, że niektóre torbiele dają pozytywną betę. Ale czy aż tak dużą nie wiem?
Generalnie mój lekarz przyjmuje postawę, że to poronienie i CP - ale ponieważ beta spada, to nie trzeba tego usuwać laparoskopowo. To raczej ktoś tutaj zasugerował, że może to biochem i dlatego zaczęłam tak rozkminiać. Wcześniej tego nie brałam pod uwagę, bo wydawało mi się że nie da się uznać ciąży jako biochemicznej w tak długim czasie. Tak jak napisałam wydawało mi się, że biochemy to te wręcz niewykryte ciąże, gdzie beta była mała i szybko spadła, albo w ogóle nie urosła. Moja rosła w normie, aż nagle spadła
Ostatnia edycja: